Kupno działki leśnej pół hektara
Moderator: Moderatorzy
- pasiecznicki
- inżynier nadzoru
- Posty: 1435
- Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52
Art. 13 ust. 1 pkt 1 ustawy o lasach, Rozp. Ministra Środowiska z 12.11.2012r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu sporządzania planu urządzenia lasu, uproszczonego planu urządzenia lasu oraz inwentaryzacji stanu lasu, Ustawa o Leśnym Materiale Rozmnożeniowym - tak mi się wydaje, chociaż w tej ostatniej gat. obce są wspomniane.Naj pisze:Co do gatunków obcych, to nie znam przepisów zabraniających. Ale to nie znaczy, że ich nie ma...
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
To załatwia notariusz, który wie, że Lasy Państwowe mają prawo pierwokupu i dlatego nie spisze od razu aktu notarialnego pomiędzy sprzedającym a kupującym, lecz sporządzi akt warunkowy... i jeden egzemplarz wyśle do właściwego nadleśnictwa... od tej chwili nadleśnictwo ma 30 dni, żeby skorzystać z prawa pierwokupu... jak nadleśnictwo odpowie, że nie korzysta, lub minie 30 dni - wtedy dopiero notariusz wzywa strony do zawarcia właściwego aktu kupna.buba pisze:Czy w takim razie kupujący taka dzialke musi fakt zakupu zglaszac do Lasow Panstwowych? Czy jest to sprawa pomiędzy sprzedającym a kupujacym?
Z obowiązku cechowania (legalizacji) drewna, które bez tego nie może trafić do obrotu. Przy czym Lasy Państwowe mają prawo same swoje drewno cechować, a w lasach niepaństwowych robi to nadzorujący, który nie ma daru jasnowidzenia i musi być zawiadomiony przez właściciela o potrzebie cechowania.poreba pisze:A z czegóż wynika obowiązek zawiadamiania?
W dowolny sposób, nie wyłącznie za pomocą sprzedaży. Nieodpłatne przekazanie, darowizna (nawet na cele religijne) jest również "wprowadzeniem do obrotu".Naj pisze:Tylko w wypadku wprowadzania drewna do obrotu, czyli sprzedaży.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Niezupełnie. W ustawie o lasach jest tak:Naj pisze:Tylko w wypadku wprowadzania drewna do obrotu, czyli sprzedaży.
Jak widać, każde POZYSKANE drewno musi być ocechowane (zalegalizowane).Art.14a.1. Drewno pozyskane w lasach podlega ocechowaniu.
2.Obowiązek cechowania drewna spoczywa na właścicielach lasów, z zastrzeżeniem ust.3.
3.Drewno pozyskane wlasach niestanowiących własności Skarbu Państwa cechuje starosta, który wystawia właścicielowi lasu dokument stwierdzający legalność pozyskania drewna.
Wyjątkiem może być wyłącznie drewno z nie zakończoną procedurą POZYSKANIA... w praktyce: drewno, które pozostaje w lesie (na przykład do naturalnego rozpadu)...
Doskonale wiesz, że jest to przepis martwy ponieważ nie istnieje sankcja za niezastosowanie się do tego przepisu. W praktyce jest więc tylko zagrożenie niemożnością wprowadzenia do obrotu. Z czego wysnuwam wniosek, że drewno na własne potrzeby może pozostać nieocechowane.Wiesław pisze:Jak widać, każde POZYSKANE drewno musi być ocechowane (zalegalizowane).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ognisko we własnym lesie z wykorzystaniem własnego drewna to też "własne potrzeby" (jednocześnie to sposób utylizacji drewna)Piotrek pisze:Z czego wysnuwam wniosek, że drewno na własne potrzeby może pozostać nieocechowane.
I o to chodzi...
I oczywiście można wywodzić, że procedura POZYSKANIA nie została zakończona, jeśli drewno nie zostało zgodnie z normami "podzielone, pomierzone, sklasyfikowane"... a jak nie zakończona procedura, to i nie robi się cechowania...
znam przypadek, gdy sąd taką argumentację "kupił"
http://orzeczenia.olsztyn.sr.gov.pl/con ... -03-14_001Piotrek pisze:jest to przepis martwy ponieważ nie istnieje sankcja za niezastosowanie się do tego przepisu.
a ten wyjątek potwierdza regułę?
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Cechowania drewna jakiego? Niżej sam piszesz: pozyskanego. To cóż zgłaszać (komukolwiek) gdy drewno jeszcze niepozyskane? Przypomnę, że mowa o "zgodzie", "zezwoleniu" na pozyskanie drewna, np. w zgodzie z UprPULem. I, że ktoś twierdził, trzeba!Wiesław pisze:Z obowiązku cechowania (legalizacji) drewna, które bez tego nie może trafić do obrotu. Przy czym Lasy Państwowe mają prawo same swoje drewno cechować, a w lasach niepaństwowych robi to nadzorujący, który nie ma daru jasnowidzenia i musi być zawiadomiony przez właściciela o potrzebie cechowania.poreba pisze:A z czegóż wynika obowiązek zawiadamiania?
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Nie, to nie wyjątek, a jeden z przypadków potwierdzających regułę: kto w należącym do niego lesie/.../ niezgodnie z planem.Wiesław pisze:http://orzeczenia.olsztyn.sr.gov.pl/con ... -03-14_001Piotrek pisze:jest to przepis martwy ponieważ nie istnieje sankcja za niezastosowanie się do tego przepisu.
a ten wyjątek potwierdza regułę?
Nawet jak plan, zupełnie od czapy, w TP dozwalał 12m^3/ha, to uzasadnione potrzebami lasu 15m^3/ha jest wykroczeniem (z przepadkiem drewna).
Dobrze, że ostatnio urządzeniowcy zaczęli w część opisową wpisywać rozsądne "są wartościami orientacyjnymi" etc.