buba pisze: ↑niedziela 02 paź 2022, 22:50I teraz taka zaduma nad zbiegiem okoliczności. Gdybyśmy szli pieszo do Rydzewa. Gdybysmy złapali innego stopa, który by nas zawiózł prosto do portu. Gdybyśmy zdecydowali jednak dziś zostać przy bunkrach - to byśmy się minęli i do spotkania by nie doszło.
Dawno temu napisałem:
Przypadek odgrywa zbyt wielką rolę w życiu aby mógł zdarzać się przypadkiem.
I to się sprawdza i mnie i wszelkim moim znajomym.
Spożywałem w tym barze w Starych Juchach coś tam w latach 80-tych A nad Sawindą Wlk spędziłem kilka wakacyjnych wyjazdów. Teren w sumie dość zacny i niedoceniany. Ostatni raz odwiedzałem Wydminy z pięć lat temu - nadal dość pusto, ale to chyba dobrze (dla nas).
browar pisze: ↑poniedziałek 10 paź 2022, 23:19
Spożywałem w tym barze w Starych Juchach coś tam w latach 80-tych A nad Sawindą Wlk spędziłem kilka wakacyjnych wyjazdów. Teren w sumie dość zacny i niedoceniany. Ostatni raz odwiedzałem Wydminy z pięć lat temu - nadal dość pusto, ale to chyba dobrze (dla nas).