Bóbr i reperkusje

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

Wiesław pisze:To chyba nie ma większego znaczenia.
oj niekoniecznie ...bo mógł na przykład zalesić łąki będące przedmiotem ochrony... :lol: które powinny pozostać terenem otwartym :wink:
Wiesław pisze: Załącznik 4, w którym wymienione są występujące na danym obszarze gatunki roślin i zwierząt ważnych dla Wspólnoty, które wymagają ochrony.
Mówisz o SDF?? tam masz wykaz owszem ale i kategorie "cenności"
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4770
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

carabus pisze:Mówisz o SDF?? tam masz wykaz owszem ale i kategorie "cenności"
I owe "kategorie cenności" funkcjonują zarówno w obszarach ptasich, jak siedliskowych, dlatego nie ma większego znaczenia na jakim obszarze las ma horian. Istotne są konkretne zapisy w SDF.
horian
początkujący
początkujący
Posty: 223
Rejestracja: niedziela 21 sie 2011, 17:17
Lokalizacja: WLKP

Post autor: horian »

filipesku pisze:Dół siatki przytwierdź tylko czymś do ziemi. Albo żerdź do dołu siatki albo jakimiś hakami/śledziami
Zrobiłem słupki co 2metry i wkopana siatka na 10 cm i dobrze naciągnieta - problem znikł
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21566
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

:spoko:
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
horian
początkujący
początkujący
Posty: 223
Rejestracja: niedziela 21 sie 2011, 17:17
Lokalizacja: WLKP

Post autor: horian »

carabus pisze:
horian pisze:No i najważniejsze las jest dotowany z UE
A czy sadząc las -zalesiając teren posadziłeś go w miejscu do tego "odpowiednim" ? Zgodnym np z studium? mpzp?
Bo odnoszę wrażenie, że kolejność wydarzeń była inna....gdzieś nieduży ciek, podmokły teren, zakup działki, uzyskanie dotacji, posadzenie - de facto stworzenie BAZY POKARMOWEJ dla bobra, a teraz szukanie doraźnych rozwiązań...Jeśli bóbr ma co jeść to żadna siła go nie ruszy ...Na miejsce jednej rodziny przyjdzie kolejna.
Odszkodowanie - to koszt sadzonek - nie ma praktyki wypłat za tzw. utracone korzyści...
Piszesz że N2000 - ptasia czy siedliskowa?
No niespodziewałem sie takiej analizy detektywistycznej

Było pole nie było bobra, był zasadzony las nie było bobra, Bóbr pojawił sie 2 lata temu, a las juz był 11lat....

Las z dotacji rodzi określone konsekwencje. Przy odbiorze ma on istniec a nie zostac okrojony przez bobry, bo to sa okreslone konsekwencje. nie chodzi o kase ale podkładkę ze takie zjawisko zaistniało. W przypadku kornika ARMIR miał to w 4 literach - ma byc las nawet gdyby był pożar gdyby ktoś wyciął las - ich to nie obchodzi - logika urzedasa
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

horian pisze:Bóbr pojawił sie 2 lata temu, a las juz był 11lat....
Mądre zwierzę...zresztą przecież Ty też nie pójdziesz do knajpy kiedy jest w budowie - tylko wtedy gdy zaczyna dania serwować :wink:
Zrobiłeś bobrowi stołówkę :lol:
horian
początkujący
początkujący
Posty: 223
Rejestracja: niedziela 21 sie 2011, 17:17
Lokalizacja: WLKP

Re: Bóbr i reperkusje

Post autor: horian »

.. więc tak.... Batalia rozpoczeła się na nowo. Przedtem bobry mozna nazwać odwiedzały las a obecnie mam inwazję. Co najbardziej interesujace sa jakies inne chyba z wyzszy IQ. Potrafia rozmontowac siatke lesna i przejśc przez nią :shock: Na długosci 300m sa 3 rodziny - 2 zyje w norach a jedna zrobiła zeremię...
Takie informacje dla czytaczy internetu i wiedzy płynacej... Bóbr działa jak czlowiek - jezeli robi się utrudnienia to je omija, jezeli nie ma łatwego dostepu do drzew to zaczyna pokonywac przeszkody. Środki zapachowe jakies pastuchy to tylko wzbudza u mnie śmiech (pewnie tez u bobrów) siatkowanie drzew jest tylko utrudnieniem - ścięcie drzewa zajmuje tylko więcej czasu. Opowieści ze bobry nie oddalają sie od wody jest jeszcze bardziej kuriozalne - potrafia iść 50 metrow od wody i targac ścięte drzewa do cieku wodnego - robia to wszystko bo nie mają innego prostszego dostepu do drzewa. Bóbr nie scina iglastych i twardych - grab oraz olchy - może tego nie robi gdy ma dostep do innych drzew - zachowuje sie jak człowiek - najpierw schabowy, poźniej warzywa a na końcu zgniłe ziemniaki z braku pozywienia. Bóbr nie ma ogranczeń - tnie wszystko oprócz jednego drzewa - bez czarny ?dereń ?
Co powoduje że mój las jeszcze jakoś istnieje - siatka ogrodzeniowa (nie lesna) o grubosci 2,5 mm i oczka 6 na 6cm - nie chroni drzew jeżeli się je owinię ta siatka, ale jest bariera którą nie potrafią pokonać. Gdy zaczynają robić podkopy poniżej - czyli normalne tunele to wtedy pret zbrojeniowy 1,5 metru i wbijanie co 10 cm...
Chwilą wytchnienia jest maj - wrzesien kiedy bobry jedza kłacza trzcin... Bobra nie można wygonić... bo nie można...
Na moim terenie gdzie jest kilka rowów żyje pewnie z 100 ? 200 ? bobrów - są wszedzie, dosłownie wszedzie - nie ma już drzew przy tych rowach...
tumanleśny
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4336
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Bóbr i reperkusje

Post autor: tumanleśny »

Nie będą miały co żreć to się wyniosą...
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj TROLL forumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
Blues Brothers
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6341
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Bóbr i reperkusje

Post autor: Blues Brothers »

Już dawno brzegi wycięte, teraz robią dłuższe spacery w głąb lasu. Nie ma wierzby ? Jest buk i dąb. Generalnie adaptują się do warunków.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 35083
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: Bóbr i reperkusje

Post autor: góral bagienny »

A w mojej najbliższej okolicy po eksterminacji bytujących problem znikł. No, ale to góry, i redukcja populacji to jedynie jeden z czynników zniechęcających do osiedlenia się. Są i czynniki naturalne.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
ODPOWIEDZ