Studia
Moderator: Moderatorzy
Studia
Witam wszystkich. Mam do Was pytanie, jeśli dana osoba jest po studiach leśnych i pracuje w Lasach Państwowych, ale chce dalej coś z sobą robić, rozpocząć jakieś studia. To jakie kierunki są według Was takie "około leśne" które mogą się przydać i coś znaczyć do pracy w LP na różnych stanowiskach ?
Re: Studia
Ekonomia, zarządzanie i marketinggoodluuck pisze:Witam wszystkich. Mam do Was pytanie, jeśli dana osoba jest po studiach leśnych i pracuje w Lasach Państwowych, ale chce dalej coś z sobą robić, rozpocząć jakieś studia. To jakie kierunki są według Was takie "około leśne" które mogą się przydać i coś znaczyć do pracy w LP na różnych stanowiskach ?
Najlepiej spytać się szefa, który kierunek byłby w stanie przysponsorować ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Podyplomówka w zupełności. Przynajmniej, jeśli chcesz dalej robić karierę w lasach ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
To dla minimalistów. Doktorat daje wytrych do kariery, oczywiście jeśli kariera Cię interesuje i nie jesteś typem naukowca bujającego na wysokim poziomie abstrakcji, który nieszczęśliwym przypadkiem został leśnikiem. Mając tytuł doktora i wykazując się rozsądkiem w praktycznej leśnej robocie na pewno zajdziesz dalej w hierarchii zawodowej niż magister. I słusznie zresztą.Sten pisze:Podyplomówka w zupełności
Jak masz szerokie zainteresowania, robisz swą robotę dobrze a dodatkowo umiesz ją robić tak, że Twoi przełożeni nie mają szansy tego nie zauważyć, to w jakiej niszy byś nie pogłębiał swej wiedzy, to wyjdzie Ci tylko na korzyść. Oczywiście myślę o korzyściach zawodowych, bo twierdzenie że poszerzanie horyzontów poprzez zgłębianie wiedzy dobrze wpływa na osobowość jest truizmem.
Jeden z rzeczników prasowych RDLP, leśnik z powołania i wykształcenia, zrobił po kilkunastu latach pracy w LP doktorat z filozofii, i wcale mu to w rozwoju kariery nie było przeszkodą, a zaryzykuję twierdzenie, że wręcz przeciwnie.
Ja tam chętnie bym pozgłębiał literaturoznawstwo, kosmologię, czy rozwój koncepcji prakseologicznych, ale że emerytura na horyzoncie to, licząc że Uniwersytety Trzeciego Wieku przetrwają, wstrzymam swe potrzeby wyższe te kilka lat, zajmując się jedynie od czasu do czasu mniemanologią, i to tą stosowaną.
I to by było na tyle - w tej kwestii, oczywiście!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !