Mieszkania zakładowe w Lasach Państwowych .

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

lastel

Post autor: lastel »

Proponuję Przybylskiemu przeniesienie się na stanowisko podleśniczego ( może na początek wirtualanie ) . Co z tego ,że na początek dostanie mieszkanie , ale za to nędzne pobory . Za kilka , kilkanaście lat dalej będzie psem przy budzie może z trochę większymi poborami .
Niech spróbuje i zobaczy ,że to czego on broni powinno odejść do skansenu . :)
Awatar użytkownika
Ferguson
leśniczy
leśniczy
Posty: 883
Rejestracja: sobota 12 maja 2007, 20:12
Lokalizacja: jestem z miasta

Post autor: Ferguson »

Maksymiljan rozwaliłeś mnie na łopatki. :lol:
maksymiljan22 pisze:Zdanie "....mieszkanie leśniczemu albo nadleśniczemu oznacza,
Zacytowałeś tylko część zdania, a to zmienia jego sens. W oryginale było: bezpłatne mieszkanie przysługuje pracownikowi zatrudnonemu na stanowisku leśniczego albo nadleśniczego

To nie to samo co "mieszkanie leśniczemu albo nadleśniczemu. "
Czy to forum przedszkolaków, czy jak?
lastel

Post autor: lastel »

Przybylski z siedziska swego ciepłego stołka ma formalnie prawo wzniecać protest , ale nnie ma prawa moralnego ponieważ nie myślał o podleśniczych , gajowych i strażnikach leśnych wtedy gdy mieszkania kupowali dyrektorzy , naczelnicy , inspektorzy . Nie pomyślał , a co będzie z tymi najbiedniejszymi w LP .
Dlatego uważam ,że jego zachowanie pachnie hipokryzją , może działa na czas , jeszcze trochę pociągnę do emerytury :) .
maksymiljan22
początkujący
początkujący
Posty: 217
Rejestracja: czwartek 31 gru 2009, 10:31
Lokalizacja: zawsze tam

Post autor: maksymiljan22 »

Ferguson pisze:Maksymiljan rozwaliłeś mnie na łopatki
Spokojnie Ferguson nie zacietrzewiaj się tak, bedziesz tak wałkował, wałkował...- temat zakończony.... :prosze:
lastel

Post autor: lastel »

maksymiljan22 pisze:...- temat zakończony....
Pierwszy krok , dalsze zależą od Dyrektora Generalnego i tu powinien znależć bla siebie miejsce przewodniczący .
W następnym etapie LP powinny pozbyć się pozostałych mieszkań i pieniądze zaoszczędzone przeznaczyć na płace , też pod nadzorem przewodniczącego . :)
Boimy się utracić przywilej do mieszkania , boimy się ekwiwalentu za mundur , ekwiwalentu za opał itd , boimy się , że jak będzie włączone to w płace , to z czasem zniknie . I tu znowu rola przewodniczącego . :)
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

lastel pisze:Boimy się utracić przywilej do mieszkania , boimy się ekwiwalentu za mundur , ekwiwalentu za opał itd , boimy się , że jak będzie włączone to w płace , to z czasem zniknie...
Boicie się, bo źle jest tracić nabyte przywileje. Bo to boli. Ale na swoim przykładzie wiem, że bez przywilejów da się żyć i nawet mam satysfakcję, że firma mnie nie zniewoliła mieszkaniem i innymi dodatkami. Zarabiam już nieźle, mam swoją wiedzę i doświadczenie i ogromną mobilność poprzez brak "korzeni przywilejowych". Mogę iść i pracować dla tego u którego mi będzie dobrze pracować (czyt. też odpowiednio zapłaci) Ma to złe strony, a jakże - rodzina, dzieci etc. ale mówię, że mam możliwość wyboru. Znaczy jestem wolny :wink: A tym uprzywilejowanym przestałem zazdrościć, bo są jak chłopi pańszczyźniani. Wolni najmici, czy jakoś tak...
Bez obrazy! Ale jak słyszę jęki jak to im źle w pracy, jaki szef wredny, jak to nie dali temu a temu dali więcej, to nie mam wątpliwości. Mamy kapitalizm i wolny rynek. Powoli trzeba się przyzwyczajać do myśli, że nic się nam nie należy ponad to do czego dojdziemy własnym staraniem i konkurowaniem na rynku. Przywilejem jedynym jaki powinien być są odpowiednie zarobki za pracę!
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
lastel

Post autor: lastel »

sosenka pisze:Boicie się, bo źle jest tracić nabyte przywileje. Bo to boli. Ale na swoim przykładzie wiem, że bez przywilejów da się żyć i nawet mam satysfakcję, że firma mnie nie zniewoliła mieszkaniem i innymi dodatkami
My na dole boimy się utraty przywilejów w naturze , ponieważ pieniądze raz włączone do pensji w przyszłości znikną , nie będą waloryzowane , zostaniemy oszukani . Likwidacji różnego typu przywileji boją się też na górze , ci co zajmują się obsługą tych przywileji , z likwidacją mogą stracić pracę .
Błędne koło :) .A ja chciałbym mieć płacę skłądającą się z jednego składnika , wystarczająco wysokiego :D
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

lastel pisze:A ja chciałbym mieć płacę skłądającą się z jednego składnika , wystarczająco wysokiego
No i pięknie. Jestem za. Tylko ci na górze teoretycznie, a i na pewno praktycznie patrzeć będą interesu firmy i swojego (siłą rzeczy). Natomiast nikt nie będzie za bardzo rozczulał się losem maluczkich na dołach. Nawet ZZ na dłuższa metę też długo nie dadzą rady. A kiedy sytuacja na rynku pracy będzie taka, że żebyś zechciał pracować będzie Ci trzeba porządnie zapłacić - się zapłaci. Natomiast utrzymywanie na dłuższą metę pracowników i ich "przywilejów" tylko dlatego, że już zajmują mieszkania i słabo zarabiają mija się z celem działalności firmy w gospodarce rynkowej. Komuna kaput. Dziś co najwyżej wędkę dadzą, a nie rybkę. Złowić trzeba samemu. Problemem ludzi, którzy stracą przydział służbówek będzie więc czynsz, który będzie trzeba zapłacić, a który dotąd zwiększał ich składki na ubezpieczenia, oraz często niemałe podatki, o których nawet lasy udawały że nie mają pojęcia. Oj, zaboli to wielu. No chyba, że przed lipcowym wejściem NIKu do LP zdążymy sprzedać tak wiele osad jak się da, A potem niech się zacznie!
Prędzej czy później cofanie przywilejów musi nastąpić. Na pewno to zaboli, ale musi. Oby tylko te oszczędności, jak piszesz, przełożyły się na dochody tych, którzy tracą.
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
Awatar użytkownika
rosomak
początkujący
początkujący
Posty: 102
Rejestracja: sobota 25 paź 2008, 11:21
Lokalizacja: nora

Post autor: rosomak »

przywiązanie do lasu nasi dygnitarze dawno przekuli na kajdany w postaci deputatów, mieszkań itp. :cry: jest to nieodłączny element służący trzymaniu nas za... gwizd :help: a niepokorne warchlaczki na rzeź :help:
bernikle
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 20:14
Lokalizacja: lasss

Post autor: bernikle »

Czy muszę być zameldowany, żeby kupić mieszkanie służbowe. Gdzie mogę poczytać więcej o sprzedaży mieszkań służbowych. Podajcie linki. Z góry dzięki za pomoc.
ZIELONYS

Post autor: ZIELONYS »

podstawą do wykupu jest mowa najmu anie meldunek.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105192
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ZIELONYS pisze:podstawą do wykupu jest mowa najmu anie meldunek.
Trudno mieć umowę najmu a nie być zameldowanym. Choć nie jest to niemożliwe a jedynie trudne do wyjaśnienia i zrozumienia :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
księgowy w LP
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3116
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
Lokalizacja: xx

Post autor: księgowy w LP »

lastel pisze:Boimy się utracić przywilej do mieszkania , boimy się ekwiwalentu za mundur , ekwiwalentu za opał itd , boimy się
lastel pisze:My na dole boimy się utraty przywilejów w naturze , ponieważ pieniądze raz włączone do pensji w przyszłości znikną , nie będą waloryzowane , zostaniemy oszukani .
facet..Tobie ciągle jest wszystkiego mało...
wiesz..żałuję, że nigdy nie schanibiłeś się "normalnej" roboty poza LP..wtedy byś wiedział ile jest warta każda złotówka..ehhh..a tak potrafisz tylko marudzić i ciągle CI źle :shock: :cry: :help:
lastel pisze:Likwidacji różnego typu przywileji boją się też na górze , ci co zajmują się obsługą tych przywileji , z likwidacją mogą stracić pracę .
bez urazyh ale nie bój się o innych..zacznij martwić się o siebie i swoją rodzinę..
lastel pisze:A ja chciałbym mieć płacę skłądającą się z jednego składnika , wystarczająco wysokiego
nic bardziej prostszego..zmień pracę..
sosenka pisze:Boicie się, bo źle jest tracić nabyte przywileje. Bo to boli. Ale na swoim przykładzie wiem, że bez przywilejów da się żyć i nawet mam satysfakcję, że firma mnie nie zniewoliła mieszkaniem i innymi dodatkami. Zarabiam już nieźle, mam swoją wiedzę i doświadczenie i ogromną mobilność poprzez brak "korzeni przywilejowych". Mogę iść i pracować dla tego u którego mi będzie dobrze pracować (czyt. też odpowiednio zapłaci) Ma to złe strony, a jakże - rodzina, dzieci etc. ale mówię, że mam możliwość wyboru. Znaczy jestem wolny A tym uprzywilejowanym przestałem zazdrościć, bo są jak chłopi pańszczyźniani. Wolni najmici, czy jakoś tak...
Bez obrazy! Ale jak słyszę jęki jak to im źle w pracy, jaki szef wredny, jak to nie dali temu a temu dali więcej, to nie mam wątpliwości. Mamy kapitalizm i wolny rynek. Powoli trzeba się przyzwyczajać do myśli, że nic się nam nie należy ponad to do czego dojdziemy własnym staraniem i konkurowaniem na rynku. Przywilejem jedynym jaki powinien być są odpowiednie zarobki za pracę!
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
borowiak

Post autor: borowiak »

Nie mam prywatnego domu/mieszkania, nie mam możliwości kupienia lokalu nadleśnictwa, który obecnie zajmuję. W związku z tym kończę wybieranie ofert sprzedaży w okolicy i pod koniec stycznia zaczynam załatwiać kredyt na zakup. Ot i tyle, takie życie. Przynajmniej w końcu będziemy na swoim :wink:
Awatar użytkownika
Dziekan
początkujący
początkujący
Posty: 111
Rejestracja: środa 19 mar 2008, 07:22
Lokalizacja: Puszcza

Post autor: Dziekan »

Zastanawiam się księgowy,w czyim imieniu "TY",piszesz na tym portalu.Nie posądzam cię o konszachty z ojcem dyrektorem,ale jak ci sie nie podobają problemy,rozwazania leśników-to są inne fora,także "fora" :lol:
Las to piekna Historia.
"Choć przeżyłem to wszystko, co przeżyłem, wcale nie żażałuję tarapatów, w jakie popadłem, ponieważ to właśnie one przywiodły mnie tam, dokąd zawsze pragnąłem dotrzeć."-Coelho
Awatar użytkownika
księgowy w LP
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3116
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
Lokalizacja: xx

Post autor: księgowy w LP »

Dziekan pisze:Zastanawiam się księgowy,w czyim imieniu "TY",piszesz na tym portalu
aby zaspokoic Twoją ciekawość informuję..że w SWOIM iminiu piszę na tym portalu/forum :)
Dziekan pisze:Nie posądzam cię o konszachty z ojcem dyrektorem
ojcem dyrektorem T.Rydzykiem :wink: czy może dyrektorem generalnym?? bo jakoś nie bardzo rozumię Twoją intencję :D :lol:
Dziekan pisze:jak ci sie nie podobają problemy,rozwazania leśników-to są inne fora,także "fora"
znaczy mam się pakować bo Tobie nie odpowiada moja osoba :lol: :?:
drogi formowy Kolego..część z tego co tu jest napisane to nie rozważania leśników to zwykłe biadolenie ludzi, którzy uważają, że wszystko im się należy i wszystko chcą dostać za darmo..
mi problemy nie muszą sie podobać/niepodobać..w życiu jest tak, że każdy ma problemy, smutki, dobre i złe dni..i czy jest to leśnik czy nie leśnik to nie ma totalnie żadnego znaczenia..
co do wyboru miejsca/portalu/forum..to pozwól, że sam będę decydował gdzie będę pisał i co będę pisał, Ty nie jesteś w stanie mi ani tego zabronić ani zmusić do czegokolwiek :lol: :lol: :lol:
jesli zaś uważasz, że moja osoba nie odpowada i zaniża poziom dyskusji o "problemach" leśników to zgłoś to administratorom forum..Oni mogą jedynie zmusić mnie do odejścia :)
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

Piotrek pisze:Trudno mieć umowę najmu a nie być zameldowanym
Dlaczego? Umowę najmu podpisuję i mam, a z meldunkiem to muszę pofatygować się do gminy i załatwić formalności. A najgorzej, że wciąż wymagana jest książeczka wojskowa :) łooo rety ile ja jej się naszukałem....
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
El

Post autor: El »

A ja po raz kolejny pytam:
co z pracownikami LP, którzy nie nabyli i nie nabędą mieszkań z zasobów LP, czyli nie mają szansy skorzystać z ulgi przysługującej w takim przypadku - czy nie należy im się zadośćuczynienie finansowe?
Mieszkania są owocem pracy wszystkich pracowników LP, nie tylko wybrańców.
lastel

Post autor: lastel »

El pisze:Mieszkania są owocem pracy wszystkich pracowników LP, nie tylko wybrańców
Zgadzam się , i tu zaczyna się rola obrońców praw pracowniczych . Latwo totalnie zab lokować wszystko , gorzej załatwić coś konkretnego . :D
Wiesz ksiegowy , masz uczulenie , może z mroazmi ci przejdzie . :)
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

El pisze:czy nie należy im się zadośćuczynienie finansowe?
Dostaną propozycję najmu tych mieszkań i zapewne jakiś ekwiwalent pieniężny dla wyrównania tych niedoborów. Ale obawiam się, że to lasy ustalą jedynie słuszną stawkę za 1 m2 powierzchni.
El pisze:Mieszkania są owocem pracy wszystkich pracowników LP, nie tylko wybrańców
Taaa.... pogadaj z administracją, księgowością i mnóstwem tych co nie mieli najmniejszej okazji skosztować tego owocu. Też pracują i nikt i m nie dopłaca do życia extra z uwagi, że nie mają czegoś co "im się należy".
Wytrzymajcie. Zaboli, ale się w końcu jakoś unormuje ta chora sytuacja.
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
ODPOWIEDZ