Pegasus

[Capricorn]

Dziwne, wydaje mi się, że nie wskazałem konkretnej sprawy. Pytałem o jakąkolwiek, bo się właśnie powtarzać oskarżenia zaczęły, a skoro zaczęły to albo ówcześni prokuratorzy byli kompletnie nieprofesjonalni, albo nie znaleźli nic i to kompletna ściema. Zaś w temacie dużego hałasu, to wiemy tylko tyle, że jeden już z azylem u Orbana siedzi i popiskuje okrutnie, a dwóch innych musiał prezydent salwować ułaskawieniem. Ciekawe, że w żadnym wypadku nie byli to przestępczy peowcy. Dziwne to jakieś, bo przecie oni mieli być prawi i sprawiedliwi, a czemuś to ich ścigają. Dlaczemu ich, a tamtych nie?

[Wiesław]

Dlaczemu ich, a tamtych nie?

Jak to nie?
Żeby nie szukać poza resortem:
- pewien wiceminister środowiska, oskarżony w 2008 o przekręty z uzyskanymi dotacjami za plantacje orzecha włoskiego, które niby zakładał jako zalesienia - po cichu usunięty z ministerstwa i uniknął wyroku, gdyż zginął w wypadku samochodowym...
- inny wiceminister środowiska za ustawianie przetargów na melioracje w zachodniopomorskim - po cichu w 2015 usunięty z ministerstwa i na razie dostał nieprawomocny wyrok w pierwszej instancji...
Jakbym poszperał w pamięci, to bym ci po setce przypadków z obu wielkich partii przypomniał. Tyle, że naszą ludzką słabością jest iż lepiej pamiętamy afery związane z tymi, których nie lubimy...

[Capricorn]

I to wszystko? Kilka płotek, które zresztą zniknęły z polityki? A gdzie reszta tych najważniejszych, o ktorych co raz gadają?
Bo widzisz, jeżeli jeden, drugim tylko pieprzy, a potem dalej pieprzy i po stracie władzy znowu pieprzy, to on nie ma niczego do powiedzenia i tylko durne ludzie wierzą, bo nie chcą się przed sobą przyznać, że słuchali durnia i dali się okropnie wkręcić. Pewnie stąd ta nienawiść do oskarżanych, bo głupio przyznać się do własnej głupoty. Ot i wszystko. A no i ciepła woda w kranie. Ta zwłaszcza przeszkadza. I inflacja. Jeśli jest wysoka to "rzund daje wiuncyj, a tera jest niska i złodzieje nic nie dajom".

[Wiesław]

I to wszystko? Kilka płytek, które zresztą zniknęły z polityki? A gdzie reszta tych najważniejszych, o ktorych co raz gadają?

Ja się na rybach nie znam, ale chyba płytek nie jadłem jeszcze...
To mało na jedno ministerstwo?
I dziwota, że po wyrokach znikają?
O kim z "tamtych" byłych naszego resortu co raz gadają?
Na obecnych dopiero przyjdzie czas, jak się fala pływowa zmieni.

Ale jak koniecznie chcesz więcej to: były minister środowiska i wiceminister finansów usłyszał prokuratorskie zarzuty w sprawie VAT...

[Capricorn]

No właśnie o to chodzi, że jakimś cudem nie widać tych, o których gadają. Cóż, jak sam napisałeś gość został usunięty z ministerstwa. Po cichu, czy nie, ale przez tych, którzy rządzili. Nie mam o to pretensji, bo skoro się okazał oszustem to i dobrze. W czasie poprzednich rządów również usuwano osoby nadużywające władzy. To chyba normalne. Problem jest z tymi, których mimo swych działań nie usunięto, a o których idzie przekaz, że to złodzieje, oszuści i w ogóle łachudry. Nie wierzę, że Kamiński, Ziobro, Kaczyński i spółka mając pegasusa nie znaleźli kompletnie niczego na nich. A Grodzki? Ponoć takich świadków naściągali, taką potężną aferę łapówkową nakręcali. Widać żaden z tych świadków nie okazał się na tyle wiarygodny, by można było go oskarżyć.
No cóż, nie jest moją intencją bronić kogokolwiek, ale wychodzi na to, że mimo wyłożenia potężnych pieniędzy na narzędzie szpiegujące domniemanych przestępców nie udało się znaleźć niczego na potwierdzenie oskarżeń i sprawę umorzono.

A co do byłych i obecnych... Właśnie do tego dążyłem. W 2015 roku przed wyborami PiS zapowiadał, że rozliczą i pozamykają wszystkich winnych z PO. PO ośmiu latach, zakupie najnowocześniejszych sprzętów, użyciu podległej sobie prokuratury, sądów i trybunałów, a nawet z prezydentem podpisującym wszystko, czego mogli sobie zażyczyć, nie zamknęli praktycznie nikogo, a nawet oskarżeń żaden prokurator nie wniósł. Za to dziwnym trafem im samym prokuratorzy oskarżenia stawiać zaczęli. Zaiste dziwne to prawo, dziwna ta sprawiedliwość

[Wiesław]

wychodzi na to, że mimo wyłożenia potężnych pieniędzy na narzędzie szpiegujące domniemanych przestępców nie udało się znaleźć niczego na potwierdzenie oskarżeń i sprawę umorzono.

Zapominasz (a może nie wiesz), że przed programem Pegasus rządy Tuska i Kopacz licencjonowały analogiczne włoskie oprogramowanie o nazwie Galileo. I też się w oczy nie rzucały sukcesy użycia tego programu...
Licencja na Galileo wygasła, kolejna władza kupiła inny program (z Izraela) i wielki hałas się zrobił...
Mam wrażenie że każdy rząd (służby specjalne) korzysta z czegoś podobnogo, tylko się nie chwalą, bo służby z założenia powinny być cichociemne. To i u nas odejścia ze stołków do pewnego momentu były ciche... aż nagle ktoś zaczął rozgłaszać w ramach walki politycznej - My to obserwujemy z pozycji szaraczków i się nam wydaje, że afery to dopiero teraz się wykrywa...
A kto rozgłasza?

[Capricorn]

Abstrahujesz od tematu. Nie mam pretensji do nabycia narzędzia. Mam pretensje, że mimo braku jakichkolwiek efektów nadal jedyną płytą opozycji jest opowiadanie bzdur, na poparcie których nie znaleźli w czasie swych rządów żadnych dowodów. A obecne afery... No cóż, jak to powiedział jeden z poprzedników, niewinni nie muszą się bać, więc i za granicę nie muszą uciekać. A kto ucieka o azyl prosząc kumpli Putina? Przecież nic lepiej nie działa na wyznawców jak rola męczennika. To najtańsza i najlepsza reklama...

[Wiesław]

Mam pretensje, że mimo braku jakichkolwiek efektów

Kiedy tego właśnie nie wiesz i nie powinieneś wiedzieć. Masz pewność, że kilkudziesięciu wydalonych z Polski przez ostatnie 10 lat szpiegów nie zostało wykrytych z udziałem programu Pegasus?
A wydaleni przed 2016 - za pomocą programu Galileo?
Przecież przesłuchiwani na komisji sejmowej nie mogą tego zeznać na jawnej części, a o tajnej nie wiesz nic... Skąd takie jednoznaczne twierdzenia?

[Capricorn]

Znowu abstrahujesz - nie mówimy o wywiadzie. Mówimy o rzekomych przestępcach na szczytach władzy. To chyba jakby inna bajka.

[Wiesław]

Znowu abstrahujesz - nie mówimy o wywiadzie. Mówimy o rzekomych przestępcach na szczytach władzy. To chyba jakby inna bajka.

No i na jakiej podstawie wykluczasz, że wymienieni przeze mnie ludzie ze szczytów ministerstwa środowiska nie zostali wykryci (i po cichu usunięci) z wykorzystaniem programów szpiegowskich?
Na podstawie artykułu w Onecie?
Poczytaj sobie (ale dokładnie) taki raport:
https://www.europarl.europa.eu/doceo/do ... 89_PL.html
Owszem, Polskę tam na 1 miejscu wstawiono, ale jest tam o 14 państwach UE i każdy korzysta z Pegasusa, lub czegoś podobnego. I większość państw nie odpowiedziała na pytania robiących raport, zasłaniając się ogólnikami.
Być może w Polsce jest z tym przegięcie, ale nie ma żadnej pewności, że gdzie indziej jest inaczej - tyle że jest ciszej...
taki fragmencik:

We wrześniu 2021 r. pojawiły się informacje, że pod koniec 2020 r. niemiecki Federalny Urząd Śledczy (BKA) nabył Pegasusa. W tym miejscu należy zaznaczyć, że prawo niemieckie rozróżnia dwie formy korzystania z oprogramowania szpiegującego[654]: dostęp do wszystkich informacji (Online-Durchsuchung[655]) i dostęp wyłącznie do komunikacji na żywo (Quellen-TKÜ[656]). Jako że oryginalne oprogramowanie Pegasus było w stanie uzyskać dostęp do wszystkich informacji na urządzeniu, a nie tylko do komunikacji na żywo, jego stosowanie przez BKA naruszałoby prawo. Od czasu precedensowego orzeczenia niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego z 2008 r. każde oprogramowanie szpiegujące używane przez policję musi spełniać normy w zakresie nadzoru telekomunikacji i komunikacji online ustanowione dla BKA[657] [658]. Dlatego BKA zwrócił się do NSO o zmianę kodu źródłowego, tak aby Pegasus miał dostęp jedynie do tego, co jest dozwolone prawem. NSO najpierw odmówiło[659] i zgodziło się dopiero po kolejnych negocjacjach, w związku z czym BKA nabył zmodyfikowaną wersję[660]. Choć nie podano tego do wiadomości publicznej, ówczesna wiceprezes BKA Martina Link potwierdziła zakup zmodyfikowanej wersji podczas posiedzenia Innenausschuss przy drzwiach zamkniętych w Bundestagu[661]. Oprogramowania zaczęto podobno używać w marcu 2021 r. W wersji zakupionej przez BKA zablokowano pewne funkcje, by zapobiec nadużyciom, chociaż nie wiadomo, jak to wygląda w praktyce. BKA sporządził na temat tej zmodyfikowanej wersji sprawozdanie, które pozostaje niejawne[662]. BKA wielokrotnie odmawiał organizacjom społeczeństwa obywatelskiego dostępu do umów z firmami oferującymi oprogramowanie szpiegujące, aż nie został do tego zmuszony przez sąd. Jednak nawet wówczas udostępnił on umowy w mocno przeredagowanej wersji[663]. Mimo dwóch zaproszeń na posiedzenia PEGA przedstawiciele BKA nie wzięli w nich udziału, tłumacząc się brakiem wolnych terminów.

[Capricorn]

Ano widzisz niczego nie musze wykluczać. Pegasusa nabyto z funduszu sprawiedliwości. Funduszu majacego pomagać ofiarom przestepstw. Z pieniędzy funduszu sprawiono sobie zabawkę do szpiegowania polityków opozycji tuż przed wyborami pod pretekstem domniemanych przestepstw, ktorych nie potrafiono w żaden sposób udowodnić. Zwyczajnie okradziono pokrzywdzonych, którzy pomocy z funduszu uzyskać nie mogli. Ani tu pomocy pokrzywdzonych nie było, ani pomocy.

[Wiesław]

Temu nie przeczę. Jednak nie ma podstaw do twierdzenia że ujawnienie działalności szpiegowskiej na rzecz Białorusi niejakiego Nikolaya M., czy Vitalija S., czy wielu innych odbyło się bez udziału oprogramowania Pegazus. Ty też tego nie wiesz, więc nie masz podstaw do gadania o

braku jakichkolwiek efektów

. Inwigilowanie opozycji i niewinnych obywateli jest karygodne, nie temu ma służyć takie oprogramowanie, więc dziwne jest iż wytykasz brak efektów podsłuchów, których w ogóle być nie powinno.... Moim zdaniem to bardzo dobrze że nie ma efektów.
Państwa UE standardowo korzystają z takiego oprogramowania, kupują je z państwowych pieniędzy, unikając informacji o zakupie i nie ma większego znaczenia czy pieniądze na zakup wydano technicznie z lewej czy z prawej kieszeni państwa.
To tak jakbyś się publicznie pieklił że największym przestępstwem Nadleśnictwa jest, że pielęgnację upraw zrobiono z pieniędzy, które księgowość planowała przeznaczyć na odnowienie wiaty turystycznej...
To naprawdę ma trzeciorzędne znaczenie.

[Capricorn]

Hmm, powiedz to pokrzywdzonym, do których środki nie trafiły...

[bynajmniej]

To tak jakbyś się publicznie pieklił że największym przestępstwem Nadleśnictwa jest, że pielęgnację upraw zrobiono z pieniędzy, które księgowość planowała przeznaczyć na odnowienie wiaty turystycznej...
To naprawdę ma trzeciorzędne znaczenie.

Świetne porównanie, naprawdę świetne.

[Capricorn]

W sumie to porównanie dokładnie nasze, polskie. To tak, jakby się obrażać, że matka z ojcem przepija osiemset plus. Przecie nie ma znaczenia jaki był cel tego świadczenia...

[bynajmniej]

Smutne jest, że leśnik to napisał.

[bynajmniej]

PS
Pegasus jest potrzebny, potrzebne są samochody strażackie czy pomoc kołom gospodyń wiejskich itd.
Ale nie zabierając najbiedniejszym i potrzebującym a dając na promocję trzymającym władzę.
Nie będzie Ziobro Janosikiem, ale może ponieść karę jak zbójnik.

[wujek12]

Podsłuchiwanie jest najlepszą metodą zwalczania złodziejstwa, wyłudzania pieniedzy z państwowej kasy, protekcji i wielu innych przestępstw.Jestem za tym aby każdego można było podsłuchiwać w celu wykrycia przestępstw.Jest to metoda skuteczna.Mam to głęboko gdzieś,że służby mnie mogą podsłuchiwać, nawet w kiblu gdy załatwiam swoje potrzeby w sposób głośny.

[Capricorn]

Jestem za tym aby każdego można było podsłuchiwać w celu wykrycia przestępstw.Jest to metoda skuteczna.

Kontrola jest najwyższą formą zaufania Josif Wissarionowicz Dżugaszwilli

[Wiesław]

Smutne jest, że leśnik to napisał.

Bynajmnieju, kajam się, aby ci nie było smutno:
większym przestępstwem Nadleśnictwa jest, że odnowienie wiaty turystycznej zrobiono z pieniędzy, które księgowość planowała przeznaczyć na pielęgnację upraw…
Teraz zadowolony?
Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni wpis, porównaj z obecnym i przemyśl czy przy niedoborze finansów ważniejsza jest wielofunkcyjność lasu, czy jego trwałość.
A potem jeszcze raz przeczytaj mój poprzedni wpis i przemyśl go ponownie, żeby mi nie było za ciebie smutno...