Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Kun
początkujący
początkujący
Posty: 126
Rejestracja: środa 05 lip 2023, 19:42

Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Kun »

Witam wszystkich!! :D

Proszę o pomoc w rozwianiu lub potwierdzeniu pewnej zasłyszanej myśli. ;/
Mianowicie czy pracownik na stanowisku leśniczego może pełnić dyżur pożarowych i być pełnomocnikiem nadleśniczego?

Gdzieś zaszłyszałem iż, na tym stanowisku nadleśniczy nie może powoływać osób na bycie swoim pełnomocnikiem celem pełnienia dyżurów pożarowych w sezonie "palnym". Rozchodzi się o dyżur płatny o którym mowa w PUZP, pełniony w układzie PAD i wyznaczony kierowca z samochodem ppoż będącym we władaniu nctwa, załóżmy w godzinach od 9:00 do 21:00 w lecie.

Jeśli ktoś ma potwierdzenie lub zaprzeczenie w postaci pisma z góry dziękuję, Sam się nie dokopałem tematu w żadnej instrukcji :oops:
bartekkbkk
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2023, 12:02

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: bartekkbkk »

Ciekawy temat.
U nas pełnomocnikami są pracownicy biura (obojętnie czy inżynier czy specjalista czy instruktor techniczny) w godzinach od 15 do wyznaczonej w decyzji (np. 20:00) przy 1 stopniu zagrożenia, natomiast dyżur kierowcy pełnią podleśniczowie od 2 stopnia zagrożenia.
A co do leśniczych to nawiązując do załącznika nr. 5 instrukcji ppoż tj. Podstawowy zakres działań ma on obowiązek i tak być na miejscu więc nie musi być pełnomocnikiem. "2. Współdziałanie w organizacji akcji gaśniczej 3. Organizowanie dogaszania i dozorowania pożarzysk".
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69927
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Chcesz napisać, że leśniczy w okresach dyżurów nie może się ruszać z kancelarii, czy, że leśniczy nie musi być pełnomocnikiem? Bo jak czytam, co napisałeś, to wychodzi na to, że leśniczemu nie wolno w okresie zagrożenia wyjść z kancelarii po godzinach pracy :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
bartekkbkk
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2023, 12:02

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: bartekkbkk »

Capricorn pisze: wtorek 28 sty 2025, 08:05 Chcesz napisać, że leśniczy w okresach dyżurów nie może się ruszać z kancelarii, czy, że leśniczy nie musi być pełnomocnikiem? Bo jak czytam, co napisałeś, to wychodzi na to, że leśniczemu nie wolno w okresie zagrożenia wyjść z kancelarii po godzinach pracy :roll:
Wybacz, może było to niejasne. Moim zdaniem leśniczy nie musi być pełnomocnikiem bo gdy będzie pożar w jego leśnictwie to powinien do niego przyjechać. W tym sensie "być na miejscu" a nie, że ciągle po godzinach ma siedzieć w kancelarii i czekać aż się zapali :).
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69927
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Leśniczy nie jest niewolnikiem. Pracuje od godziny do godziny. Po pracy jest wolnym człowiekiem i niczego nie musi. Jeśli nadleśnictwo chce, by dyżurował popołudniami to musi mu za ten dyżur zapłacić.
Nie zamierzam siedzieć po pracy jak na szpilkach, bo może się zapali. Mam dyżur to czekam na wezwanie, nie mam, to do obiadu piję piwo, czy tam winom albo jadę sobie zamoczyć kija nad stawem i... niech jedzie ten, kto ma dyżur. Ja jestem wolnym człowiekiem. Moim obowiązkiem jest świadczyć pracę przeciętnie 40 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku. Bardzo uprzejmie proszę, by mi nikt nie układał życia po godzinach pracy, jeśli nie chce mnie do dodatkowej pracy przekonać stosowną ilością monet.
Natomiast pełnomocnikiem i owszem być nie musi.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Blues Brothers
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6910
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Blues Brothers »

I przez takich jak Ty, inni mają jeszcze gorzej 🤣🤣 wystarczy odebrać telefon, szukaj ognia u Capriego, bo wieża zgłosiła🤣🤣🤣 i lecą darmowe godziny i kilometry.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69927
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Ba, nawet delegacje lecą. Wszak szukający z innego leśnictwa jest... :cwaniak:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Kun
początkujący
początkujący
Posty: 126
Rejestracja: środa 05 lip 2023, 19:42

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Kun »

Capricorn pisze: wtorek 28 sty 2025, 08:45 Leśniczy nie jest niewolnikiem. Pracuje od godziny do godziny. Po pracy jest wolnym człowiekiem i niczego nie musi. Jeśli nadleśnictwo chce, by dyżurował popołudniami to musi mu za ten dyżur zapłacić.
Nie zamierzam siedzieć po pracy jak na szpilkach, bo może się zapali. Mam dyżur to czekam na wezwanie, nie mam, to do obiadu piję piwo, czy tam winom albo jadę sobie zamoczyć kija nad stawem i... niech jedzie ten, kto ma dyżur. Ja jestem wolnym człowiekiem. Moim obowiązkiem jest świadczyć pracę przeciętnie 40 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku. Bardzo uprzejmie proszę, by mi nikt nie układał życia po godzinach pracy, jeśli nie chce mnie do dodatkowej pracy przekonać stosowną ilością monet.
Natomiast pełnomocnikiem i owszem być nie musi.
I takie zdrowe podejście mi się podoba :P Dokładnie jak Kolego piszesz można do obiadu piwo wypić bo masz wolne, moim zdaniem od tego jest pełnomocnik w razie potrzeby żeby jechał do leśnictwa "X" gdzie się pali bo za to ma płacone, a miejscowy leśniczy może zostać poinformowany ewentualnie że na jego terenie coś się dzieje :!:
Bizon78
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2025, 21:21
Lokalizacja: Ina

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Bizon78 »

A jak nie zna terenu?
Awatar użytkownika
Blues Brothers
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6910
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Blues Brothers »

Ma narzędzia, na początek mapa papierowa.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69927
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Pewnie, nawet ma mapę na telefonie jeśli trzeba...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Kun
początkujący
początkujący
Posty: 126
Rejestracja: środa 05 lip 2023, 19:42

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Kun »

Bizon78 pisze: poniedziałek 24 lut 2025, 22:54 A jak nie zna terenu?
Jeśli powołają cię na pełnomocnika nadlesniczego to niestety masz znać cały teren który obejmuje strefa dyżuru nie ważne w którym końcu nadleśnictwa, czy twoje Leśnictwo czy inne
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6161
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: bromarek »

Bizon78 pisze: poniedziałek 24 lut 2025, 22:54 A jak nie zna terenu?
Jakby sąsiedzi cyklicznie i zamiennie zbierali się przy ognisku w celach komunikacji międzysąsiedzkiej i integracyjnej znali by teren przynajmniej z czasu dojazdu.
Awatar użytkownika
kukaburra
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5941
Rejestracja: sobota 01 kwie 2006, 19:21
Lokalizacja: Puszcza Zielona

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: kukaburra »

bromarek pisze: środa 26 lut 2025, 18:23 Jakby sąsiedzi cyklicznie i zamiennie zbierali się przy ognisku w celach komunikacji międzysąsiedzkiej i integracyjnej znali by teren przynajmniej z czasu dojazdu.
Powoli tylko taka integracja nam pozostanie... Ale może to i lepiej w dzisiejszych czasach gdy homo homini i tak dalej.
I am not altogether on anybody’s side, because nobody is altogether on my side - Treebeard

Z prawdą jest jak z d... Każdy ma inną i każdy ma swoją... I nie każdy powinien ją pokazywać ;)
podleśniczy3klasy
początkujący
początkujący
Posty: 81
Rejestracja: wtorek 18 lut 2025, 22:30

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: podleśniczy3klasy »

Capricorn pisze: wtorek 28 sty 2025, 08:45 Leśniczy nie jest niewolnikiem. Pracuje od godziny do godziny. Po pracy jest wolnym człowiekiem i niczego nie musi. Jeśli nadleśnictwo chce, by dyżurował popołudniami to musi mu za ten dyżur zapłacić.
Nie zamierzam siedzieć po pracy jak na szpilkach, bo może się zapali. Mam dyżur to czekam na wezwanie, nie mam, to do obiadu piję piwo, czy tam winom albo jadę sobie zamoczyć kija nad stawem i... niech jedzie ten, kto ma dyżur. Ja jestem wolnym człowiekiem. Moim obowiązkiem jest świadczyć pracę przeciętnie 40 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku. Bardzo uprzejmie proszę, by mi nikt nie układał życia po godzinach pracy, jeśli nie chce mnie do dodatkowej pracy przekonać stosowną ilością monet.
Natomiast pełnomocnikiem i owszem być nie musi.
to żeś poleciał... Fantazja cię wzięła.
U mnie w sezonie od 15 marca do 15 października są 3 osoby na dyżurze. jeden od gaszenia pożaru+ jeden od kierowania pojazdem + pełnomocnik. Gaśniczym i kierowcami są głównie podleśniczowie ale i 2 leśniczych. i 10 pełnomocników leśniczych i innych z służby leśnej.
Płatne 50zł brutto czyli jakieś 38zł netto za DZIEŃ DYŻURU. czyli np. w czwartek od 15 do 21 a w sobotę i niedzielę od 9 do 21. Czyli za czwartek zapłacą ci 5,7zł za 1h czekania na telefon a za sobotę 2,9zł za 1h czekania w domu na telefon. Jak jest akcja wtedy chyba płacą stawkę godzinową danej osoby.

Jak nie chcesz pełnić dyżurów (na które dobrowolnie się zgadzasz, przynajmniej tak na papierze pisze który podpisujesz co roku) to idziesz na rozmowę z nadleśniczym.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69927
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

No przecież dokładnie potwierdziłeś mój wpis. Pracuję od 7.30 do 15.30. Dyżury bywają różnie. Do 21, ale i do 19.30, więc różnie bywa. Dyżury są płatne za każdy dzień. Niektóre leśnictwa mają dyżury samodzielnie (tylko obsada), niektóre się dzielą z sąsiadami, więc technicznie wychodzi w miesiącu 2 tygodnie dyżuru na osobę przy samodzielnym dyżurowaniu lub tydzień jeśli w dwóch leśnictwach obsada jest dwuosobowa. Jeśli jest pożar i masz dyżur wsiadasz w auto i jedziesz. Nie masz wówczas dodatkowych pieniędzy, ale piszesz delegację, jeśli jedziesz do sąsiada i rozliczasz kilometry. Jeśli nie, to siedzisz na tyłku w domu lub na grzebiesz na ogródku, pijesz sobie kawę, a parę groszy spływa. Może i niedużo, ale pamiętam czasy, gdy się dyżurowało, a pieniędzy nie było żadnych.
Jednak gdy nie mam dyżuru, wyłączam telefon i piję piwo, czy tam jadę do znajomych. Gdy się zapali pożarem zajmuje się dyżurujący, ze włącznie złożeniem meldunku następnego dnia.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Lesny33
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 26 gru 2024, 12:16

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Lesny33 »

Kun pisze: wtorek 21 sty 2025, 08:26 Witam wszystkich!! :D

Proszę o pomoc w rozwianiu lub potwierdzeniu pewnej zasłyszanej myśli. ;/
Mianowicie czy pracownik na stanowisku leśniczego może pełnić dyżur pożarowych i być pełnomocnikiem nadleśniczego?

Gdzieś zaszłyszałem iż, na tym stanowisku nadleśniczy nie może powoływać osób na bycie swoim pełnomocnikiem celem pełnienia dyżurów pożarowych w sezonie "palnym". Rozchodzi się o dyżur płatny o którym mowa w PUZP, pełniony w układzie PAD i wyznaczony kierowca z samochodem ppoż będącym we władaniu nctwa, załóżmy w godzinach od 9:00 do 21:00 w lecie.

Jeśli ktoś ma potwierdzenie lub zaprzeczenie w postaci pisma z góry dziękuję, Sam się nie dokopałem tematu w żadnej instrukcji :oops:
Leśniczy może pełnić dyżur pożarowy, ale kwestia bycia pełnomocnikiem nadleśniczego i pełnienia dyżurów w sezonie letnim może zależeć od wewnętrznych regulacji nadleśnictwa. Nie ma ogólnych zakazów, ale to może budzić wątpliwości co do odpowiedzialności.
ODPOWIEDZ