spadek, pole a na nim samosiejki
Moderator: Moderatorzy
spadek, pole a na nim samosiejki
Witam!
Jak w temacie,
A jako ze zbliza sie moja emerytura miasto straciło dla mnie swój urok. Wiec mysle się przenieść na łono, natury.
Więc jest siedlisko i kawałek pola. W sumie 1,6h. i na tym polu wyrosły samosiejki brzozy i sosny. nikt się tym nie zajmował przez 20 lat, wszystko zdziczało.
Co moge z tym zrobić, sa to grunty 5 i 6 klasy. Na uprawę za słaba ziemia, na las zbyt zapuszczona.
pozdrawiam.
Jak w temacie,
A jako ze zbliza sie moja emerytura miasto straciło dla mnie swój urok. Wiec mysle się przenieść na łono, natury.
Więc jest siedlisko i kawałek pola. W sumie 1,6h. i na tym polu wyrosły samosiejki brzozy i sosny. nikt się tym nie zajmował przez 20 lat, wszystko zdziczało.
Co moge z tym zrobić, sa to grunty 5 i 6 klasy. Na uprawę za słaba ziemia, na las zbyt zapuszczona.
pozdrawiam.
-
- podleśniczy
- Posty: 287
- Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
Dlaczego twierdzisz, że na las zbyt zapuszczona?
Dwudziestoletni samosiew sosnowo brzozowy po wykonaniu odpowiedniej pielęgnacji może niejednego zadziwić.
Dwudziestoletni samosiew sosnowo brzozowy po wykonaniu odpowiedniej pielęgnacji może niejednego zadziwić.
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
Ale z postu wynika, że to nie jest las tylko rola z zadrzewieniami (jeśli się nie mylę). Należy sprawdzić w rejestrze gruntów i ustalić czy na działkę wykonany jest UPUL (Uproszczony Plan Urządzania Lasu). Odpowiednie zaświadczenie wydaje starostwo.
Oznaczenia w rejestrach gruntów:
R - grunt rolny
RLz - grunt rolny zadrzewiony/zakrzaczony
Ls - Las
Jeżeli działka jest gruntem rolnym zadrzewionym, są dwie możliwości:
1. Można wyciąć wszystkie drzewa do 50 cm obwodu na 5 cm od gruntu, bez niczyjej zgody. Drzewa o obwodzie powyżej 50 cm (ilość) należy zgłosić do gminy (gminy mają specjalne formularze). Jeżeli gmina w ciągu 30 dni od zgłoszenia (potwierdzonego) nie wyrazi sprzeciwu - drzewa można wyciąć. Niektóre gminy wymagają oznaczenia drzew do wycinki (np. moja). Urzędnik gminy sprawdza (może sprawdzić)
2. Można wystąpić do gminy o zezwolenie na wycięcie wszystkich drzew w celu przywrócenia gruntu do stanu z rejestru - R -grunt orny. O trybie postępowania należy dowiedzieć się w gminie.
Uznanie działki za las czy grunt rolny nie zależy od Ciebie. Praktycznie nie zależy też od tego co znajduje się na działce. Może to być las lub grunt rolny zadrzewiony
Oznaczenia w rejestrach gruntów:
R - grunt rolny
RLz - grunt rolny zadrzewiony/zakrzaczony
Ls - Las
Jeżeli działka jest gruntem rolnym zadrzewionym, są dwie możliwości:
1. Można wyciąć wszystkie drzewa do 50 cm obwodu na 5 cm od gruntu, bez niczyjej zgody. Drzewa o obwodzie powyżej 50 cm (ilość) należy zgłosić do gminy (gminy mają specjalne formularze). Jeżeli gmina w ciągu 30 dni od zgłoszenia (potwierdzonego) nie wyrazi sprzeciwu - drzewa można wyciąć. Niektóre gminy wymagają oznaczenia drzew do wycinki (np. moja). Urzędnik gminy sprawdza (może sprawdzić)
2. Można wystąpić do gminy o zezwolenie na wycięcie wszystkich drzew w celu przywrócenia gruntu do stanu z rejestru - R -grunt orny. O trybie postępowania należy dowiedzieć się w gminie.
Uznanie działki za las czy grunt rolny nie zależy od Ciebie. Praktycznie nie zależy też od tego co znajduje się na działce. Może to być las lub grunt rolny zadrzewiony
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3219
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Szczecin
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
Co można zrobić z użytkiem R rolą - jeśli jesteś emerytem i nie masz ochoty się szarpać z uprawa roli, lub dzierżawą (na potrzeby od roli do fotowoltaiki) to pozostawiłbym to jako zadrzewienie. Rozumiem że masz dom w którym może i używasz drewna jako opału... pomalutku korzystałbym na własne potrzeby zgodnie z prawem o którym wyżej.
Jeśli masz las Ls - podobnie, lecz potrzeby są ograniczone ilością przewidzianą na 10 lat.
Co dobrze byłoby zrobić jeśli chcesz zostawić coś potomnym - uzupełniłbym brzozą lub osiką, na żyźniejszych miejscach modrzewiem. Jeśli jesteś rolnikiem można skorzystać z PROW i zalesić otrzymując częściowy zwrot kosztów sadzenia, grodzenia i pielęgnacji, ale wiąże się to z zamianą po 5 latach na las.
Wystrzegaj się oxytree i szangtonga jak teściowa diabła.
Chyba że masz też budynki gospodarcze i bawi cię produkcja zwierzęca to można na tym po ogrodzeniu hodować z max 16 szt danieli (stale dokarmiając) lub z 5-10 szt. wrzosówek wspomagając paszą jedynie w zimie. Zysk to przychowek na mięso pod koniec sezonu (czyli podłe zarobki rzędu kilku tysiecy rocznie) z danielami dochodzi poroże.
Jeśli masz las Ls - podobnie, lecz potrzeby są ograniczone ilością przewidzianą na 10 lat.
Co dobrze byłoby zrobić jeśli chcesz zostawić coś potomnym - uzupełniłbym brzozą lub osiką, na żyźniejszych miejscach modrzewiem. Jeśli jesteś rolnikiem można skorzystać z PROW i zalesić otrzymując częściowy zwrot kosztów sadzenia, grodzenia i pielęgnacji, ale wiąże się to z zamianą po 5 latach na las.
Wystrzegaj się oxytree i szangtonga jak teściowa diabła.
Chyba że masz też budynki gospodarcze i bawi cię produkcja zwierzęca to można na tym po ogrodzeniu hodować z max 16 szt danieli (stale dokarmiając) lub z 5-10 szt. wrzosówek wspomagając paszą jedynie w zimie. Zysk to przychowek na mięso pod koniec sezonu (czyli podłe zarobki rzędu kilku tysiecy rocznie) z danielami dochodzi poroże.
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
Witam!
Dom na działce zburzyłem, zapadnięty dach, przegniłe podłogi....Obecnie siedlisko ogrodziłem i po zakończeniu całej papierologii przymierzam się do stawiania domu w technologii Kanadyjskiej.
I to pole, nie chcę z tego żadnych pieniędzy ale również nie zamierzam pracować tam z piłą i siekierą. Choć parę groszy dla sportu można dołożyć do tego projektu. Mógłbym dokupić ziemi z prawej i z lewej. Nikt już tam nie gospodarzy, i ziemia leży odłogiem, może by gospodarze sprzedali? I w sumie nie wiem po co to robię, ale ludzie tu, na forum mówią że las się sadzi dla wnuków.
Dom na działce zburzyłem, zapadnięty dach, przegniłe podłogi....Obecnie siedlisko ogrodziłem i po zakończeniu całej papierologii przymierzam się do stawiania domu w technologii Kanadyjskiej.
I to pole, nie chcę z tego żadnych pieniędzy ale również nie zamierzam pracować tam z piłą i siekierą. Choć parę groszy dla sportu można dołożyć do tego projektu. Mógłbym dokupić ziemi z prawej i z lewej. Nikt już tam nie gospodarzy, i ziemia leży odłogiem, może by gospodarze sprzedali? I w sumie nie wiem po co to robię, ale ludzie tu, na forum mówią że las się sadzi dla wnuków.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2403
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
No bo pierwsze co przyniesie ci jakiś zysk będzie po 20-30 latach
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3219
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Szczecin
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
O ile wnuki będą chciały z tą piłą jednak pochodzić i nie wyjadą za chlebem.
Do tego czasu nie chadzasz z piłą (bo nie chcesz) ale powinieneś z kosą i tasakiem.
Jednak podsumowując- masz siłę i ochotę... działaj. To inwestycja i przyjemna praca nad tym co cię rajcuje.
Ja wybrałbym restaurowanie motocyklów, lub auta z lat 70-80 np. golf jakby udało się kupić to audi lub mercedesa... kolega zaczął podróżować... inni siedzą w kapciach i czytają książki historyczne.
Do tego czasu nie chadzasz z piłą (bo nie chcesz) ale powinieneś z kosą i tasakiem.
Jednak podsumowując- masz siłę i ochotę... działaj. To inwestycja i przyjemna praca nad tym co cię rajcuje.
Ja wybrałbym restaurowanie motocyklów, lub auta z lat 70-80 np. golf jakby udało się kupić to audi lub mercedesa... kolega zaczął podróżować... inni siedzą w kapciach i czytają książki historyczne.
Re: spadek, pole a na nim samosiejki
.. motocykli ...
.
