Sadzenie lasu po wycince
Moderator: Moderatorzy
Sadzenie lasu po wycince
Na początku chce zaznaczyć że kompletnie się nie znam na leśnictwie, więc jak będę pisał głupoty proszę o wyrozumiałość.
Mam takie przemyślenia.
Mam 2ha ziemi rolnej na której jest las samosiejka w większości brzoza. Las ten ma około 35 lat. Chciałbym wyciąć te drzewa i pozyskać drewno. Po wycięciu myślałem żeby przekształcić tą działkę w pole uprawne. Ale ostatnio wpadłem na pomysł żeby zalesić ten teren tylko już bardziej wartościowymi drzewami. Pytanie moje brzmi czy żeby posadzić nowe drzewa musiałbym mulczowac tą ziemię czy mogę sadzić między starym pniami.
Mam takie przemyślenia.
Mam 2ha ziemi rolnej na której jest las samosiejka w większości brzoza. Las ten ma około 35 lat. Chciałbym wyciąć te drzewa i pozyskać drewno. Po wycięciu myślałem żeby przekształcić tą działkę w pole uprawne. Ale ostatnio wpadłem na pomysł żeby zalesić ten teren tylko już bardziej wartościowymi drzewami. Pytanie moje brzmi czy żeby posadzić nowe drzewa musiałbym mulczowac tą ziemię czy mogę sadzić między starym pniami.
-
- nadleśniczy
- Posty: 4336
- Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54
Re: Sadzenie lasu po wycince
Co to znaczy: bardziej wartościowe drzewa?
Na gruntach porolnych brzoza akurat się sprawdza.
A na Twoje pytanie: Możesz sadzić między starymi pniami.
Inne WAŻNE szczegóły o które nie pytałeś pomijam....
Na gruntach porolnych brzoza akurat się sprawdza.
A na Twoje pytanie: Możesz sadzić między starymi pniami.
Inne WAŻNE szczegóły o które nie pytałeś pomijam....
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj TROLL forumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Re: Sadzenie lasu po wycince
Jak masz zadrzewienie na gruncie rolnym to wszelkie cięcia podpadają pod ustawę o ochronie przyrody - czyli dość restrykcyjne przepisy. lepiej jest przeklasyfikować to na las. W lesie można ciąć na podstawie decyzji wydanej po inwentaryzacji stanu lasu albo na podstawie uproszczonego planu urządzania lasu. Ten UPUL jest opracowywany dla danego powiatu raz na 10 lat. Moim zdaniem najkorzystniejsze postępowanie byłoby takie:
1. Przeklasyfikowanie na Ls (o ile nie ma przeciwwskazań w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego)
2. Wykonanie trzebieży, czyli cięcia pielęgnacyjnego (warto czynnie uczestniczyć w inwentaryzacji stanu lasu - wykonuje najczęściej miejscowe nadleśnictwo lub w tworzeniu UPUL) - warto zadbać by była możliwość wycięcia ok 20% drewna w jednym cięciu.
3. jeśli gleba jest lepszej jakości, a dokładnie jest bardziej zwięzła niż zwykły piasek lub żwir to warto podsadzić taki las brzozowy bukiem w ilości ok 4-5 tys szt na ha (pewnie byłbym bardziej precyzyjny gdybym wiedział w jakim regionie położona jest działka
1. Przeklasyfikowanie na Ls (o ile nie ma przeciwwskazań w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego)
2. Wykonanie trzebieży, czyli cięcia pielęgnacyjnego (warto czynnie uczestniczyć w inwentaryzacji stanu lasu - wykonuje najczęściej miejscowe nadleśnictwo lub w tworzeniu UPUL) - warto zadbać by była możliwość wycięcia ok 20% drewna w jednym cięciu.
3. jeśli gleba jest lepszej jakości, a dokładnie jest bardziej zwięzła niż zwykły piasek lub żwir to warto podsadzić taki las brzozowy bukiem w ilości ok 4-5 tys szt na ha (pewnie byłbym bardziej precyzyjny gdybym wiedział w jakim regionie położona jest działka
Re: Sadzenie lasu po wycince
Słyszałem że jeżeli na działce rolnej jest las to urząd może przekształcić tą działkę na działkę leśną.
Nie wiem czy dobrze rozumuje ale myślałem zrobić to tak:
1 wersja. Wyciąć drzewa na działce rolnej ( mam już zgodę) i pozyskać drewno. Następnie zmulczowac i przekształcić w pole uprawne. Mógłbym mieć dochód wtedy z tej działki.
2 wersja. Po wycięciu drzew zamiast mulczowania ( duże koszty) starać się o dopłatę na zalesienie i zasadzić tam las.
Tumanlesny jakie ważne szczegóły pominąłem? Potrzebuje każdej ważnej informacji na ten temat.
Nie wiem czy dobrze rozumuje ale myślałem zrobić to tak:
1 wersja. Wyciąć drzewa na działce rolnej ( mam już zgodę) i pozyskać drewno. Następnie zmulczowac i przekształcić w pole uprawne. Mógłbym mieć dochód wtedy z tej działki.
2 wersja. Po wycięciu drzew zamiast mulczowania ( duże koszty) starać się o dopłatę na zalesienie i zasadzić tam las.
Tumanlesny jakie ważne szczegóły pominąłem? Potrzebuje każdej ważnej informacji na ten temat.
Re: Sadzenie lasu po wycince
Czy się uda dostać dopłatę na zalesienie - warto to sprawdzić. Przywrócenie do kultury rolnej będzie drogie i pracochłonne. W przypadku słabszych gleb raczej nieopłacalne. "Za" może przemawiać gdy jest to część większego gospodarstwa rolnego. Ja bym wybrał wariant zasadzenia lasu pod okapem drzewostanu brzozowego. W ciągu 30 lat wytniesz dwa razy więcej niż rośnie teraz, a równocześnie będzie rósł pod spodem młody las, który za 30 lat też zacznie dawać dochód (wszystko przy założeniu że teraz jest pełne pokrycie powierzchni drzewami) teraz wytniesz i sprzedaż drewno firmie kominiarskiej, Jak dobrze trafisz to zyskasz 15-20 zł na 1m3 na czysto.
-
- nadleśniczy
- Posty: 4336
- Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54
Re: Sadzenie lasu po wycince
Chodzi o kominy czy o kominki?
No i policzmy: 200m3x 20 zł = 4000
Takie sobie bzdurne wróżenie z fusów bo nie wiadomo ile tego może być. Ale jeśli ma być mniej niż 2000 to żaden interes.....
No i policzmy: 200m3x 20 zł = 4000
Takie sobie bzdurne wróżenie z fusów bo nie wiadomo ile tego może być. Ale jeśli ma być mniej niż 2000 to żaden interes.....
Ja jestem ten najpodlejszy, najobrzydliwszy, najpaskudniejszy i wiele innych naj TROLL forumowy.
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Jeżeli czytasz co napisałem, robisz to na własne ryzyko.
Jeżeli poważnie traktujesz to co przeczytałeś - Twoja sprawa. Sam jesteś sobie winien.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2429
- Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40
Re: Sadzenie lasu po wycince
Nad przeklasyfikowaniem na las
radzę poważnie się zastanowić.
Szansa na odwrotną, pozytywną decyzję nie jest wielka, a dodatkowo wiąże się z wysokimi kosztami.
Po usunięciu istniejącego zadrzewienia można założyć na powierzchni np. plantacje choinek czy uprawiać rolę.
Jeżeli koniecznie chcesz sadzić las proszę skontaktować się z właściwym terytorialnie nadleśnictwem.
radzę poważnie się zastanowić.
Szansa na odwrotną, pozytywną decyzję nie jest wielka, a dodatkowo wiąże się z wysokimi kosztami.
Po usunięciu istniejącego zadrzewienia można założyć na powierzchni np. plantacje choinek czy uprawiać rolę.
Jeżeli koniecznie chcesz sadzić las proszę skontaktować się z właściwym terytorialnie nadleśnictwem.
Re: Sadzenie lasu po wycince
Też właśnie myślałem o plantacji choinek. Tylko czy będę w stanie odpowiednio pielęgnować te drzewka jeżeli pozostawię te pnie po wycince. Bo największy problem właśnie jest te mulczowanie bo to jest bardzo drogie.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2429
- Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40
Re: Sadzenie lasu po wycince
Nie widzę też potrzeby użycia mulczera jeżeli ścinka zostanie wykonana możliwie nisko i powierzchnia zostanie oczyszczona
Re: Sadzenie lasu po wycince
Nieprawda. Jeśli grunt jest sklasyfikowany jako rolny to może wyciąć wszystko dosłownie za jednym razem jako "przywrócenie gruntu rolnego do użytkowania" zgodnie z art. 83f wspomnianej ustawy o ochronie przyrody, który mówi że :ferszta pisze: ↑niedziela 20 paź 2024, 14:08 Jak masz zadrzewienie na gruncie rolnym to wszelkie cięcia podpadają pod ustawę o ochronie przyrody - czyli dość restrykcyjne przepisy. lepiej jest przeklasyfikować to na las. W lesie można ciąć na podstawie decyzji wydanej po inwentaryzacji stanu lasu albo na podstawie uproszczonego planu urządzania lasu. Ten UPUL jest opracowywany dla danego powiatu raz na 10 lat. Moim zdaniem najkorzystniejsze postępowanie byłoby takie:
1. Przeklasyfikowanie na Ls (o ile nie ma przeciwwskazań w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego)
2. Wykonanie trzebieży, czyli cięcia pielęgnacyjnego (warto czynnie uczestniczyć w inwentaryzacji stanu lasu - wykonuje najczęściej miejscowe nadleśnictwo lub w tworzeniu UPUL) - warto zadbać by była możliwość wycięcia ok 20% drewna w jednym cięciu.
3. jeśli gleba jest lepszej jakości, a dokładnie jest bardziej zwięzła niż zwykły piasek lub żwir to warto podsadzić taki las brzozowy bukiem w ilości ok 4-5 tys szt na ha (pewnie byłbym bardziej precyzyjny gdybym wiedział w jakim regionie położona jest działka
"Przepisów art. 83 usuwanie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości ust. 1 nie stosuje się do:
....
3b)
drzew lub krzewów usuwanych w celu przywrócenia gruntów nieużytkowanych do użytkowania rolniczego;
...."
Znam przypadki gdzie usunięto w ten sposób hektary samosiejek z gruntów sklasyfikowanych jako rolne, mając opinię prawną, a sam zgłaszając się do gminy żeby wyciąć drzewa na gruncie sklasyfikowanym jako "pastwisko" usłyszałem, że właściwie nie muszę nic zgłaszać, niemniej na moją wyraźną prośbę wypisano mi taki papier, że zgłosiłem wycinkę i legalnie usuwam wszystko. Jedynie co zwrócono w piśmie uwagę to aby w przypadku obecności gniazd lub dziupli wstrzymać się z usunięciem drzewa aż minie okres lęgowy.
Teraz dla porównania gdybym dany grunt miał sklasyfikowany jako "las" to mogę wyciąć tam TYLKO tyle ile jest zapisane w UPUlu lub ISL w ciągu 10 lat.
Czyli grunt nieleśny wycinam ile chcę, grunt leśny wycinam tylko trochę.
Restrykcyjne to są przepisy przy usuwaniu drzew na innych gruntach, nie na rolnych akurat.
I jeszcze jedno: przekształcenie gruntu rolnego na leśny to strzelenie sobie w stopę. Z punktu widzenia leśnika to fajne, miłe i godne pochwały by zwiększać obszar leśny. Z punktu widzenia prywatnego właściciela gruntu to porażka. Dla przykładu: dzisiaj ktoś przekształca grunt z rolnego na leśny bo chce mieć las. Spróbujcie odkręcić tą sytuację jeśli macie już las i chcielibyście tam jednak uprawiać cokolwiek i trzeba usunąć ten las. Praktycznie niewykonalne! Bo przepisy w ustawie o lasach dają możliwość zmiany gruntu "Ls" na rolny w "przypadkach szczegolnie uzasadnionych" i decyzje wydaje starosta. Przypadek szczególnie uzasadniony to nie "chęć uprawy czegokolwiek". Praktycznie oznacza to decyzję uznaniową w takim przypadku u starosty. Oprócz tego jest masa obwarowań, i dokumentów do załączenia do takiego wniosku, a ich zdobycie nie gwarantuje pozytywnej decyzji starosty.
Kolejny przypadek to odlesienie gruntu leśnego na cele budowlane . Dzisiaj właściciel gruntu przekształca grunt rolny na las. Rok później chce tam pobudować dom, firmę, cokolwiek. I już ma problem bo na cele mieszkaniowe odlesią mu BEZPŁATNIE TYLKO499m kwadratowych w lokalnej RDLP decyzją administracyjną, pod warunkiem, że pozwoli na to miejscowy MPZP i znowu trzeba przedstawić kilka dokumentów do takiego wniosku. Cała reszta działki powyżej tych 499m2 nadal zostaje lasem! Więc jeśli chcesz zrobić inwestycję ponad 499m2 to wchodzisz w wersję płatną zmiany klasyfikacji gruntu. A to już nie są małe pieniądze, można wyliczenia znaleźć na intrenecie jakie są stawki. Dla przykładu podam, że za odlesienie >40 arów pod inwestycję turystyczną właściciel za słabej jakości "las" na chyba borze mieszanym wypłacił na dzień dobry ok 150tys, a dochodzą jeszcze opłaty późniejsze przez 10 lat.
Więc jak ktoś chce się ładować w przekształcenie gruntu rolnego na Las to ja po ludzku mu współczuję, bo gość nie wie w co się ładuje. Z punktu widzenia leśnika popieram jak najbardziej chociaż jeśli ktoś przekwalifikuje kilkanaście-kilkadziesiąt arów czy nawet kilka hektarów to i tak niewielu mu to da. Gospodarczo z tego żadna dla niego korzyść.
Re: Sadzenie lasu po wycince
Nie prawda , czyli prawda. A co do restrykcyjność to kwestia okoliczności.
-
- początkujący
- Posty: 41
- Rejestracja: niedziela 07 sty 2018, 20:32
- Lokalizacja: Piękny Łuk Karpat
Re: Sadzenie lasu po wycince
Popieram yarnota.
No i za "sformalizowany" las masz wyższy podatek.
No i za "sformalizowany" las masz wyższy podatek.
Num vino bono in cartono est?
Re: Sadzenie lasu po wycince
Nie do końca. Za las podatek dopiero > wieku 40 lat się płaci i nie są to wysokie kwoty raczej. Ale sporo potem marudzenia pt: "Jak to nie mogę wyciąć ile chcę z mojego lasu?! Co roku podatek płacę i nie mogę?!" I wytłumacz gościowi, że z 15 arów lasu jego UPUL przewiduje wycięcie 1m sześciennego drewna w ciągu 10 lat A w LP tnąąąąąąąąą i tnąąąąąąą.... i gość nie jest w stanie skumać, że z 15 arów lasu to ma wielkie "g" a nie pozyskanie, zresztą dopiero po 30 latach nicnierobienia w tym lesie przypomniało mu się, że musi uregulować sytuację prawną, czyli nic nigdy nie robił las w fatalnym stanie i jak to tylko 1m sześcienny do pozyskania, a w LP tyyyyyyle tną. No tną bo dbają o las a nie tak jak ON.... ale to inna bajka.
I wtedy zaczynają się groźby, że on to wytnie i zasieje, i się dowiaduje że nie może wyciąć itd... więc jak pisałem żadna to korzyść dla małego posiadacza leśnego mieć las, bo nasze prawo w tej kwestii jest ciutkę durne a i obowiązki właściciele olewają najczęściej.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2429
- Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40
Re: Sadzenie lasu po wycince
yarnot - pełny profesjonalizm !