Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Kun
początkujący
początkujący
Posty: 125
Rejestracja: środa 05 lip 2023, 19:42

Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Kun »

Witam wszystkich!! :D

Proszę o pomoc w rozwianiu lub potwierdzeniu pewnej zasłyszanej myśli. ;/
Mianowicie czy pracownik na stanowisku leśniczego może pełnić dyżur pożarowych i być pełnomocnikiem nadleśniczego?

Gdzieś zaszłyszałem iż, na tym stanowisku nadleśniczy nie może powoływać osób na bycie swoim pełnomocnikiem celem pełnienia dyżurów pożarowych w sezonie "palnym". Rozchodzi się o dyżur płatny o którym mowa w PUZP, pełniony w układzie PAD i wyznaczony kierowca z samochodem ppoż będącym we władaniu nctwa, załóżmy w godzinach od 9:00 do 21:00 w lecie.

Jeśli ktoś ma potwierdzenie lub zaprzeczenie w postaci pisma z góry dziękuję, Sam się nie dokopałem tematu w żadnej instrukcji :oops:
bartekkbkk
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2023, 12:02

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: bartekkbkk »

Ciekawy temat.
U nas pełnomocnikami są pracownicy biura (obojętnie czy inżynier czy specjalista czy instruktor techniczny) w godzinach od 15 do wyznaczonej w decyzji (np. 20:00) przy 1 stopniu zagrożenia, natomiast dyżur kierowcy pełnią podleśniczowie od 2 stopnia zagrożenia.
A co do leśniczych to nawiązując do załącznika nr. 5 instrukcji ppoż tj. Podstawowy zakres działań ma on obowiązek i tak być na miejscu więc nie musi być pełnomocnikiem. "2. Współdziałanie w organizacji akcji gaśniczej 3. Organizowanie dogaszania i dozorowania pożarzysk".
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69608
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Chcesz napisać, że leśniczy w okresach dyżurów nie może się ruszać z kancelarii, czy, że leśniczy nie musi być pełnomocnikiem? Bo jak czytam, co napisałeś, to wychodzi na to, że leśniczemu nie wolno w okresie zagrożenia wyjść z kancelarii po godzinach pracy :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
bartekkbkk
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2023, 12:02

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: bartekkbkk »

Capricorn pisze: wtorek 28 sty 2025, 08:05 Chcesz napisać, że leśniczy w okresach dyżurów nie może się ruszać z kancelarii, czy, że leśniczy nie musi być pełnomocnikiem? Bo jak czytam, co napisałeś, to wychodzi na to, że leśniczemu nie wolno w okresie zagrożenia wyjść z kancelarii po godzinach pracy :roll:
Wybacz, może było to niejasne. Moim zdaniem leśniczy nie musi być pełnomocnikiem bo gdy będzie pożar w jego leśnictwie to powinien do niego przyjechać. W tym sensie "być na miejscu" a nie, że ciągle po godzinach ma siedzieć w kancelarii i czekać aż się zapali :).
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69608
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Leśniczy nie jest niewolnikiem. Pracuje od godziny do godziny. Po pracy jest wolnym człowiekiem i niczego nie musi. Jeśli nadleśnictwo chce, by dyżurował popołudniami to musi mu za ten dyżur zapłacić.
Nie zamierzam siedzieć po pracy jak na szpilkach, bo może się zapali. Mam dyżur to czekam na wezwanie, nie mam, to do obiadu piję piwo, czy tam winom albo jadę sobie zamoczyć kija nad stawem i... niech jedzie ten, kto ma dyżur. Ja jestem wolnym człowiekiem. Moim obowiązkiem jest świadczyć pracę przeciętnie 40 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku. Bardzo uprzejmie proszę, by mi nikt nie układał życia po godzinach pracy, jeśli nie chce mnie do dodatkowej pracy przekonać stosowną ilością monet.
Natomiast pełnomocnikiem i owszem być nie musi.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Blues Brothers
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6642
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Blues Brothers »

I przez takich jak Ty, inni mają jeszcze gorzej 🤣🤣 wystarczy odebrać telefon, szukaj ognia u Capriego, bo wieża zgłosiła🤣🤣🤣 i lecą darmowe godziny i kilometry.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 69608
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Capricorn »

Ba, nawet delegacje lecą. Wszak szukający z innego leśnictwa jest... :cwaniak:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Kun
początkujący
początkujący
Posty: 125
Rejestracja: środa 05 lip 2023, 19:42

Re: Pełnienie dyżuru pożarowego w sezonie "palnym" - pełnomocnik nadleśniczego

Post autor: Kun »

Capricorn pisze: wtorek 28 sty 2025, 08:45 Leśniczy nie jest niewolnikiem. Pracuje od godziny do godziny. Po pracy jest wolnym człowiekiem i niczego nie musi. Jeśli nadleśnictwo chce, by dyżurował popołudniami to musi mu za ten dyżur zapłacić.
Nie zamierzam siedzieć po pracy jak na szpilkach, bo może się zapali. Mam dyżur to czekam na wezwanie, nie mam, to do obiadu piję piwo, czy tam winom albo jadę sobie zamoczyć kija nad stawem i... niech jedzie ten, kto ma dyżur. Ja jestem wolnym człowiekiem. Moim obowiązkiem jest świadczyć pracę przeciętnie 40 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku. Bardzo uprzejmie proszę, by mi nikt nie układał życia po godzinach pracy, jeśli nie chce mnie do dodatkowej pracy przekonać stosowną ilością monet.
Natomiast pełnomocnikiem i owszem być nie musi.
I takie zdrowe podejście mi się podoba :P Dokładnie jak Kolego piszesz można do obiadu piwo wypić bo masz wolne, moim zdaniem od tego jest pełnomocnik w razie potrzeby żeby jechał do leśnictwa "X" gdzie się pali bo za to ma płacone, a miejscowy leśniczy może zostać poinformowany ewentualnie że na jego terenie coś się dzieje :!:
ODPOWIEDZ