Reformy w LP, jeżeli tak, to jakie?

[łolcik2]

Bo młodzi się jeszcze ekscytują, ci co już ładnych parę lat pracują znają efekty wielokrotnych reform

[Dziad Borowy]

Bo młodzi się jeszcze ekscytują, ci co już ładnych parę lat pracują znają efekty wielokrotnych reform

Ekscytują, bo od tego zależy czy będą dalej pracować i w jakiej formie.

[Askaro]

Należy raz wreszcie skończyć z hołubieniem tzw. sekretarzy i działów administracyjnych nadleśnictw, rozwiązać (ograniczyć do minimum) kwestię mieszkań, zlikwidować bzdurne prace typu
pomiar pojedynczy drzew i drewna. Przejrzeć wszystkie prace leśne pod kątem rzeczywistych potrzeb ich wykonywania. Porównać jak się mają potrzeby lasów naszych (polskich) i stan tych
innych - zagranicznych, gdzie jest o połowę mniejsze zatrudnienie w tzw. służbie leśnej. Itd., itp. etc.

[Piotrek]

Nie podniecałbym się zatrudnieniem u innych. Oni mają zupełnie odmienny sposób zarządzania lasami...

[ferszta]

Należy raz wreszcie skończyć z hołubieniem tzw. sekretarzy i działów administracyjnych nadleśnictw, rozwiązać (ograniczyć do minimum) kwestię mieszkań, zlikwidować bzdurne prace typu
pomiar pojedynczy drzew i drewna. Przejrzeć wszystkie prace leśne pod kątem rzeczywistych potrzeb ich wykonywania. Porównać jak się mają potrzeby lasów naszych (polskich) i stan tych
innych - zagranicznych, gdzie jest o połowę mniejsze zatrudnienie w tzw. służbie leśnej. Itd., itp. etc.

Co by to miało zmienić?

[tumanleśny]

Uważasz, że szacunki brakarskie są potrzebne? Przy wieloletnich już danych komputerowych z pozyskania drewna tak trudne jest cyfrowe opracowanie planu na przyszły rok, że gania się ludzi po lesie aby każdą sztukę mierzyli i oceniali? Komu to potrzebne i po co?

[Sten]

No jak komu? Tabelkarzom ...

[Piotrek]

Komu to potrzebne i po co?

Pamiętaj, że modelowanie komputerowe to tylko uśrednienie, wskazanie najprawdopodobniejszego wyniku. Pomiar zaś to obraz faktyczny. O ile oba zapewne zamkną się na +/- tych samych wartościach w skali obrębu to już dla leśnictw czy wydzieleń wyniki mogą się znacząco "rozjechać".

[tumanleśny]

Co za różnica czy modelowanie jest z obarczonych większym czy mniejszym błędem pomiarów, czy z autentycznych danych archiwalnych?A danych jest naprawdę dużo więc wyliczenia byłyby prawdziwsze i bardziej szczegółowe nawet niż z pomiarów ręcznych. Przecież i tak rozlicza się nie do pojedynczych pozycji? Chyba, że tak, chociaż jeden z D. Generalnych stwierdził, że nie? A ewentualne zbyt wielkie różnice plan/wykonanie łatwo można korygować na bieżąco zamykając tu, a otwierając tam? Przecież i teraz tak się dzieje chociażby w momencie gdy powieje za mocno?

[łolcik2]

Komu to potrzebne i po co?

Pamiętaj, że modelowanie komputerowe to tylko uśrednienie, wskazanie najprawdopodobniejszego wyniku. Pomiar zaś to obraz faktyczny. O ile oba zapewne zamkną się na +/- tych samych wartościach w skali obrębu to już dla leśnictw czy wydzieleń wyniki mogą się znacząco "rozjechać".

Szacunki brakarskie są po to, żeby opracować plan sprzedaży dla nadleśnictwa. Więc po co ma być zgodność względem wydzielenia rzędu kilku procent? Pieczołowicie zresztą kontrolowana przez wszystkie piony.

[Turdus]

https://www.onet.pl/styl-zycia/dzikie-z ... y,30bc1058

[ferszta]

Przypomnę tylko ze szacunki brakarskie metodą posztuczną wykonuje się tylko dla rębni złożonych.

[tumanleśny]

Nieprawda.

[Capricorn]

Prawda, że nieprawda.

[bynajmniej]

Nie wiem kto jest w tej Państwowej Radzie Ochrony Przyrody ale w artykule z linkiem podanym przez Turdusa są półprawdy, każdy podręcznik do hodowli lasu pokazuje wady rębni zupełnych i stwierdzenia rady nie są żadnym odkryciem a niektóre stwierdzenia są kłamstwem, np.

Te same powierzchnie otwarte są jednak miejscami wkraczania do lasu gatunków obcych ekologicznie (gatunki ruderalne i łąkowe) lub wręcz obcych geograficznie

Nigdy te rośliny nie wkraczają na zręby zupełne na siedliskach borowych.

[tumanleśny]

Nigdy nie mów nigdy.
Widziałem zręby porośnięte konyzą.
Teraz masz dwie możliwości. Pewnie zakwestionujesz rozpoznanie gatunku, a jak nie to napiszesz, że to nie było siedlisko borowe.

[bynajmniej]

Nie wiem co to konyza.

[tumanleśny]

Konyza kanadyjska. Inaczej: Przymiotno kanadyjskie.

[Piotrek]

Nie wiem co to konyza.

Konyza (Conyza Less.) – rodzaj roślin z rodziny astrowatych, wyodrębniony z rodzaju przymiotno Erigeron i na szerszą skalę akceptowany w II połowie XX wieku, po czym w końcu tego wieku ponownie włączony do tego rodzaju. Zaliczano tu ok. 25–40 gatunków szeroko rozprzestrzenionych, zwłaszcza w ciepłych rejonach stref umiarkowanych i w strefie subtropikalnej. Do flory Polski należą dwa gatunki tu zaliczane. Jeden, konyza kanadyjska Conyza canadensis, jest zadomowionym antropofitem, a drugi, konyza argentyńska Conyza bonariensis, jest przejściowo zawlekanym efemerofitem.

[bynajmniej]

Dziękuję, nie znałem innej nazwy przymiotna kanadyjskiego.
Miałem na myśli rośliny ruderalne i łąkowe, a zacytowałem i obce, mój błąd.