Wilki w UE.

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

tumanleśny
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4449
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Wilki w UE.

Post autor: tumanleśny »

Chyba każdy musi.ponieść konsekwencje swoich czynów......
Gdyby tak było to moglibyśmy to wszystko olać. Ale niestety jest i będzie tak, że winni będą dupy grzać na Bahamach, a konsekwencje poniosą inni. Już zresztą wszyscy je ponoszą.
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj PROWOKTORi TROLLforumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69607
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Wilki w UE.

Post autor: Capricorn »

tumanleśny pisze: poniedziałek 11 lis 2024, 09:26 Chyba każdy musi.ponieść konsekwencje swoich czynów......
Naprawdę? :roll: Przykładowo od dawna ekologiści wciskają różnego rodzaju bambistyczne kity, albo inne o "naturalności" lasów, czy szkodliwości gospodarki leśnej, a gdy cokolwiek się nie udaje gadają zwyczajnie "buktak chciał...". Swego czasu pisałem, jak to u mnie wymiera chroniona roślina z powodu ogrodzenia jej na wniosek pewnego ekologa. Każde mój wniosek o rozbiórkę był torpedowany, a teraz... No cóż, mam przepiękną jeżynę w ogrodzeniu i ani jednego egzemplarza chronionego. No i oczywiście "buk tak chciał", ale i tak ogrodzenie musi zostać nie wiadomo w jakim celu.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
tumanleśny
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4449
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Wilki w UE.

Post autor: tumanleśny »

Oj , oj, oj.....
Przecież to co zacytowałeś, to tak naprawdę cytat z Twojego posta, tylko nieco wygładzony coby sępów nie karmić.
A reszta mojego tekstu to przecież polemika z tym zdaniem.....
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj PROWOKTORi TROLLforumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69607
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Wilki w UE.

Post autor: Capricorn »

Nie do końca. Daj mi przykład, jakie konsekwencje swoich durnej propagandy ponosi dla naprzykładu taka Kinia Rusin. Jojczy, że ludzie żrą mięso, bo świnia i krowa ślad węglowy zostawia, jojczy, że ludzie papierem dupy podcierają, bo każdy listek papieru to zamordowane drzewo i setki metrów sześciennych wody zużyte na potrzeby produkcji papieru, a sama... Otóż sama zapindala swoim nadekologicznym samochodem w dużej części zbudowanym z metali ziem rzadkich, wydobytych przez małe dalekowschodnie łapki w dalekowschodnich kopalniach, na siakieś lotnisko, skąd lata swym wegańsko-ekologicznym samolotem na wegańsko-ekologiczno-zeroemisyjne lotnisko, gdzie wynajętym wegańsko-ekologiczno-zeroemisyjnym mięśniolotem fruwa nad rajskimi wyspami, ubrana w wegańsko-zeroemisyjne ciuchy z truchełek tysięcy wymordowanych larw jedwabników, na nogach ma sandałki z ekologicznie naturalnej skóry obdartej jakiegoś ssaka, a może i nawet krokodyla, pali w drewnianej chałupie, zerowmisyjnym drewnem wyciętym z przedwiecznych puszcz, skąd na swym zeroemisyjnym laptopie pisze kolejne hasła o wyższości wpieprzania zielska nad schabowym, że o konieczności zakazu używania paliw jakochkolwiek i noszenia zakupów w rencach, bo każde opakowanie jest złe. No i jakież to owa Kinia poniesie konsekwencje? A jakie konsekwencje ponieśli ci "ekologiści" nawołujący do używania sztucznych choinek, albo też o wyższości foliowych toreb nad papierowymi. Na razie konsekwencje są takie, że mamy zajewielką wyspę śmieci na oceanie, a ci, którzy wcześniej nawoływali do tego gówna otrzymują kolejne granty tym razem na walkę z wszechobecnym plastikiem, oraz leśnikami, rolnikami i myśliwymi oczywiście.

A ściana o której pisałem będzie polegała na tym, że po zderzeniu będą mówić jak zwykle - "buk tak chciał", "my wiemy lepiej, ale pszyroda jest niekompatybilna", "dajta nam piniendze, a my naprawimy wszystko, bo to nie my, to ci niedobrzy leśnicy, mięsożercy, wegetarianie, rolnicy, naukowcy* to wrogowie przyrody i trzeba ich pacyfikować. A pozatym ludzi na świecie jest dużo, więc jeśli co jakiś czas bury, czy inny wilk zeżre któregoś, to nie ma większego znaczenia.


*niepotrzebne podkreślić trzy razy, bo będzie następnym wrogiem.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
tumanleśny
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4449
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Wilki w UE.

Post autor: tumanleśny »

No i muszę siebie zacytować
tumanleśny pisze: poniedziałek 11 lis 2024, 09:26 Chyba każdy musi.ponieść konsekwencje swoich czynów......
Gdyby tak było to moglibyśmy to wszystko olać. Ale niestety jest i będzie tak, że winni będą dupy grzać na Bahamach, a konsekwencje poniosą inni. Już zresztą wszyscy je ponoszą.
Wskazana się w tym przecież mieści....
I pewne, że tak będzie.
To pisałem ja,
Tuman leśny.
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj PROWOKTORi TROLLforumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69607
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Wilki w UE.

Post autor: Capricorn »

Nie to mam na myśli. Bardziej miałem na myśli, to, że taka Kinia i jej pilatesowi pożyteczni idioci są jedynie bezmyślnym narzędziem innych. Ani nasi fachofcy od pszyrody nie mają pojęcia z czym się mierzą, ani Kinia w swym oderwaniu od rzeczywistości nie ma pojęcia jak funkcjonuje świat. Jedni myślą, że zbawiają świat niosąc się na fali społecznego sprzeciwu, inni zwyczajnie chcą się lansować swą "ekologicznością". Winna w dużej mierze temu, co się dzieje jest zwykła edukacja, w której zabrakło miejsca na wiedzę skąd się bierze jedzenie, drewno, czy inna energia. Hodowane pod kloszem dzieciaczki z przerażeniem dowiadują się nagle, że kawał kotleta na jego talerzu swego czasu było pląsającym po łące cielaczkiem z wielkimi oczyma i jakiś straszny człowiek za pomocą pneumatycznego pistoletu pozbawił go życia, a wcześniej odebrał zrozpaczonej mamci. Ewentualnie jak to jakaś celebrytka ostatnio mówiła, że ser na stole mamy dlatego, że jakiś wredny hodowca zabrał cielaka krowie i gwałtem okradł ją i jej dzieci z mleka, wcześniej gwałcąc ją celem uzyskania tegoż cielaka.
O to mi chodziło. Opakowania jednorazowe, czy inne nie do końca były złym pomysłem. Złym pomysłem było uznanie ich jako produkt jednorazowy. Gdyby od razu były towarem obłożonym drogą kaucją, nie byłoby problemu, bo nabywca parę razy by się zastanowił nad ich wyrzuceniem. To głównym powodem był koszt wytworzenia, który sprawił, że nie było sensu zbierać wydanej reklamówki, czy tam innego worka skoro znacznie taniej było go wytworzyć.
Podobnie w lesie - nie zawsze trzeba ciąć do zera, a wręcz w wielu miejscach można iść w rębnie częściowe i wielopiętrowe drzewostany, ale zręby są znacznie tańsze.
Myślistwo... pamiętam czasy, gdy udawano, że dzika w lesie nie ma, bo przecie pożyteczną świnią jest i szkodniki wyżera. Gdy skończyła się moda na futerka, wzrosła ilość lisów w lesie, a i jeleni, czy innych białodupych się nie wykazywało, "bo przecież musimy mieć na co polować". Teraz są leśnictwa, które mają kilkaset sztuk daniela, bambistów i wyżarte wszystko z wawrzynkiem włącznie. A wyedukowane społeczeństwo robi to w co akurat uwierzyło. Konsekwencje poniosą po kolei wszyscy, a szczególnie przyszłe pokolenia i... zwierzęta.
Zauważ, że (jeśli się ktoś nie opamięta, a o czym wspomniałem w innym wątku) tzw. lasy społeczne mają mieś główną cechę w postaci maksymalizacji drzewostanów dojrzałych. Gdy u siebie w dojrzalej buczynie, czy dębinie rozglądam się wokół, to doskonale widzę, co się dzieje kilkaset metrów dalej i tylko jakieś nierówności terenu nie pozwalają mi widzieć na większą odległość. Gdzie jest w tych lasach miejsce dla zwierząt? Czy czasem las to nie jest biotop i biocenoza do kupy? Jakim prawem rządzący "ekologiści" wyrzucają zwierzęta poza ekosystem? Dlaczego? Ano dlatego, że każdy potrzebuje domu. Zwierzęta też. Każdy potrzebuje miejsca do rozrodu, więc upraw, młodników i krzaków. W takiej starej buczynie pojawia się nieledwie siakaś zachyłka. Dopóki nie ma gniazd, nie ma słońca, a bez nich nie ma ani uprawy, ani młodników.
Tak więc pierwsze ucierpią zwierzaki. My wrócimy do swoich klatek hodować swe dzieciaki pod kloszami zadowoleni z dobrze spełnionego obowiązku. I tylko zwykły gospodarz od czasu do czasu w jakiejś wygłuszonej piwnicy, mrucząc pod nosem "dobry kogut" przyniesie swej żonie kawał fajnego mięcha na obiad, a miastowe ze zdziwieniem i jakimś takim niepokojem będą spoglądali na rumiane dzieci gospodarza, porównując je ze swą cherlawą progeniturą.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
tumanleśny
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4449
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Wilki w UE.

Post autor: tumanleśny »

Ale Cię naszło....
Od dawna twierdziłem, że od nadmiaru wolnego czasu ludzie tylko.... głupoty wymyślają.
A piszesz tak bo leśnicy inaczej już nie potrafią. Drewnozłotówki zasłoniły im oczy, doprowadziły do zaniku wyższych uczuć. A przecież nieważne, że za fanaberie niektórych wszyscy płacą słone rachunki, a będą płacić jeszcze większe. Mnie przeraża oderwanie tak wielu od rzeczywistości. O ile niektórzy robią coś w co wierzą, nie wiedząc, że innych często na to najzwyczajniej w świecie nie stać, to cyniczne wykorzystywanie tego przez jakiekolwiek władze jest po prostu najzwyklejszym skurwysyństwem!
Nie twierdzę, że w ochronie przyrody jest u nas wspaniale, ale nie twierdzę też że tylko leśnicy mają ją chronić. A do tego się sprowadzają działania wszelakich ruchów ekologicznych i niestety również władz. I jakoś nikt się nie zająknie ani ile to będzie kosztować, ani dkąd na to kasę wziąć. A pieniędzy przecież nie ma i nie będzie.
A najgorsze ?
Że ci co to robią doskonale wiedzą co robią....
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj PROWOKTORi TROLLforumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 23149
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Re: Wilki w UE.

Post autor: j24 »

Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 23149
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Re: Wilki w UE.

Post autor: j24 »

Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Blues Brothers
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6642
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Wilki w UE.

Post autor: Blues Brothers »

Nie lubię "ekspertów" którzy zawsze winią ofiary.
Każdy drapieżnik ZAWSZE wybiera łatwiejszy łup.
Pokarmu wcale nie ma mniej, tylko trzeba za nim ganiać.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69607
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Wilki w UE.

Post autor: Capricorn »

Cóż, niedługo pewnie pojawi się artykuł z rodzaju "biednego wilka ktoś otruł, a taki był miły i puchaty...".
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 35507
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: Wilki w UE.

Post autor: góral bagienny »

Gdyby tak chcieć poruszać opinię publiczną każdym Bobo zagryzionym przez wilki w Bieszczadach to trzeba by było stworzyć specjalne antywilcze media. Nikomu na tym nie zależy, bo temat non stop młócony nie jest nośny. A i pani Sabinka zapewne nie jest takim nagłaśnianiem zainteresowana. A są wioski w których mieszkańcy wyprowadzają swoje kundelki na smyczach bo prawdopodobieństwo napaści na sikającego kundelka jest duże.
Problemu bezpańskich psów w Bieszczadach nie ma i nie było, natomiast bezpańskich kotków jest, i owszem, sporo. I dopóki wilki nie nauczą się po drzewach łazić to się nie zmieni.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
ODPOWIEDZ