Planowanie poprawek - POMOCY

[ynk]

Dzień dobry.
Mam pytanie dotyczące poprawek, a konkretnie ich wielkości procentowej w stosunku do odnawianej powierzchni. Jest tyle opinii na ten temat, że już się pogubiłam:
- poprawiamy powierzchnię "do skutku", tak by do oceny uprawa miała właściwe pokrycie;
- poprawka w danym roku nie powinna przekroczyć 50% powierzchni odnawianej (tu też zagwozdka: czy do powierzchni odnawianej liczą się wszystkie PNSW, czy tylko faktyczna powierzchnia powierzchnia pod sadzonką, a w rębniach złożonych - czy powierzchnia strefy manipulacyjnej, czy np. odnawianych gniazd);
- suma poprawek wykonanych w poszczególnych latach nie może przekroczyć 50% powierzchni odnawianej (znów: czy z PNSW czy tylko powierzchnia pod sadzonką)?

Która z tych opcji jest prawdziwa. Nie wiem też, skąd ta wartość 50%.
Jak Wy, Szanowni Forumowicze planujecie poprawki?
Czy GDLP lub RDLP wysyłały jakiekolwiek pisma dotyczące sposobu planowania poprawek i ich maksymalnej powierzchni.

Jestem początkująca w hodowli i zupełnie nie wiem, gdzie mam takich wytycznych szukać.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i serdecznie Was pozdrawiam.

[tumanleśny]

50% max bierze się stąd, że jeśli jest więcej to uprawa przepadła.

[Kuna lesna]

- suma poprawek wykonanych w poszczególnych latach nie może przekroczyć 50% powierzchni odnawianej

To jest poprawna odpowiedź .
PNSW się nie wlicza .Natomiast jeżeli cześć odnowi się naturalnie Brz to jest to wliczane w odnowienie .

[Kuna lesna]

Czy GDLP lub RDLP wysyłały jakiekolwiek pisma dotyczące sposobu planowania poprawek i ich maksymalnej powierzchni.

Nie nie było takich pism chyba od 20 lat .

[Piotrek]

Nie nie było takich pism chyba od 20 lat .

Do tej pory wystarczały wiedza i doświadczenie (+ ZHL )

[bynajmniej]

W lasach nie pokazuje się przepadłych upraw ze względu na przewidywane konsekwencje.
Niestety zdarza się, że powierzchnia niektórych poprawek jest większa od powierzchni odnowień.

[Piotrek]

Powiem wam szczerze, że w kwestii planowania poprawek najwięcej dała mi nie szkoła czy lektura mądrych pism ale kontakt ze starszymi wiekiem i stażem kolegami-leśniczymi. Stary dobry model mistrz - uczeń sprawdza się doskonale.