Pozwolenie na ścięcie lasu
Moderator: Moderatorzy
Pozwolenie na ścięcie lasu
Witam wszystkich chciałbym się dowiedzieć czy posiadacz samoistny za zgodą pozostałych spadkobierców może wystąpić z wnioskiem o wycinkę drzew w prywatnym lesie po śmierci właściciela lasu dodam że ze starostwa przyszło pismo że w ciągu 10 lat las ma być ścięty i posadzony od nowa
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Wydaje mi się, że najpierw muszą być uregulowane sprawy spadkowe - nabycie praw i dział spadku. Dopiero wówczas można mówić o współwłasności w drodze dziedziczenia.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Jeżeli masz pewność że wszyscy spadkobiercy są zgodni to ok. Może się jednak okazać przy dziale spadku że ujawni się ktoś dotąd nieznany i klops. Lepiej poczekać na sprawę spadkową .
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Bez decyzji sądu w sprawie spadku u nas nie można .
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Wszyscy spadkobiercy są za więc nie będzie problemu
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Problem będzie przy legalizacji drewna bo na kogo będzie legalizacja jeżeli spadkobierca nie będzie w aktach ani starostwa ani nadleśnictwa.
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
U nas w takiej sprawie musi być przeprowadzone postępowanie spadkowe i w ewidencji muszą figurować aktualni współwłaściciele (ewentualnie nowy właściciel). Wszyscy współwłaściciele muszą podpisać się na wniosku. Starostwo tego pilnuje i to sprawdza.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
A mam pytanie odnośnie 10 letniego okresu ścinki i odnowy co będzie za 10 lat gdy nic z tym lasem nie będzie zrobione
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Zapewne nic. Zostanie sporządzony kolejny Uproszczony Plan Urządzenia Lasu (UPUL), na następne 10 lat. I tam zapewne wskazanie gospodarcze (zrąb i odnowienie) będzie ponowione.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
A może jednak da radę wywiązać się z tych wskazań gospodarczych podpowiecie coś
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
A co tu podpowiadać. Zróbcie porządek w sprawie własności. Aby był jeden właściciel, albo kilku konkretnych - dogadanych w sprawie - współwłaścicieli.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Dokumenty zaraz po sprawie do starostwa aby przyspieszyć sprawę.
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Nie tak zaraz - po uprawomocnieniu...Kuna lesna pisze: ↑niedziela 19 lis 2023, 20:42Dokumenty zaraz po sprawie do starostwa aby przyspieszyć sprawę.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
To miałem na myśli , skrót .
Re: Pozwolenie na ścięcie lasu
Kiedy przyszła decyzja? Jak właściciel żył czy już po jego śmierci? Bo wystawienie decyzji na nieżyjącą osobę jest obarczone wadą prawną. Decyzja jest nieważna w takiej sytuacji ale to trzeba zgłosić do urzędu i wyjaśnić.dawidgolf pisze: ↑piątek 17 lis 2023, 11:28 Witam wszystkich chciałbym się dowiedzieć czy posiadacz samoistny za zgodą pozostałych spadkobierców może wystąpić z wnioskiem o wycinkę drzew w prywatnym lesie po śmierci właściciela lasu dodam że ze starostwa przyszło pismo że w ciągu 10 lat las ma być ścięty i posadzony od nowa
Druga sprawa to dziedziczenie. Jeśli zmarł właściciel/współwłaściciel to trzeba uregulować sprawy spadkowe w innej sytuacji nie ma możliwości wycinki drzew bo na zgłoszeniu wycinki muszą podpisać się wszyscy współwłaściciele nieruchomości ( w tym przypadku lasu). Pracownik odpowiedzialny za las prywatny legalizuje pozyskanie na wniosek właściciela lasu a jeśli on nie żyje to jak można wystawić legalizację pozyskania drewna?
Tak w ogóle to przyszła decyzja o wycince lasu i posadzeniu nowego ciekawe ale.... co w sytuacji, kiedy są nieuregulowane własności prawne ktoś nie żyje, ktoś wyjechał i nie ma z nim kontaktu itd itd... w tym momencie nie ma możliwości by wszyscy współwłaściciele się podpisali pod zgłoszeniem pozyskania drewna czyli nie ma jak zgodnie z prawem pozyskać drewna.
Osobna kwestia jest taka: czy wszyscy ze współwłaścicieli się zgodzą na wycinkę nawet jak żyją. Wystarczy, że jeden się nie zgodzi i nie można nic wyciąć. Taką ma fantazje, chce zrobić po złości innym ...motywacja może być różna. Już nie wspomnę, że ktoś nie chce wyciąć swojego lasu, chce by to rosło dalej tak mu się podoba i co? Z jednej strony ustawa o lasach mówi o prowadzeniu gospodarki leśnej a z drugiej prywatna własność itd... genialność naszego prawa, własności prywatnej i gruntu leśnego i ustawy o lasach, która trochę niezbyt jest dostosowana do realiów lasów prywatnych.
Zasadniczo jednak dowiedziałbym się kiedy zmarł własciciel a kiedy przyszła decyzja bo może być obarczona wada prawną, a dwa uregulowałbym właśność po zmarłym bo inaczej może być sporo problemów kiedyś.
Polecam też artykuł z netu znaleziony:
https://www.rp.pl/ustroj-i-kompetencje/ ... t-niewazna