Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 55
- Rejestracja: wtorek 09 wrz 2008, 21:04
- Lokalizacja: Szczecinek
Taksatorzy mundurów nie noszą. W różnych oddziałach sprawy ubioru są różnie załatwiane. Istnieją oddziały, w których co kilka lat firma funduje swoim pracownikom "ubranie robocze" - coś na wzór sortów mundurowych, jak w LP. W końcu jest to firma państwowa i musi przestrzegać zapisów w kodeksie pracy - a taki wymóg jest tam zapisany.
Jeszcze odnośnie korzyści, jakie daje praca w BUL-u - taksator ma możliwość poznania specyfiki większej ilości nadleśnictw. Często w jednej RDLP są dość duże różnice w sposobie gospodarowania. Jeżeli od początku kariery zawodowej jest się przypisanym tylko do jednego nadleśnictwa poprzez staż, pracę podleśniczego, leśniczego, inżyniera nadzoru czy nawet nadleśniczego, to przyjmuje się za oczywistość pewne rzeczy. Jeżeli za to jest możliwość poznania kilku nadleśnictw - daje to większe "horyzonty".
Uważam, że aby zostać dobrym nadleśniczym, należy poznać specyfikę pracy w kilku jednostkach, a taką możliwość daje m.in. praca taksatora.
W pracy taksatora na codzień obcuje się z geodezją - doświadczenia w tej materii również będą bardzo przydatne, jeżeli ktoś myśli o dalszej karierze w administracji LP.
To tylko niektóre z plusów, aby swoją "karierę" rozpocząć od pracy w BUL-u.
Jeszcze odnośnie korzyści, jakie daje praca w BUL-u - taksator ma możliwość poznania specyfiki większej ilości nadleśnictw. Często w jednej RDLP są dość duże różnice w sposobie gospodarowania. Jeżeli od początku kariery zawodowej jest się przypisanym tylko do jednego nadleśnictwa poprzez staż, pracę podleśniczego, leśniczego, inżyniera nadzoru czy nawet nadleśniczego, to przyjmuje się za oczywistość pewne rzeczy. Jeżeli za to jest możliwość poznania kilku nadleśnictw - daje to większe "horyzonty".
Uważam, że aby zostać dobrym nadleśniczym, należy poznać specyfikę pracy w kilku jednostkach, a taką możliwość daje m.in. praca taksatora.
W pracy taksatora na codzień obcuje się z geodezją - doświadczenia w tej materii również będą bardzo przydatne, jeżeli ktoś myśli o dalszej karierze w administracji LP.
To tylko niektóre z plusów, aby swoją "karierę" rozpocząć od pracy w BUL-u.
Ależ taki program całkiem niedawno powstał http://www.forum.lasypolskie.pl/templat ... /icon2.gif Wykonany przez znana firmę informatyczną, stale współpracującą z lasami, wykonany na zamówienie dyrekcji generalnej. Odebrano go z wielka pompą, odtrąbiono sukces i... sprawdzono jego działanie. A potem schowano głęboko, głębokuchno do najdalszej szuflady...murzasihle pisze:Powiedz lepiej ile jeszcze czasu minie zanim zastąpi wWas jakiś program i z danych np SILP zrobi plan lepszy, tańszy, szybciej i bez wad?
Tak to można zastąpić urzadzeniowców programem!
- Cephalanthera
- podleśniczy
- Posty: 326
- Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
- Lokalizacja: z lasu i gór
jeśli wg Ciebie odpowiedzialność za swoja prace, jaka by ona nie była, to gloryfikacja to nie chciałbym Cię zatrudniać w swojej firmie.murzasihle pisze:O kurcze - gloryfikujesz te zbędną robotę jak pracę leśnika w LP ciągle gloryfikują.
Powiedz lepiej ile jeszcze czasu minie zanim zastąpi wWas jakiś program i z danych np SILP zrobi plan lepszy, tańszy, szybciej i bez wad?
A program? Jeżeli jesteś zwolennikiem programów, które opisują las to gratualcje. Ciekawe kto podejmie decyzje na podstawie tego co "wymysli" program np do tworzenia planu cięć
Programy i modele są owszem pomocne ale nie zastąpią pewnych podstawowych prac.
odnosze wrażenie że jesteś czyms mocno sfrustrowany. Podlesniczy z którym razem kiedys pracowałem mawiał na zrębie czy podczas trzebieży - "własnie wykonaliśmy kawał dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty". I odnosze wrażenie, że sporo ludzi w LP tak własnie postrzega swoją pracę.murzasihle pisze:gloryfikujesz te zbędną robotę jak pracę leśnika w LP ciągle gloryfikują.
Tymszasem w biurze urządzania jak pracuję tych kilka lat to jeszcze nie usłyszałem takiej opinii, co więcej, sam nigdy bym tak nie pomyślał.
-
- podleśniczy
- Posty: 486
- Rejestracja: niedziela 25 lis 2007, 10:37
- Lokalizacja: Śląsk
Jak przyszedłem do roboty to już były.Namor pisze:Mógłbyś powiedzieć skąd wzięły się dane w SILPie?
A, że totalnie zwalone - to musiałem dużo przerabiać. Za friko po kimś sprzątać kto zarobił na tym kasę.
Kto zawalił: jak zwykle BUL.
A wystarczyło aktualizację wykonywać i tylko weryfikować algorytmy przyrostowe i byłoby tak jak trzeba.
No i jak tu Was lubić drodzy zbędni.
-
- podleśniczy
- Posty: 486
- Rejestracja: niedziela 25 lis 2007, 10:37
- Lokalizacja: Śląsk
A tak, że leśniczy mi mówił, że w tym wydzieleniu to nie So a Św, a w tamtym, to zamieszane literki wydzieleń, a w innym wskazówki, itd.Namor pisze:Bardzo mnie zaciekawiłeś tym stwierdzeniem. Jak te dane przerabiałeś? Jeździłeś do lasu i wykonywałeś ponowną inwentaryzację, czy może poprawiałeś dane po swoich kolegach, po źle wprowadzonych czynnościach gospodarczych?
Szczegółów nie mam przy sobie, ale chętnie Ci na osobności pokaże.
Na podstawie tego robiłem korektę opisów i już.
A po kolegach leśniczych jeszcze więcej poprawiałem, ale tu o BULu pisze, a nie o zielonych.
Coś czuje, ze trzeba zrobić małą ankietę, żeby wykazać ile jest nadleśnictw, gdzie bul coś nie na mącił.
Ale mi się nie chce. Może Wam sie chce??
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2237
- Rejestracja: sobota 19 maja 2007, 22:26
- Lokalizacja: Europa
Z chęcią poznałbym szczegóły - pytanie też, gdzie był leśniczy jak odbierał robotę [dlaczego wtedy nie sprawdził], kwestia zamiany gatunków, literek wyłączeń - wybacz, ale jak policjantowi nie mieści mi się w pale - może przy "przenoszeniu danych" nastąpił jakiś błąd [przy okazji program "taksator" jest produktem LP].murzasihle pisze:A tak, że leśniczy mi mówił, że w tym wydzieleniu to nie So a Św, a w tamtym, to zamieszane literki wydzieleń, a w innym wskazówki, itd.
Szczegółów nie mam przy sobie, ale chętnie Ci na osobności pokaże.
Zapraszam do Zarządu BULiGL, aby wyjaśnić te dziwne rzeczy [możesz podać dane na priv.] Ja co prawda zajmuje sie troche innymi zagadnieniami, ale sprawy o których piszesz, albo są nieporozumieniem, albo ...... no raczej nie ma innej opcji
- Cephalanthera
- podleśniczy
- Posty: 326
- Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
- Lokalizacja: z lasu i gór
Pytanie tylko, czy ci ktorzy będa na taką ankiete odpowiadać na tyle będą znali IUL że potrafią zadecydować czy to faktycznie jest błąd, czy po prostu wydaje im się że jest błąd. Tak często bywa w sprawach na styku z powszechną ewidencją gruntów, opisie drzewostanu i przede wszystkim masie - co innego myśli sobie kadra nadlesnictwa a co innego wynika z IUL.murzasihle pisze:Coś czuje, ze trzeba zrobić małą ankietę, żeby wykazać ile jest nadleśnictw, gdzie bul coś nie na mącił.
-
- podleśniczy
- Posty: 486
- Rejestracja: niedziela 25 lis 2007, 10:37
- Lokalizacja: Śląsk
OK.Stanisław pisze:To je nam pokaż, niech i nas porazi
Odtwarzam to co było sprzed paru lat i Wam podam jak na tacy, Wy jacytacy
A i jeszcze jedna wasza wpadka mi się przypomiała.
Tośmy się wtedy z zastępcą uśmiali jak cholera.
A była to wskazówka TP dla wydzielenia o pow. 0,01 ha.
(ja rozumiem, że to musiało być sztucznie tak odcięte od całości, bo to inny obręb ewid. i stąd ta wpadka, ale wskazówkę też trzeba przemyśleć, a nie mechanicznie pisać).
najlepsze było to, że leśniczy na telefon powiedził, że tam na arze dwa drzewa stoją
Dobra, poszukam reszty jak bardzo chcecie publicznie się wykazać.
Inne wasze wtopy nie były tak śmieszne.
-
- podleśniczy
- Posty: 486
- Rejestracja: niedziela 25 lis 2007, 10:37
- Lokalizacja: Śląsk
Jakto gdzie - w pracy. W swojej pracy, za którą odpowiada i bierze kasę.Namor pisze:Z chęcią poznałbym szczegóły - pytanie też, gdzie był leśniczy jak odbierał robotę
A co robił taksator, kierownik szef firmy, że nie wychwycili tego? To jest pytanie.
Leśniczy wyszedł z słusznego założenia, że skoro za plan nadleśnictwo płaci prawie 1 mln to chyba musi być dobrze zrobione i takim fachowcom nie trzeba na ręce patrzyć. Po to Was doświadczonych wzieliśmy, żeby nie było problemów. Co innego gdyby to prywatna firemka robiła albo studenci.
Mój nadleśny postawił sprawę tak : dostajecie wydruki z wstępnej wersji operatu. Każdy z was ma je sprawdzić i podać na piśmie propozycje korekty. Potem nie chcę słyszeć, że urządzanie coś spieprzyłomurzasihle pisze:Dobra, poszukam reszty jak bardzo chcecie publicznie się wykazać.
Inne wasze wtopy nie były tak śmieszne.
W moim l-ctwie znalazłem 68 drobnych usterek i twierdzę, że taksatorzy zrobili kawał przyzwoitej roboty.
Jeżeli Twój nadleśny pozwolił zapłacić za operat z usterkami to na pewno się ucieszy, że tę Waszą wtopę ogłaszasz na cały świat
Czy Ty w swojej pracy nie robisz błędów poszukaj je i publicznie się wykaż.
murzasihle napisał/a:
Powiedz lepiej ile jeszcze czasu minie zanim zastąpi Was jakiś program
Praca doświadczonego taksatora jest nie do zastąpienia przez maszyny. Czy taksatorzy muszą odwiedzać n-ctwo co 10 lat czy może aktualizacja SILP i co 20 lat to inny temat.
Czy instrukcja zmuszająca do opisu wydzieleń 1; 5 czy 30 arowych, bo dzieli je droga, linia energetyczna czy strumyczek jest dobrze skonstruowana to też inny temat.
murzasihle napisał/a:
O kurcze - gloryfikujesz te zbędną robotę
Jak zaczynałem pracę też byłem taki zuch , ale "czas nas uczy pokory" - dziś po przebrnięciu przez instrukcję i egzaminy, zrealizowaniu wskazówek z dwóch operatów chylę czoło przed wiedzą taksatorów.
Przepraszam, że się ośmielam - przestań się modlić do komputera, spędzaj więcej czasu w lesie i więcej wiary w człowieka.
Życzę sukcesów i pozdrawiam.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2237
- Rejestracja: sobota 19 maja 2007, 22:26
- Lokalizacja: Europa
murzasihle znowu nie wiem czy sobie jaja robisz, czy mówisz poważnie. Urządzanie lasu to nie malowanie łazienki - to jest wspólna praca urządzeniowców, pracowników nadleśnictwa, RDLP i wielu innych osób którym zależy na tym, aby zrobić go najlepiej. Po to jest komisja wstępna, I i II KTG, aby uniknąć jednostronnego spojrzenia i ująć wszystkie istotne aspekty [nie tylko gospodarcze]. Trudno jest chyba teraz znaleźć nadleśnictwo gdzie maja podobną postawę do Twojej.
Zresztą po ostatnich zmianach prawnych uspołecznienie pul będzie jeszcze bardziej posunięte - konieczna będzie strategiczna ocena oddziaływania na środowisko. Warto zapoznać się też z:
ZARZĄDZENIE NR 12.
DYREKTORA GENERALNEGO LASÓW PAŃSTWOWYCH
z dnia ..9..... lutego 2009 r.
Zresztą po ostatnich zmianach prawnych uspołecznienie pul będzie jeszcze bardziej posunięte - konieczna będzie strategiczna ocena oddziaływania na środowisko. Warto zapoznać się też z:
ZARZĄDZENIE NR 12.
DYREKTORA GENERALNEGO LASÓW PAŃSTWOWYCH
z dnia ..9..... lutego 2009 r.
- xhardcorex
- inżynier nadzoru
- Posty: 1951
- Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
- Kontakt:
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2237
- Rejestracja: sobota 19 maja 2007, 22:26
- Lokalizacja: Europa
W BIP to są umieszczane informacje o konkursach na dyrektorów Oddziałów. W obecnym roku i przyszłym statystycznie najmniej sporządza się pul to i zapotrzebowanie na pracowników jest niewielkie. Ale leśnik-ornitolog, leśnik-fitosocjolog, leśnik-GISowiec, leśnik-naturysta [ czyli spec od Natury 2000] nie powinien mieć problemów ze znalezieniem pracy.xhardcorex pisze:Namor, a nie powinni ofert pracy w BIPie wywieszać