Zakup nieruchomości od LP - rozpatrywanie wniosków przez komisję w DGLP - czy coś się dzieje w tym temacie?

[góral bagienny]

Piszesz o odczuwanej niesprawiedliwości, ale sprawy nie chcesz bliżej przedstawić. Więc albo jest to Twoja sprawa prywatna, że tak powiem - intymna, i niepotrzebnie się wywnętrzniłeś, albo masz do LP żal o wszystko i zapisujesz się do tej, coraz liczniejszej na tym forum, frakcji narzekaczy, co to narzekają na wszystko bo przecież wiadomo jak jest.
Tej drugiej wersji nie przyjmuję, bo byłeś na tym forum sporo wcześniej ode mnie i jakoś nie miałem okazji zapamiętać Cię jako kogoś niewartego lektury jego wpisów, a raczej widząc Twój awatar z zaciekawieniem podchodzę do treści Twojego postu. I taki też był powód, że usiłowałem Cię sprowokować do jakichś wyjaśnień tego wpisu o niesprawiedliwości.
Bo wpisów tych, których z dużą dozą delikatności nazywam narzekaczami, wypatruję nie mogąc się nadziwić gdzie u nich jest granica tej czarnej rozpaczy z zatrudnienie w LP, albo jaka jest ich wydolność produkcji żółci.

[Askaro]

Wielu odczuwa niesprawiedliwość, ja np. też. Mieszkam na osiedlu, gdzie sprzedano wszystkie mieszkania: traktorzystom,kierowcom, robotnikom, kasjerom, wożnym, głównym księgowym. A także specjalistom, emerytom, głównym i takim zwykłym księgowym. NIe sprzedano miszkania tylko mnie, pomimo ponad 40-tu lat pracy na kilku całkiem poważnych stanowiskach. W całym nadleśnictwie sprzedano około 40 mieszkań i osad, niektóre za 800 (słownie: osiemset złotych). A były i takie osady, które sprzedano inspektorowi NIK za pomyślny wynik kontroli (jak już przestał być inspektorem NIK-u). Inne sprzedano "przyjacielowi", aby po kilku latach je odkupić dla "przyjaciółki". Mówić dalej?

[malkontent2]

Wielu odczuwa niesprawiedliwość, ja np. też. Mieszkam na osiedlu, gdzie sprzedano wszystkie mieszkania: traktorzystom,kierowcom, robotnikom, kasjerom, wożnym, głównym księgowym. A także specjalistom, emerytom, głównym i takim zwykłym księgowym. NIe sprzedano miszkania tylko mnie, pomimo ponad 40-tu lat pracy na kilku całkiem poważnych stanowiskach. W całym nadleśnictwie sprzedano około 40 mieszkań i osad, niektóre za 800 (słownie: osiemset złotych). A były i takie osady, które sprzedano inspektorowi NIK za pomyślny wynik kontroli (jak już przestał być inspektorem NIK-u). Inne sprzedano "przyjacielowi", aby po kilku latach je odkupić dla "przyjaciółki". Mówić dalej?

Ile sprzeaży to te "kombinowane"? 1/40, 4/40? Ja dawno temu na LP przestałem liczyć, działkę kupiłem, dom poczyniłem i nawet nie dywaguję o sprawiedliwości bądź jej braku. Umiesz liczyć? Licz na siebie, ot i tyle. Za kilka lat przechodzę na emeryturę i nawet nie chce mi się mojej służbowej osady kupować *na razie nie ma opcji). Kupić na emeryturę, spłacić, wyremontować za odprawę, oszczędności i paść? Po co mi to.

[Askaro]

Czyli jak było niewiele kombinacji to było uczciwie... A ja myślę, że nie powinno być ani jednej kombinacji. Kiedyś, w jednym filmie było, że ukradł ktoś 100 tys. dolarów.
Następnego dnia ukazała się wiadomość, że inny ktoś ukradł 1 mln dolarów. W taki sposób ten pierwszy był "prawie" uczciwy , no bo jednak 100 tys. dolarów to tylko
trochę dolarów; a milion to dolarów dużo więcej.
Nie ma jesiotrów drugiej świeżości. Jest tylko jedna - pierwsza świeżość.
Nie ma "prawie" uczciwości. Uczciwość jest lub jej nie ma.

[malkontent2]

Czyli jak było niewiele kombinacji to było uczciwie... A ja myślę, że nie powinno być ani jednej kombinacji.
Nie ma "prawie" uczciwości. Uczciwość jest lub jej nie ma.

Oczywiście, nie mniej jednak każda społeczność, zawód itp ma swoje czarne owce. W żaden sposób nie tłumaczę tego i nie aprobuję. Nie można jednak tego uogólniać. Mi osobiście też się to nie podoba, ale należy pisać obiektywnie.

[tumanleśny]

A co we wcześniejszej wypowiedzi Ascaro było nieobiektywne?

[rutas]

Już lipiec minął i co ?! Dalej niemoc włodarzy ?!

[tumanleśny]

A czemuż to tak twierdzisz?

[rutas]

Przepraszam, dokopałem się . Ruszyło !

[Mefisto77]

Czy po kupieniu mieszkania od lasów i rozłożeniu na raty Nadleśnictwo sprawdza kogoś w biku? czy podobnych bazach?

[lesnik1980]

I tak ci zabierają z pensji to BIK ich mało obchodzi chyba że jesteś emerytem albo rodziną uprawnionego