płoną lasy :(

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5022
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: płoną lasy :(

Post autor: Wiesław »

góral bagienny pisze: niedziela 20 kwie 2025, 22:01 Trzciny płoną, nie lasy...
Byłem tam dzisiaj. Nawet już nie trzciny, tylko przesuszone kępy turzycowisk na bardzo cienkiej warstwie murszejących torfów. To całkiem inny rodzaj pożarów niż w lesie.
A medialnej i politycznej otoczki wokół zdarzenia komentować nie będę, bo wstyd...
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 36194
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: płoną lasy :(

Post autor: góral bagienny »

Pan Premier mówiąc, że takiego wariantu powstania pożaru nie dopuszcza, zasugerował akt dywersji wrażych sił. I jeżeli okaże się, że to Polak wziął za to kasę od obcych służb, jakiej to myśli nawet nie śmie sugerować, to powinien być sądzony za zdradę, z paragrafu 130.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 23276
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Re: płoną lasy :(

Post autor: j24 »

Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 36194
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: płoną lasy :(

Post autor: góral bagienny »

U mnie niczego nie zamkną, chyba że z uwagi na potencjalną możliwość zaniepokojenia króla Nieprzebytej, Pierwotnej Puszczy Karpackiej - JW Niedźwiedzia.
Dziś wlało za ostatnie dwa tygodnie i następne trzy!
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
tumanleśny
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5003
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: płoną lasy :(

Post autor: tumanleśny »

Ja się nie znam.
Ale takie straszenie na wyrost.
Gorzej bywało a lasy nie były zamykane.
Z drugiej strony: czemu ten rząd ma pokazywać, że nie jest głupszy od poprzedniego? Chociaż wypadałoby pamiętać co się gadało po zamknięciu lasów w czasie cowida...
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj PROWOKTORi TROLLforumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 36194
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: płoną lasy :(

Post autor: góral bagienny »

Od 4 tys. ha do 190 ha zmniejszyła się w doniesieniach medialnych powierzchnia objęta pożarem łąk i mokradeł nad Biebrzą.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/zdjecia- ... ym/43thepc
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 175160
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Re: płoną lasy :(

Post autor: Sten »

góral bagienny pisze: niedziela 20 kwie 2025, 22:01 Trzciny płoną, nie lasy...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
bynajmniej
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2790
Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40

Re: płoną lasy :(

Post autor: bynajmniej »

Czy na tych terenach, występowały pożary przed wojną i latach wcześniejszych ?
Na pewno tereny te były koszone i wypasane, co w dużej mierze uniemożliwiało pożary.
Gdzie można coś poczytać na ten temat?
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5022
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: płoną lasy :(

Post autor: Wiesław »

Spokojnie, ten ostatni pożar w Biebrzańskim PN to jeden z mniejszych.
Przed rokiem 2007 (od kiedy najstarsi ludzie pamiętają) średnioroczna powierzchnia objęta pożarami w BbPN wynosiła blisko 1 tys. ha. Było to zazwyczaj kilkanaście odrębnych pożarów rozproszonych po całym Parku, wybuchały na obszarach nieleśnych – trzcinowiska przy rzece, a dalej od rzeki na ekstensywnie użytkowanych łąkach i turzycowiskach. Cały czas domniemaną przyczyną było podpalenie/wypalanie łąk...
Największy obszarowo pożar z tamtych lat (450 ha) był w roku 2002, objął tzw. Biele Suchowolskie i trwał od późnej wiosny aż do jesiennych intensywnych opadów deszczu, które ostatecznie ugasiły tlące się torfowiska.
Wtedy połowę powierzchni Parku stanowiły grunty prywatne. I tam pożary były najczęściej. A oprócz tego jakoś się na wiosnę „fajczyły” suche trzciny nad rzeką – w miejscach gdzie następnej zimy okoliczna ludność kosiła i zbierała młode jednoroczne trzciny, które „dzięki" wcześniejszemu pożarowi prawie nie wymagały sortowania, aby skupowały je firmy kryjące trzciną dachy w państwach zachodniej Europy…

W roku 2007 weszły w Polsce tak zwane programy rolnośrodowiskowe, co oznaczało dla użytkujących podmokłe łąki i turzycowiska dodatkowe pieniądze za obszary skoszone przynajmniej raz na dwa lata – co formalnie sprzyjało utrzymaniu populacji chronionych unijną dyrektywą siedlisk ptaków. I wkrótce okazało się, że posiadacz 5-letniego programu środowiskowego swoje coroczne pieniądze dostaje nawet jeśli nie skosi, bo po pożarze nie ma czego kosić…

Biebrzański Park w odpowiedzi zdobył trochę pieniędzy i wykupił od prywatnych właścicieli nieco newralgicznych terenów, więc dziś udział gruntów prywatnych w BbPN spadł do 40%. Jak zostaną wykupione wszystkie grunta, to pożary będą rzadkością – wydaje mi się. Tylko trzeba zapytać panią ministrę - kiedy to nastąpi?
Tymczasem w 2020 r. w jednym pożarze sfajczyło się tam 5526 ha… więc ten pożar sprzed kilku dni (190 ha) na miejscowych nie robi wrażenia…

A udowodnić komuś podpalenie nie jest łatwo…
bynajmniej
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2790
Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40

Re: płoną lasy :(

Post autor: bynajmniej »

Dziękuję bardzo za info.
Gdzieś słyszałem, że na trenach podmokłych miejscowa ludność zimą wypala pod śniegiem miejsca które wiosną, podczas pożaru mogą stanowić zagrożenie ich osad. Nie pamiętam w jakim to regionie.
ODPOWIEDZ