Wiatr ze wschodu

O miejscach, które zwiedziliście, o których chcecie opowiedzieć...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169485
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Mógł zapomnieć w tzw. międzyczasie ... :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

góral bagienny pisze:Panie, w kajaku siedzę, podpływam do Józefowa i chyba się wydrę do kogoś: Panie- a który dzisiaj!?
Bez kalendzarza w kajaku jak bez wiosla...
Panie, a z tego instrumentu, co tu piszesz, to tam kalendarza nie ma?

W każdym razie Panie, za te próby ucieczki od cywilizacji, niecnie z niej korzystając to mimo wszystko szacunek.
Nie skumałem o co tym z kajakiem biega, w sensie płynie, do póki nie wytropiłem wątku (sam w kajaku), który mnie z butów wyrwał.
Sam w kajaku... Nie ważne, co byś jeszcze zabrał, pudełko zapałek, człowieka, żadne z rzeczonych byś tam nie wcisnął:)

Tak czy owak - lipiec to dobry m-c. Otwiera drugie półrocze tak jak i... kalendarz. Taki nietypowy. Od lipca do czerwca:)
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

"Sam w kajku" to głupi tytuł, powinno raczej być "Sam kajakiem" Ale tak jest to i będzie .. Chociaż moj obecny kajak dwuosobowy.
Tym niemniej tytuł "Sam na rowerze Ukraina" nie dawałby podstaw do domyślań, że to będzie opis jazdy bez pasażera na ramie.
Telefon to jest telefon a kalendarz to kalendarz. W telefonie kartki nie zerwiesz, ani nawet nie obrócisz.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

"Sam kajakiem", nic nie w nosi. "Sam w kajaku", to jak "Nóż w wodzie". Niesie za sobą ogromny potencjał. W sensie pomijam człowieka:)
Tytuł genialny. Nawet, kiedy nie płyniesz. Za niego nagroda im. Theodora Sturgeona.

Zasadniczo mocno podivam.
Do kalendarza dorzucam obrazek A4, który można nakleić na samochód:

Obrazek

Tylko pod warunkiem naklejenia na aucie.
Obrazek
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Puzatek, Elwood stosował taką formę autoreklamy już dawno. Pamiętam relację z Macedonii.
Wiem, wiem, dziś już wydźwięk jest inny. Wiosna nasza!
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

Elwooda już nie ma.
Został sprzedany i zyskał nowe życie po 8-miu latach bezczynności.
Po Afganistanie 2010-tym wyrosła w nim lucerna. W 2011-stym miała być przygotowana przez super warsztat 4x4 na wyjazd do Kurdystanu... Tak została przygotowana, że odstawiłem ją po powrocie z Bieszczadów (tylko tam dojechałem i nawet maczałeś w tym palce:) ) na... amen.

W marcu trafiła w rency mego przyjaciela, który się w niej z miejsca zakochał i przywrócił w jeden weekend do życia.
Tu filmik z jej odpalenia po 8-miu latach postoju w krzakach. Fazik się pomylił w tekście ale skorygował napisem.


Włożył słabiutkie aku (dwa, bo instalacja jest 24V) a resztę widać na filmie.
Zawsze to moment kluczowy.

P.S.
Zaintrygowała i zainspirowała mnie ta samotność w kajaku... Może co się urodzi ciekawego.
Tymczasem pakuję kalendarz.
Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

Kalendarz spakowany ale dojedzie w listopadzie.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Tak pod koniec, prawda?
Jestem wdzięczny i doceniam zamysł. Kalendarzy powinno się zakazać. Są okrutne i niehumanitarne, niezgodne z Konwencją Praw Człowieka. Akceptowalne są tylko kalendarze czasu zaprzeszłego, niemi świadkowie naszych upadków. Te wykraczające w przyszłość, poza granice dnia dzisiejszego, na stos!
Zegarki należy zwalczać na równi z twardymi narkotykami, wyświetlacze czasu na lodówkach i mikrofalówkach są szkodliwe jak dopalacze.
Czas jest dla ludzkiego umysłu pojęciem szkodliwym i niedostępnym jak geometria nieeuklidesowa. Dwie proste równoległe przecinają się w nieskończoności? Oszczędźmy mózgowi takich stymulacji! Usuńmy ze słowników pojęcie "czas". Spalmy kalendarze.
8)
Dzięki Ci, kawalerze Migotku! :roll:
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

Kalendarz jak opasła książka?
Tak. 10 lat włóczenia się zebrane w obszerny kołowrotek nad studnią czasu. 120 wiaderek. Po jednym na każdy m-c. 2008-2018 wylanej ze studni wody.
120 zdjęć na 2021-2030. W jednej sztuce.

P.S.
2,5 lat remontu mieszkania, za m-c parapetówka. Suplement do kalendarza.
Darek Elwood
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: wtorek 05 lip 2022, 10:15

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Darek Elwood »

Ja chyba w końcu ten kalendarz zrobię:)
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: góral bagienny »

Darek Elwood pisze: środa 14 gru 2022, 10:47 Ja chyba w końcu ten kalendarz zrobię:)
Darku Elwoodzie! Przyznam się, że tym razem mnie zaskoczyłeś mądrością Twej wypowiedzi! Powtórz ją jednak wyrzucając niepotrzebnie w tym zdaniu zastosowaną partykułę wątpiącą. :twisted:
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Darek Elwood
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: wtorek 05 lip 2022, 10:15

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Darek Elwood »

Ważne to "chyba".
Zaraz wsiadam na rower, by po 20km obejrzeć jedną potencjalną robotę. Zanim jednak, na zewnątrz -6 a ja dumam: jak pojadę rowerem, to zrobię ten kalendarz:) O ile nie zamarznę wracając.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: góral bagienny »

Związku roweru z kalendarzem nie rozumiem, ale Ty zawsze miałeś ambicję być niezrozumianym, co często nieźle Ci wychodziło! :lol:
Czy ten rower to wciąż Ukraina (pamiętający Bałkany, Pamir...), czy już wypasiony góral z hydraulicznymi hamulcami i pierdylionem przełożeń? :P
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Darek Elwood
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: wtorek 05 lip 2022, 10:15

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Darek Elwood »

Lekko wypasionego górala (jak na mnie) też mam. Kupiłem używanego krossa level b7)
42km na holendrze. W sumie, to takie otwarcie sezonu zimowego. Od sierpnia nie jeździlem jak na rzeczonym krossie fiknąłem potężnego orła startując na Bałkany w sierpniu. Bałkany zaliczyłem w skodzie na gaz:)
Że wspomnianym u Ciebie w wątku profesorem.
Darek Elwood
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: wtorek 05 lip 2022, 10:15

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Darek Elwood »

No i z perspektywy mogę napisać, że coś się dzieje w temacie.
Realizuję sobie od początku roku powtórkę z geografii Polski, walcząc w terenie o laur Korony Gór (i depresji) planety PL.
Planetę podzieliłem na mezoregiony (niektóre na mezoregiony) i sukcesywnie zdobywam kulminacje rzeczonych. Równolegle "spływam" rowerem od źródeł do ujścia rzekami. Góral kajakiem, ja rowerem. Znaczy trzymam się jak najbliżej "koryta":)
Każda kulminacja musi być zaliczona przez rower. Do zadań specjalnych służy kross ale nie był bym sobą, gdybym nie reanimował jakiegoś "śmietnika". Śmietnika w oczach ulicy ale moje śmietniki trzymają poziom.
Na razie sygnalizuję.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: góral bagienny »

Czyli jednak żyjesz! To miła niespodzianka... :P
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Darek Elwood
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: wtorek 05 lip 2022, 10:15

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Darek Elwood »

A no tak;)
Po blisko rocznym "eksplorowaniu" kulminacji wszelakich związanych zmuszony zostałem do zmiany koncepcji.

Do piątku zdecydowany byłem (i realizowałem) plan w oparciu o regionalny podział makro i mezoregionów Kondrackiego, których to kulminacje zdobywałem rowerowo. Znaczy cisnąć na pedały lub pchając przybytek w układzie często mieszanym.
Wszystko pięknie ale sporą trudność sprawiało mi wyznaczenie tej kulminacji (nie wspominając o "depresjach"). Do tego dostępne nie były spójne.
Pierwszy kłopot, to wyznaczenie granic mezoregionów. Mimo dostępnej mapy Kondrackiego (ich nazwy w sporej liczbie pokrywają się ze znanymi nam nazwami geograficznymi) można je było traktować jako przybliżone. Zbyt mała rozdzielczość mapy plus opis nie do końca odzwierciedlający rzeczywisty obraz dla laika.
Ba... Nawet w bieżących opracowaniach/publikacjach dochodzi do rażących błędów w podawaniu wysokości.
Wszystko to skłoniło mnie do oparcia się o najświeższą, naukową bazę, opublikowaną w końcu listopada 2021 roku książkę zatytułowana „Regionalna geografia fizyczna Polski” jest dziełem zbiorowym, stanowiącym efekt współpracy 50 autorów z 16 placówek badawczych. Prezentowane dzieło, pomyślane jako rozszerzona i ujednolicona charakterystyka opisowa wszystkich mezo- i makroregionów fizycznogeograficznych Polski, jest logiczną kontynuacją wcześniejszych prac, które doprowadziły do opracowania nowego, poprawionego podziału fizycznogeograficznego Polski.

Wszystkie granice jednostek zostały uszczegółowione, a liczba mezoregionów uległa zwiększeniu (z 316 do 344). Mapa nowego podziału wraz z tekstem objaśniającym została po raz pierwszy opublikowana w czasopiśmie Geographia Polonica jako wieloautorski artykuł pt. Physico-geographical mesoregions of Poland: Verification and adjustment of boundaries on the basis of contemporary spatial data.
https://www.gov.pl/.../90dc9f90-9a4b-4a ... 5dead2990c
Dodatkowo można się podeprzeć kartami informacyjnymi mezoregionów:
https://www.gov.pl/.../e6ed7dba-0e47-42 ... 7400aab31d
A mapy mezoregionów "fizycznie" podejrzeć na portalu Geoserwisu:
https://geoserwis.gdos.gov.pl/mapy/
Żeby rozwinąć do interesującej nas napy, należy zaznaczyć w legendzie "Inne dane środowiskowe", następnie: "Mezoregiony fizyczno-geograficzne".

W związku z powyższym będę miał trochę pytań do leśników (i nie tylko), którzy taką wiedzą (której potrzebuję) mogą dysponować.
Być może ku temu wydzielę wątek. Bo wysokości są podane, tylko jak niektórych szukać?

Wieczorkiem rzucę "odcinek", jak to z mojej strony wygląda.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33519
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: góral bagienny »

To ciekawe postanowienie! Wpisuje się w modny trend gdzie ziszczają swoje pasje zdobywcy Mont Everestu idąc do tyłu czy realizatorzy marzeń zdobycia systemem alpejskim północnej ściany Cergowej wchodząc na rękach (bez poręczowania!)
Cynicznie sobie ironizuję, albowiem świadomość ograniczeń przy zuchwałym planie zdobywania kolejnych kulminacji spycha mnie w rozpadliny depresji, gdzie zdobycie kolejnych rekordów dołu to pestka, ale wydobycie się na poziom +- 0 to wyzwanie dla psychiatrii.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Darek Elwood
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: wtorek 05 lip 2022, 10:15

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Darek Elwood »

Wyrażam nadzieję, że uzyskam info, o które będę prosił.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104858
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Re: Wiatr ze wschodu

Post autor: Piotrek »

Darek Elwood pisze: środa 06 wrz 2023, 08:56wieloautorski artykuł pt. Physico-geographical mesoregions of Poland: Verification and adjustment of boundaries on the basis of contemporary spatial data.
https://www.gov.pl/.../90dc9f90-9a4b-4a ... 5dead2990c
[...]
Dodatkowo można się podeprzeć kartami informacyjnymi mezoregionów:
https://www.gov.pl/.../e6ed7dba-0e47-42 ... 7400aab31d
Coś ci Darku linki pourywało...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ