Dylemat

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
georgetuchola86
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek 26 lut 2007, 11:34

Dylemat

Post autor: georgetuchola86 »

Witam!W tym roku skończyłem inżynierskie studia leśne.W tym roku też chcę iść na staż (wiem o zakazie zatrudniania po stażu).Narodził się dylemat:czy warto iść na magisterskie studia leśne czy może czym prędzej zacząć się przekwalifikowywać i iść np. na mgr z ochrony środowiska?Kto z Was kontynuowałby studia leśne w dobie kryzysu?Proszę o uzasadnienia (może to mi (lub komuś innemu) pomóc w podjęciu decyzji:co dalej?.
Z góry dziękuję.
Grzechu.
georgetuchola86
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek 26 lut 2007, 11:34

Post autor: georgetuchola86 »

Czy ktoś ma dane:ilu inż. i mgr leśnictwa wypuściły wszystkie uczelnie w Polsce w tym roku?
georgetuchola86
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek 26 lut 2007, 11:34

Post autor: georgetuchola86 »

P.S. Nie czuję się gorszy kończąc WSZŚ w Tucholi,ale niektórzy nadleśniczowie nie przychylnie na to patrzą.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Powiem Ci tak. Jeżeli kończyłeś w tym roku studia inżynierskie to mniej więcej widziałeś ile jest na listach ludzi na 5 roku. Przemnóż to razy 3 i masz mniej więcej obraz tego ile jest magistrów. :) Analogicznie możesz postąpić z inżynierami.

Jeżeli planujesz przekwalifikowanie, to może bardziej, że tak powiem drastyczne. Ekonomia, informatyka, zarządzanie... Wtedy masz większe pole do manewru, nawet w lasach które są zamknięte na nowych.
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

W zeszłym roku z papierem leśnika zakończyło edukację 800 absolwentów uczelni leśnych. Na ten rok nie mam danych ale można powiększyć tę liczbę o absolwentów WSZŚ w Tucholi.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
georgetuchola86
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek 26 lut 2007, 11:34

Post autor: georgetuchola86 »

RR, A jak stoi sprawa z liczbą magistrów?
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Mam tylko dane łączne, więc nie jestem w stanie podać Tobie ilości magistrantów.
Mogę dodać, że w 2008 roku na wydz. leśnych uczyło się 3000 studentów.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
georgetuchola86
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek 26 lut 2007, 11:34

Post autor: georgetuchola86 »

RR, dzięki za info :)
Corvus_Corax
początkujący
początkujący
Posty: 67
Rejestracja: niedziela 05 kwie 2009, 18:05
Lokalizacja: ...bym nie był;o)

Post autor: Corvus_Corax »

A co Ci da przekwalifikowanie na ochronę środowiska? I jeden i drugi kierunek nie jest ostatnio topowy, chociaż ostro reklamowano ochronę środowiska w pewnej reklamie skierowanej do przyszłych studentów. Co innego chyba inżynieria środowiska...ja bym polecał drogownictwo albo budownictwo. Co by nie mówić to fachowców w tych dziedzinach poszukują ciągle i poszukiwać będą jeszcze długo:)
Awatar użytkownika
Barneej
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 402
Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 08:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Barneej »

Przy obecnej polityce kadrowej LP to lepiej faktycznie kwalifikacje zmieniać...na inne niż przyrodnicze. Polecam kierunki związane z administracją publiczną, a dokładnie funduszami unijnymi. Można też ruszyć PR, ale z tym to różnie bywa. Informatyka, zarządzanie i ekonomia - ok, ale jako fakultet (w chwili obecnej jest przerost absolwentów tych kierunków na rynku). Popatrz w ofertach pracy kogo szukają obecnie, a kto szuka pracy. Troszkę powinno rozświetlić ci to sytuację.
A w Lasach...cóż, wieści się niosą, że restrukturyzacja...więc chwilowo bym na wiele nie liczył. Ale próbować trzeba :) Powodzenia!
Jeśli coś Cię swędzi - drap.
Inaczej będziesz się musiał umyć...

BSz
ODPOWIEDZ