zmiany w gospodarce leśnej
Moderator: Moderatorzy
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Ja nie byłem w Twoim lesie. Napisałem, co widziałem. I nie twierdzę, z wszyscy leśnicy wykorzystują "zagrożenia" do realizacji jakichś swoich widzimisię. I o tym pisałem też. Ale...
Sporo było rumoru chyba w poznańskiej rdlp, gdzie wycięto "zagrażające" drzewa "daleko od drogi" a jeszcze (chyba) w rezerwacie czy czaplińcu jakimś. Rezultat? Odwołany nadleśny... Czyli jednak się zdarza.
Sporo było rumoru chyba w poznańskiej rdlp, gdzie wycięto "zagrażające" drzewa "daleko od drogi" a jeszcze (chyba) w rezerwacie czy czaplińcu jakimś. Rezultat? Odwołany nadleśny... Czyli jednak się zdarza.
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Że zdarza się chyba nikt nie przeczy, ale też nie jest to zjawisko masowe. A już na pewno nie ma powodu aby wszyscy posypywali sobie głowy popiołem.
Że medialnie każdy błąd jest wykorzystywany przeciw LP to nic dziwnego. Ale na podstawie pojedynczych zdarzeń klasyfikowanie pozostałych jako bez małą zbrodniarzy też uczciwe nie jest.
A z drugiej strony: niech tylko komuś drzewo na łeb się zwali (albo samochód) to kto winien?
Że medialnie każdy błąd jest wykorzystywany przeciw LP to nic dziwnego. Ale na podstawie pojedynczych zdarzeń klasyfikowanie pozostałych jako bez małą zbrodniarzy też uczciwe nie jest.
A z drugiej strony: niech tylko komuś drzewo na łeb się zwali (albo samochód) to kto winien?
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Kumpel od lat ciąga się po sądach, bo komuś gdzieś na drodze gałąź na auto spadła i miał przewidzieć... 

"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Masowe czy nie, to kwestia interpretacji. Znasz chyba przysłowie, że "Łyżka dziegciu popsuje smak beczki miodu". . Wszyscy to sobie już posypali popiołem w środę. I wystarczy. Ale jeśli powstaje "błąd" to należy o tym napisać a nie robić za strusia. Bo właśnie to stwarza okazję do uogólnień. A uogólnienia są z reguły niesprawiedliwe... Ja niestety w "błędy" nie wierze. W bezmyślność - tak...
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Tyle, że nie ma błędu. Rozporządzenie ma zostać popełnione i będzie. Ot i wszystko.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: zmiany w gospodarce leśnej
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Pierwotny zapis w projekcie rozporządzenia który brzmiał:
"§ 2. 1. Właściciel lasu w ramach etapu przygotowawczego:
1) planując działania z zakresu gospodarki leśnej uwzględnia potrzebę zachowania zróżnicowania faz rozwojowych drzewostanów w obrębie leśnym lub na obszarze gminy, w których są planowane te działania;
2) przed przystąpieniem do działań z zakresu gospodarki leśnej:
a) dokonuje przeglądu dostępnych danych w celu sprawdzenia występowania gatunków chronionych lub potencjalnych miejsc ich występowania na powierzchni, na której będą prowadzone te działania, b) przeprowadza wizję terenową w fragmencie lasu, w którym są planowane te działania, w celu sprawdzenia występowania gatunków chronionych lub potencjalnych miejsc ich występowania, przy czym, jeżeli właściciel lasu nie posiada co najmniej tytułu zawodowego licencjata, inżyniera albo równorzędnego potwierdzającego wykształcenie wyższe z zakresu nauk leśnych lub nauk biologicznych, wizję terenową przeprowadza przy udziale osoby posiadającej takie wykształcenie..."
został łaskawie złagodzony. Ministerstwo, widocznie z obawy ,że jest zbyt mało fachowców z wyższym wykształceniem leśnym czy biologicznym do roli zaklinaczy żmij, deszczu , mchu i paproci łaskawie dopuścił leśników z minimum dwuletnim stażem.
Oczyma wyobraźni już widzę nawet taką akcję w lesie chłopskim na wschodnich rubieżach niezłomnej j ojczyzny , gdzie delegant ze stosownym dyplomem lub stażem pracy lustruje chłopu te wszystkie chojaki przed zerżnięciem
. Ku chwale przyrody oczywiście. Ahoj.
"§ 2. 1. Właściciel lasu w ramach etapu przygotowawczego:
1) planując działania z zakresu gospodarki leśnej uwzględnia potrzebę zachowania zróżnicowania faz rozwojowych drzewostanów w obrębie leśnym lub na obszarze gminy, w których są planowane te działania;
2) przed przystąpieniem do działań z zakresu gospodarki leśnej:
a) dokonuje przeglądu dostępnych danych w celu sprawdzenia występowania gatunków chronionych lub potencjalnych miejsc ich występowania na powierzchni, na której będą prowadzone te działania, b) przeprowadza wizję terenową w fragmencie lasu, w którym są planowane te działania, w celu sprawdzenia występowania gatunków chronionych lub potencjalnych miejsc ich występowania, przy czym, jeżeli właściciel lasu nie posiada co najmniej tytułu zawodowego licencjata, inżyniera albo równorzędnego potwierdzającego wykształcenie wyższe z zakresu nauk leśnych lub nauk biologicznych, wizję terenową przeprowadza przy udziale osoby posiadającej takie wykształcenie..."
został łaskawie złagodzony. Ministerstwo, widocznie z obawy ,że jest zbyt mało fachowców z wyższym wykształceniem leśnym czy biologicznym do roli zaklinaczy żmij, deszczu , mchu i paproci łaskawie dopuścił leśników z minimum dwuletnim stażem.
Oczyma wyobraźni już widzę nawet taką akcję w lesie chłopskim na wschodnich rubieżach niezłomnej j ojczyzny , gdzie delegant ze stosownym dyplomem lub stażem pracy lustruje chłopu te wszystkie chojaki przed zerżnięciem


"Naturalnym dziedzictwem każdego, kto zdolny jest do życia duchowego, jak dziewicza
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
Re: zmiany w gospodarce leśnej
Kto został dopuszczony, to jedno. Ważniejsze - moim zdaniem - jest kto i na jakich zasadach będzie to robił.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)