Ochrona drzewek szybko rosnacych przed zwierzyną leśną.

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Maxwatt
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: wtorek 30 paź 2018, 16:03

Ochrona drzewek szybko rosnacych przed zwierzyną leśną.

Post autor: Maxwatt »

Witam.
Mam parę pytań czy są drzewa szybko rosnące (topola, wierzba, itp.) których nie pałuje,  zgryza zwierzyna leśna. Mam 0.5ha ziemi na której rośnie wierzba energetyczna, niestety pędy są zgryzane co hamuje wzrost roślin, kiedy kupowałem sadzonki zapewniano mnie że zwierzyna nie uszkadza młodych pędów ponieważ pędy mają gorzki smak.🤔
Zasadziłem więc 100szt. Topoli japońskiej również sprzedawca mówił iż w ich szkółce nie ma takiego problemu, niestety u mnie jest.
Posadziłem więc robinie akacjowa 10szt. Z czego przetrwało w ciągu 2 lat 5szt. Po wykształceniu kolcy zwierzyna nie pałuje pędów.
Między wierzba zasiała się olcha (od pobliskiego lasu cały teren jest podmokły) zauwazylem że zwierzyna nie atakuje w ogóle olszy, rozsadzilem ją więc na innym terenie dokupiłem 60 sadzonek rozsadzając je w rzędzie nad rowem melioracyjnym. To jedyne drzewo ktorego praktycznie nie zjada zwierzyna. Sąsiad posadził brzozę w ciągu 2 lat wśród chwastów nie widać nic. Czy są jakieś odmiany powyższych drzew albo inne szybko rosnące odporne na zwierzynę?
Próbowałem odstraszania sierścią psa, szmatami zawieszonymi na kołkach z przepracowanym olejem silnikowym, jakiś środków i paru innych pierdół. Może ktoś z was ma jakieś doświadczenia lub poradził sobie z takim problemem? Niestety grodzenie nie wchodzi w grę.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Maxwatt pisze:których nie pałuje
Straszne kibolstwo wśród futrzaków się rozpleniło... ;)
Maxwatt pisze: Niestety grodzenie nie wchodzi w grę.
Pomyśl o palikowaniu :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Krążownik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1014
Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca

Post autor: Krążownik »

Możesz spróbować posmarować repelentem przykładowo Cervacolem chociaż są ograniczenia kto może je stosować... są jednak inne marki.

Są też siatki ochronne, które chronią pączek szczytowy... możesz spróbować użyć np siatki po worku od cebuli z ekonomicznych wersji...
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

He, he... W moim przypadku najbardziej pomagał repelent 30 06... :lol:
Ale poważnie. Moje doświadczenia.
Sarna/zając.
- wysokie osłonki plastikowe. Lipa, robinia. Wrzucę fotkę jutro.
- Pakuły na pęd szczytowy - tylko sarna. Bardzo pomaga. Wystarczy kilka kłaczków owinąć wokół pedu.
- Cerwakol. Pomaga stanowczo, ale papranina.
Jeśli chodzi o wierzby, to zgryzania traktowałem jako usługę. Po zgryzieniu, odbija dwa razy silniej. Wprawdzie nie energetyczna, ale podobna.
Topoli u mnie nie ruszały (niestety :wink: ). Jeżeli zgryzane pędy wierzchołkowe to chyba jeleń. Ją bym próbował takich spiralek. Były w zamierzchłych czasach stosowane w LP. czy są obecnie to nie wiem. Ale były skuteczne, pozwalały wyjść sadzonce ze strefy zgryzania.
Nie wiem, czy prawidłowo określasz uszkodzenia. To pałowanie :lol: (spałowanie) to obgryzanie kory we strzałki. U mnie w liściastych nie występowało, jedynie w sośnie. Natomiast w liściastych miałem/mam zgryzanie pędów wierzchołkowych
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:- Cerwakol. Pomaga stanowczo, ale papranina.
Jedna uwaga - do repelentu często stosowanego zwierzyna się przyzwyczaja. Był moment, gdy Cervacol został potraktowany przez sarnę jako atraktant i celowo zgryzany. :shock:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Bo u Ciebie te sarny są zagłodzone :lol:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Capricorn pisze:Cervacol został potraktowany przez sarnę jako atraktant i celowo zgryzany.
Naj pisze:Bo u Ciebie te sarny są zagłodzone
Albo jakie narkomanki... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

I owszem. Musieliśmy przez czas jakiś inny środek zastosować, ale się zupełnie nie sprawdził. Wełna jest super, ale trzeba ją dobrze nakładać. W przeciwnym razie wiosną potrafi mocno zacisnąć się na pędzie, co w konsekwencji spowoduje jego obumarcie. Mam gdzieś kilka zdjęć takich uszkodzeń.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Maxwatt, Cervacol, Repentol, Emol, Pellacol, Wam Extra. Ewentualnie armatka hukowa.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Maxwatt
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: wtorek 30 paź 2018, 16:03

Post autor: Maxwatt »

Dziękuję za odpowiedzi ale smarowanie ok. 4000 pędów co 4 lata to nieopłacalne przedsięwzięcie. Co do armatki hukowej to ciekawy pomysł tylko obawiam się złodzieji. 2 lata temu wymyśliłem urządzenie hukowe które odstraszało sarny, była to rurka z sprężyna w środku i iglica, do rurki przykręcona była końcówka z gniazdem na nabój hukowy long. Do tego prowizoryczny spust do którego podłączone były druty ogrodzenia małego pola. Kiedy np. sarna chciała wejść na pole pociągała za drut, który zwalniał spust i następował głośny huk. Przez jakiś czas działało to dość dobrze problem był taki że zwierzyna wystraszona huku taranowała drut i słupki grodzące :x co do topoli mam posadzone dwie odmiany, hybrydę 275 i japońska niestety żadnej zwierzyna nieszczędzi. ;/
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Maxwatt pisze:Dziękuję za odpowiedzi ale smarowanie ok. 4000 pędów co 4 lata to nieopłacalne przedsięwzięcie.
taniej chyba się nie da...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

Capricorn pisze:Wełna jest super, ale trzeba ją dobrze nakładać
Jest jeszcze Trico - lanolina w płynie. Tanie z pozoru nie jest, ale łatwe w nanoszeniu i o niezłej skuteczności. Wam'u raczej nie uświadczysz, bo linia technologiczna padła, więc nie w tym sezonie, chyba że ktoś ma zapas.
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
ODPOWIEDZ