Jaka tania pilarka/piła spalinowa z Allegro

[tumanleśny]

Albo pilarka ma być albo coś.
Jak pilarka, to musi kosztować, a jak coś - to będzie kosztować.
Jeśli to ma być sporadyczne cięcie, typu konar jabłoni, to albo ręczna piła, albo wypożyczyć.
A jeśli choćby przygotowanie opału na zimę, to już pilarka. Zwraca się szybciej niż się wydaje.
A marki: Jest ich wiele. Ja mam Shindaiwę, a Echo różni się tylko nazwą.

[Capricorn]

Jeśli to ma być sporadyczne cięcie, typu konar jabłoni, to albo ręczna piła, albo wypożyczyć.

Też mi to przez myśl przeszło. Ostatnio klient wypożyczył do przygotowania drewna na zimę. Dał radę bez problemu. Nie są to jakieś ogromne koszty.

[Jastrzab]

Miałem okazję sprawdzić pożyczoną taką właśnie coś pomiędzy Riwall, a Wuber z wyglądu. No cóż, cięła bardo dobrze, ale świrowała ze spustem/sprzęgłem. Odpalam, a ta kręci sama bez gazu. Puszczam gaz, a ta dalej kręci. Dolałem oleju, w efekcie wcale nie kręci. To stara piła, ale kurcze rzeczywiście. Przyszedł kolega z Husqvarną i mi pociął jak mi się cierpliwość skończyła. To chyba lepiej pożyczać, jak to raz na jakiś czas potrzebne. Chciałem mieć takie w domu, na wypadek jak trzeba coś pociąć, żeby było pod ręką.

[tumanleśny]

A do czegoś Ty tego oleju dolał?
I co to znaczy: "w efekcie wcale nie kręci"...
Wygląda na to, że dolałeś oleju do mieszanki i pilarkę zatarłeś.
Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem, aby ktoś obroty pilarki zmniejszał przez dolanie oleju.
Ale człowiek się całe życie uczy.
Na błędach przeważnie.
Dobrze jeśli nie na swoich.
No i wydaje mi się, że przy wypożyczaniu sprzęt powinien być sprawdzony.

[Jastrzab]

Ok... rozumiem. Nie gniewam się, że wziąłeś mnie za idiotę. W końcu takich nie brakuje. Wlałem olej do zbiornika na olej , po czym po odpaleniu łańcuch się nie kręcił prawie. Może się ślizgał, może coś ze sprzęgłem chwilowo się działo. Nie wiem. Kolejnego dnia już kręciła normalnie. Piła wypożyczona od kolegi, nie z wypożyczalni. Dosyć kapryśna. Wcześniej działy się też dziwne rzeczy, np. kręciła po odpaleniu bez naciskania spustu, albo ciąłem puściłem spust, a ta dalej kręci tyle, że wolniej. Z kolei wczoraj było ok, tylko znowu ciężko ją było odpalić.

[tumanleśny]

Z tego co piszesz to wygląda na przytartą.
A na pewno regulacja obrotów by nie zaszkodziła.

PS. I wcale za idiotę Cię nie wziąłem.
To tylko takie moje dosyć specyficzne poczucie humoru.

[Jastrzab]

Spoko, no są ludzie, którzy nie rozróżniają zbiornika płynu do chłodnicy w samochodzie od zbiornika do spryskiwaczy, także te w pile pewnie też można pomylić, ale są ikonki obok wlewów.

[Piotrek]

Wiesz, z ikonkami (ich rozumieniem) też bywa różnie...

[Sten]

Daleko nie szukając, słynna część 710