Dobre i tylePieski" nadleśniczego brzydzą także mnie.
Ps. Skąd ten nick Callahan - Podobnie jak "Brudny Harry" lubisz mieć kolego "cekaem" pod pachą ?
Będąc w wojsku miałem na stanie PK 7,62
Moderator: Moderatorzy
Stąd tylko, że pasjami lubię odgryzać się adwersarzom "z grubej rury". I mam do tego podstawy nie tylko "pod pachą".Js pisze:Skąd ten nick Callahan
Prócz dźwigania wyniosłeś z tej służby coś więcej ?Js pisze:Będąc w wojsku miałem na stanie PK 7,62
No nie mów, trzonki do siekier też niczego sobie wychodzą...callahan pisze:Poza tym... na opał najlepiej się nadający.
Faktycznie - co racja to racja. Zapomniałem przez ten kapitalistyczny, wspaniały, nie do zdarcia produkt fiński.Piotrek pisze:No nie mów, trzonki do siekier też niczego sobie wychodzą...
Z opału jesionowego lepszy pożytek niż z "Brudnego Harrego" z Magnumskąd (skoro już wymieniamy uprzejmości) nick "Js" ? Kojarzy się... jesion taki wymagający - pod kątem gleby i światła. Poza tym... na opał najlepiej się nadający
Dziękuję pięknie.Js pisze:Na poważnie to z chęcią zaprosiłbym do siebie Kolegę w w gościnę
Propozycja okraszona taką zanętą jest nie do odrzucenia.Js pisze:na ze skrzydełkami z rusztu
Ale że co? Co masz konkretnie na myśli?coolc1 pisze:Taaa... nabór do StL daje sporo do myślenia...
co można zauważyć choćby na przykładzie uczestników kursu podstawowego w Jedlni. Mam nadzieję, że ci, w większości młodzi ludzie, nie trafili w szeregi li tylko z powodów zapodanych powyżej przez Esela i, że ów narybek "załapie" bakcyla służby w StL w dobrym tego słowa znaczeniu.esel pisze:Po prostu taka formacja ma w jednostce być i szef bierze, co ma pod ręką...najmniej mu potrzebnego
esel pisze:a jak by StL mu nie podlegała, musiałby l-czych co parę miesięcy zmieniać ( bo każdy coś tam zawsze nabroi)(...)
...esel pisze:Po prostu - szef rządzi i dzieli,
takie sytuacje niestety mają miejsceesel pisze:A tak - przywoła do porządku SWOICH StL, drobnostki wyśmieje, gorsze zamiecie pod dywan i ma spokój.
w zupełności się z Tobą zgadzam Glaca.Glaca pisze:Mnie westernowa wizja Strażnika Leśnego jako ostatniego sprawiedliwego ( nic nie ujmując strażnikom), ba, Mad Maxa prawie nie przekonuje. Zbyt przerysowane nawet jak na felietonowy styl naszego forum...
Taaaaa.esel pisze:Dyskusje już takie były - wyszło, że jak najbardziej, trzeba wyjść z podległości N-czego,ale się niestety nie da.
Po prostu - szef rządzi i dzieli, a jak by StL mu nie podlegała, musiałby l-czych co parę miesięcy zmieniać ( bo każdy coś tam zawsze nabroi) i robota by nie szła!
A tak - przywoła do porządku SWOICH StL, drobnostki wyśmieje, gorsze zamiecie pod dywan i ma spokój. Po prostu.
No może dałem się ponieść, ale to w kontekście ostatniego "długiego weekendu", kiedy 3/4 naszych l-czych była nieosiągalna, pomimo przypomnienia im w czwartek o konieczności zawiadamiania o wyjazdach i zgłaszaniu zastępstw!Glaca pisze: Mnie westernowa wizja Strażnika Leśnego jako ostatniego sprawiedliwego ( nic nie ujmując strażnikom), ba, Mad Maxa prawie nie przekonuje. Zbyt przerysowane nawet jak na felietonowy styl naszego forum...