Ostatnia zagadka bułgarska Górala.
Cóż to za budowla, w jakim celu ją postawiono i ile razy była wykorzystana zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem?
Odpowiedzi ukrywamy.
Budowla
Moderator: Moderatorzy
Budowla
- Załączniki
-
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33791
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
[hide]Dom-Pomnik Komunistycznej Partii Bułgarii, wzniesiony w roku 1981 na szczycie Buzłudży - górskiego szczytu (1441 m n.p.m.) w środkowej części pasma górskiego Stara Płanina. Od 1942 roku oficjalna nazwa szczytu brzmi Hadżi Dimityr lecz mało kto o tym pamięta. 
Niestety nie wiem ile razy ów Dom-Pomnik był do czegokolwiek wykorzystywany. Wiem tylko, że od 1989 roku jest opuszczony i popada w ruinę...
PS. Podobno w dalszym ciągu co roku na początku sierpnia spotykają się tu zwolennicy Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, aby powspominać "stare dobre czasy" i pośpiewać "Międzynarodówkę". Ale to info z niesprawdzonego źródła.[/hide]
Niestety nie wiem ile razy ów Dom-Pomnik był do czegokolwiek wykorzystywany. Wiem tylko, że od 1989 roku jest opuszczony i popada w ruinę...
PS. Podobno w dalszym ciągu co roku na początku sierpnia spotykają się tu zwolennicy Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, aby powspominać "stare dobre czasy" i pośpiewać "Międzynarodówkę". Ale to info z niesprawdzonego źródła.[/hide]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
[hide]Znalazłem w necie 
Dom-Pomnik Komunistycznej Partii Bułgarii wzniesiono w 1981 r. na szczycie górskim Buzłudża (na wysokości 1441 m n.p.m.). Miejsce budowy jest nieprzypadkowe. W 1891 r. Dimityr Błagojew wraz z grupą bułgarskich socjalistów zorganizowali tam tajne zebranie, na którym zapoczątkowali zorganizowany ruch socjalistyczny w Bułgarii. Wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą "kongres buzłudżański" i w celu upamiętnienia go, na szczycie został wzniesiony monument. Futurystyczny obiekt projektu Georgija Stoiłowa ma kształt spodka o średnicy 42 m i wysokości ok. 15 m. W środku mieściła się dawniej sala konferencyjna, bogato zdobiona mozaikami przedstawiającymi sceny historyczne oraz przywódców komunistycznych. Nad kopułą wznosi się 70-metrowa wieża ozdobiona dwoma pięcioramiennymi, czerwonymi gwiazdami z rubinowego szkła. Po upadku komunizmu budowla przestała pełnić dawne funkcje i zaczęła popadać w ruinę.[/hide]
Dom-Pomnik Komunistycznej Partii Bułgarii wzniesiono w 1981 r. na szczycie górskim Buzłudża (na wysokości 1441 m n.p.m.). Miejsce budowy jest nieprzypadkowe. W 1891 r. Dimityr Błagojew wraz z grupą bułgarskich socjalistów zorganizowali tam tajne zebranie, na którym zapoczątkowali zorganizowany ruch socjalistyczny w Bułgarii. Wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą "kongres buzłudżański" i w celu upamiętnienia go, na szczycie został wzniesiony monument. Futurystyczny obiekt projektu Georgija Stoiłowa ma kształt spodka o średnicy 42 m i wysokości ok. 15 m. W środku mieściła się dawniej sala konferencyjna, bogato zdobiona mozaikami przedstawiającymi sceny historyczne oraz przywódców komunistycznych. Nad kopułą wznosi się 70-metrowa wieża ozdobiona dwoma pięcioramiennymi, czerwonymi gwiazdami z rubinowego szkła. Po upadku komunizmu budowla przestała pełnić dawne funkcje i zaczęła popadać w ruinę.[/hide]
[/hide]-
góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33791
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Każdy, kto poszperał to i odpowiedział poprawnie. Faktycznie, wybudowano toto w 1981 roku jako prześwietne centrum konferencyjne bułgarskich komunistów za cenę po przeliczeniu ok.35 mln dolarów. Do obiektu wybudowano dwie całkiem nowe drogi, jedną o dług 8 a drugą 12 km.
Prace rozpoczęto 23 stycznia 1974 roku. W pierwszym etapie przy użyciu materiałów wybuchowych wyrównano szczyt wzgórza. Usunięto 15 000 m³ skał, przez co góra obniżyła się do 1432 (z 1441) metrów. Następnie przystąpiono do budowy spodka, a później wieży.
Po wybudowaniu był atrakcją turystyczną po której oprowadzali współpracujący z policją przewodnicy, a każda wycieczka musiała być wcześniej zgłoszona władzom. Jako centrum kongresowe bułgarskich komunistów obiekt wykorzystano tylko raz, i ten pierwszy zjazd obnażył bezsens inwestycji. Trudności aprowizacyjne i brak zaplecza spowodowały trudny do opanowania chaos, i nikt nie odważył się po raz drugi zorganizować tam imprezy zgodnej z przeznaczeniem obiektu.
Obecnie jest to ruina zwana przez krajowych turystów pomnikiem upadku komunizmu, a przez przyjezdnych bułgarskim UFO.
Młody chciał wspiąć się na wieżę, ale dolny odcinek wewnętrznej drabinki jest zdemontowany. A gdy z Góralową zaczęli odgruzowywać celowo zasypane wejście do pomieszczeń wewnątrz spodka to nie wiadomo skąd pojawiło się dwóch ochraniarzy.
Jak Młody poobrabia trochę zdjęć to jeszcze coś tu dorzucę.
Prace rozpoczęto 23 stycznia 1974 roku. W pierwszym etapie przy użyciu materiałów wybuchowych wyrównano szczyt wzgórza. Usunięto 15 000 m³ skał, przez co góra obniżyła się do 1432 (z 1441) metrów. Następnie przystąpiono do budowy spodka, a później wieży.
Po wybudowaniu był atrakcją turystyczną po której oprowadzali współpracujący z policją przewodnicy, a każda wycieczka musiała być wcześniej zgłoszona władzom. Jako centrum kongresowe bułgarskich komunistów obiekt wykorzystano tylko raz, i ten pierwszy zjazd obnażył bezsens inwestycji. Trudności aprowizacyjne i brak zaplecza spowodowały trudny do opanowania chaos, i nikt nie odważył się po raz drugi zorganizować tam imprezy zgodnej z przeznaczeniem obiektu.
Obecnie jest to ruina zwana przez krajowych turystów pomnikiem upadku komunizmu, a przez przyjezdnych bułgarskim UFO.
Młody chciał wspiąć się na wieżę, ale dolny odcinek wewnętrznej drabinki jest zdemontowany. A gdy z Góralową zaczęli odgruzowywać celowo zasypane wejście do pomieszczeń wewnątrz spodka to nie wiadomo skąd pojawiło się dwóch ochraniarzy.
Jak Młody poobrabia trochę zdjęć to jeszcze coś tu dorzucę.
' 
P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !