rj_przetargi_m.jpg
Rafał Jajor o przetargach
Moderator: Moderatorzy
Rafał Jajor o przetargach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- malkontent2
- podleśniczy
- Posty: 477
- Rejestracja: piątek 18 cze 2021, 16:42
Re: Rafał Jajor o przetargach
No cóż, żyje z prenumerat ZUL-i, i w myśl ich oczekiwań pisze. Życie. W naszym nadleśnictwie rok do roku te niedobre katalogi spowodowały podwyżki w zagospodarowaniu lasu o około 45% i w pozyskaniu ponad 25% w pozyskaniu, ogółem nieco ponad 30%. Jakoś to ZUL-om wystarczyło i na przetargach dość spokojnie było.
Re: Rafał Jajor o przetargach
A ile z tego wzrostu wygenerowały nowe stawki ZUL-i? Czy może to są wzrosty wyliczone przy stawkach sprzed zmiany katalogów? Bo rozumiem, że zakres prac był identyczny lub niemal identyczny...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- malkontent2
- podleśniczy
- Posty: 477
- Rejestracja: piątek 18 cze 2021, 16:42
Re: Rafał Jajor o przetargach
Nie rozumiem....
Tak
Mowa o porównaniu tego samego zakresu prac według stawek i katalogów z 2022 (realne wykonywanie) i przyjętych do planu 2023, o które procedowano postępowanie PzP. W naszych kosztorysach wyszły w/w podwyżki, ZUL-e w ofertach dały podobnie.
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: czwartek 17 cze 2021, 22:09
Re: Rafał Jajor o przetargach
Niestety dla LP najgorsze jest to, że w tej branży panuje zupełny brak konkurencji. Liczba pakietów do liczby ofert to mniej więcej 1:1. W takim układzie ZULe dyktują warunki i przytulą każdą kasę którą wyłożą LP. Kolejną brudną sprawą jest to, że właściciele ZUL spijają śmietankę i garną kasę dla siebie zaś swoim pracownikom lub podwykonawcom płacą zwykłe ochłapy, traktując ich jak roboli i tanią siłę roboczą. Warto również zauważyć, że na podwyżki dla ZUL poszło bardzo dużo kasy - więcej niż wskaźnik inflacji, zaś dla swoich pracowników LP zafundowały symboliczną podwyżkę "na otarcie łez".
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2324
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Rafał Jajor o przetargach
Uważam że się mylisz . Problem nie jest konkurencja ale technologia lub jej brak . ZUL e od wielu lat bazowali na taniej sile roboczej , technologia wchodziła tu bardzo powoli . Świat się zmieniał ale te zakłady stały w miejscu i tylko klęski w lesie budowały nowe silne ZUL e które na bazie dużego pozyskania pozwoliły sobie na rozwój . Firmy technicznie rozwinięte zaczynają dyktować warunki bo nie muszą utrzymywać dużej liczby pracowników . Doszliśmy do tego że pojedynczy pracownik opłacany uczciwie i z płaca uczciwą jest zbyt drogi dla firm leśnych . Ze względu na specyfikę i brak możliwości wykonania niektórych prac technologia ten pilarz jest potrzebny i ciągnie koszty .
Jest też wina samych leśniczych bo grono z nas przygotowuje projekty "bez głowy" nie przewidując prawidłowej pracochłonności trzymając się wytycznych z góry lub samych szablonów . Po to jest się leśniczym aby zarządzać terenem i projektować prace bo znam teren a nie osoby za biurkiem gdzieś w miastach wojewódzkich które na oczy tego miejsca nie widziały .
Jest też wina samych leśniczych bo grono z nas przygotowuje projekty "bez głowy" nie przewidując prawidłowej pracochłonności trzymając się wytycznych z góry lub samych szablonów . Po to jest się leśniczym aby zarządzać terenem i projektować prace bo znam teren a nie osoby za biurkiem gdzieś w miastach wojewódzkich które na oczy tego miejsca nie widziały .
Re: Rafał Jajor o przetargach
1. Uważam, że też się mylisz. U nas prawie każdy ZUL ma (bądź dysponuje) maszynami do pozyskania drewna. Problemem jest brak ludzi do pracy ręcznej (pilarze, ludzie do sadzenia itd.)Kuna lesna pisze: ↑czwartek 17 lis 2022, 19:08 Uważam że się mylisz . Problem nie jest konkurencja ale technologia lub jej brak . ZUL e od wielu lat bazowali na taniej sile roboczej , technologia wchodziła tu bardzo powoli . Świat się zmieniał ale te zakłady stały w miejscu i tylko klęski w lesie budowały nowe silne ZUL e które na bazie dużego pozyskania pozwoliły sobie na rozwój . Firmy technicznie rozwinięte zaczynają dyktować warunki bo nie muszą utrzymywać dużej liczby pracowników . Doszliśmy do tego że pojedynczy pracownik opłacany uczciwie i z płaca uczciwą jest zbyt drogi dla firm leśnych . Ze względu na specyfikę i brak możliwości wykonania niektórych prac technologia ten pilarz jest potrzebny i ciągnie koszty .
Jest też wina samych leśniczych bo grono z nas przygotowuje projekty "bez głowy" nie przewidując prawidłowej pracochłonności trzymając się wytycznych z góry lub samych szablonów . Po to jest się leśniczym aby zarządzać terenem i projektować prace bo znam teren a nie osoby za biurkiem gdzieś w miastach wojewódzkich które na oczy tego miejsca nie widziały .
2. Co z tego, że zrobię projekt "z głową", jeśli później mam z niego wywalić np. połowę, albo tylko 1/4 pielęgnacji czy czyszczeń.
3. Za projektowanie niezgodnie z katalogiem nic nie grozi - IN bądź DT to wyłapuje. Za to za zapłacenie w protokole niezgodnie z katalogiem są problemy...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2324
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Rafał Jajor o przetargach
Ale właśnie ci napisałem to co żeś wypunktował.Problem ludzi to stawki jakie właściciel ZUL przyzwyczajony tanią siłą roboczą nie chce lub nie widzi opłacalności tej pracy.
Co do planowania sory jeżeli jesteś leśniczym nie wiesz jak dopina się K do P powyżej twojego leśnictwa.Dyrekcje tną wszystko na potęgę.
Co do planowania sory jeżeli jesteś leśniczym nie wiesz jak dopina się K do P powyżej twojego leśnictwa.Dyrekcje tną wszystko na potęgę.
Re: Rafał Jajor o przetargach
1. To chyba źle zrozumiałem Twój przekaz.
2. "Wywalić Ci połowę pielęgnacji , czy sam wskażesz konkretne pozycje ..."
2. "Wywalić Ci połowę pielęgnacji , czy sam wskażesz konkretne pozycje ..."
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2324
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Rafał Jajor o przetargach
No i tu jest problem bo przy planowaniu najczęściej działy DT nie wywalają pozycji tylko tną stawki a to dlatego że ;
-po pierwsze jeżeli wywalona pozycja okaże się jednak pilna to zorganizowanie przetargu lub skorzystanie z prawa opcji generuje czas
- po drugie nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności za wywalenie pozycji bo jeżeli planował to znaczy że jest potrzeba a zamknąć się K do P trzeba i RDLP daje na to czas np 2 dni ( tak jest u nas ) .
I wracając do leśniczego on też planuje koszenie choć za cholerę nie wie jaka będzie potrzeba wykonania ( bo pogoda , bo nowy zrąb różnie się zachwaszcza )i wrzuca wszystko co mu do głowy przychodzi gdyż nie chce być posądzony o zaniedbanie .
-po pierwsze jeżeli wywalona pozycja okaże się jednak pilna to zorganizowanie przetargu lub skorzystanie z prawa opcji generuje czas
- po drugie nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności za wywalenie pozycji bo jeżeli planował to znaczy że jest potrzeba a zamknąć się K do P trzeba i RDLP daje na to czas np 2 dni ( tak jest u nas ) .
I wracając do leśniczego on też planuje koszenie choć za cholerę nie wie jaka będzie potrzeba wykonania ( bo pogoda , bo nowy zrąb różnie się zachwaszcza )i wrzuca wszystko co mu do głowy przychodzi gdyż nie chce być posądzony o zaniedbanie .
- malkontent2
- podleśniczy
- Posty: 477
- Rejestracja: piątek 18 cze 2021, 16:42
Re: Rafał Jajor o przetargach
Hmmmm.... Nic nam nie obcięto z zaplanowanych pozycji.....Kuna lesna pisze: ↑czwartek 17 lis 2022, 20:00 Co do planowania sory jeżeli jesteś leśniczym nie wiesz jak dopina się K do P powyżej twojego leśnictwa.Dyrekcje tną wszystko na potęgę.
Nie ma możliwości ciecia wstawionej do prowizorium stawki.... Tnie się hektary, krotności zabiegu...Kuna lesna pisze: ↑piątek 18 lis 2022, 04:50 No i tu jest problem bo przy planowaniu najczęściej działy DT nie wywalają pozycji tylko tną stawki
Osobiście wolę dołożyć kilka nawrotów lub pozycji w roku niż wykonać plan w 70%.... U nas nikt nie posądzi leśniczego o zaniedbanie, gdy cięliśmy koszty (dawniej), to zawsze powstawała lista pozycji usuniętych tworzona przez pracownika merytorycznego i po akceptacji nadleśniczego usuwano pozycje z planu. Ot i tyle....Kuna lesna pisze: ↑piątek 18 lis 2022, 04:50 I wracając do leśniczego on też planuje koszenie choć za cholerę nie wie jaka będzie potrzeba wykonania ( bo pogoda , bo nowy zrąb różnie się zachwaszcza )i wrzuca wszystko co mu do głowy przychodzi gdyż nie chce być posądzony o zaniedbanie .
Re: Rafał Jajor o przetargach
...bo nie dyrekcja to robi. Sami to robicie...malkontent2 pisze: ↑piątek 18 lis 2022, 13:29 Hmmmm.... Nic nam nie obcięto z zaplanowanych pozycji.....

Dyrekcja tylko powie, że trzeba obniżyć np. koszty w ochronie o XXX tysięcy, a nożyczki idą w ruchmalkontent2 pisze: ↑piątek 18 lis 2022, 13:29powstawała lista pozycji usuniętych tworzona przez pracownika merytorycznego i po akceptacji nadleśniczego usuwano pozycje z planu.

"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: Rafał Jajor o przetargach
Albo pojechać na Hubertusa/do Torunia. I już Wiesław nakłada białe rękawiczki...


Re: Rafał Jajor o przetargach
Zapraszają Go to jeździ. Jego wola na co urlop i własne pieniądze przeznaczy zazdrośniku.
- malkontent2
- podleśniczy
- Posty: 477
- Rejestracja: piątek 18 cze 2021, 16:42
Re: Rafał Jajor o przetargach
Zapraszam, pokażę kwity negujące Twoją wersję....
W bieżącym roku nie było żadnych sugestii... Oczywiście weryfikowaliśmy zakres prac jak co roku, eliminujemy kominy, zapędy, przypominamy o zapomnianych tematach.
Re: Rafał Jajor o przetargach
Przecież napisał, że dostał delegację a nie urlop i jeszcze cÓś mu zapłacili...

Re: Rafał Jajor o przetargach
Wręcz przeciwnie. Sam bym pojechał do Węgrowa albo i Torunia jak by ktoś mi zapłacił dniówkę, zawiózł i odwiózł. A na dodatek nakarmił. I napoił...

Bądź jak Wiesław...



Bądź jak Wiesław...


Re: Rafał Jajor o przetargach
Jak było w bieżącym nie wiem. Z powodu pewnych zawirowań nie mam informacji bezpośredniej. W poprzednich latach bywało różnie. Zresztą sam pisałeś o listach wyciętych z planu pozycji. Całkiem nie tak dawno był na przykład ogromny nacisk na cięcie kosztów grodzeń. Teraz nie sadzę, to i nie grodzę, a więc nie interesowałem się tematem.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin