....Zafrasowałam się bo kobita pisze : " Ja do lasu nie chodzę, bo tam nie mam czego szukać, jednak tak mnie wszyscy namawiają, jaki to las jest fajny, no mnie się tam nie podoba, ale to moje zdanie." pytam , zdziwiona wielce o powody i mam odpowiedź :"u mnie jest las gospodarczy, na zasadzie same sosny, ewentualnie krzaki jagód. Jak staniesz na jednej ścieżce, to widzisz daleko, albo jeszcze dalej. Tam po prostu niczego nie ma, no czasami tylko myśliwi, gonią te umęczone sarny."
Kobitę wysyłam na wycieczkę do "prawdziwego lasu" .....ale refleksja gryzie....
Taka sobie wymiana zdań
Moderator: Moderatorzy
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
Taka sobie wymiana zdań
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
Nawet w tym lesie w którym niby nic nie ma, można ładować akumulatory, kocham ten las gdzie ,,staje się na ścieżce i widzisz daleko" i kocham ten las gdzie masz ograniczona widoczność .
To trzeba mieć to COŚ w sobie, miłość do przyrody, bo wtedy nawet najmniejszy lasek będzie cieszył i znajdziesz w nim to co Cię kręci.
Ja mam relaks nawet na schodach swojego ganku, bo za płotem toczy się życie, przez samą obserwację ptaków, zwierzątek różnorakich.
Jak brakuje Ci tego Coś to nawet najpiękniejszy las będzie nudny i nic w nim ciekawego nie znajdziesz.
Takie moje zdanie.
To trzeba mieć to COŚ w sobie, miłość do przyrody, bo wtedy nawet najmniejszy lasek będzie cieszył i znajdziesz w nim to co Cię kręci.
Ja mam relaks nawet na schodach swojego ganku, bo za płotem toczy się życie, przez samą obserwację ptaków, zwierzątek różnorakich.
Jak brakuje Ci tego Coś to nawet najpiękniejszy las będzie nudny i nic w nim ciekawego nie znajdziesz.
Takie moje zdanie.
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
no ja to wiem choć w górach z tym widzeniem daleko bywa różnie Takie na przestrzał ma zalety , pamiętam u Szeliniaka , łańki było widać z dalekakimkolwiek pisze:Nawet w tym lesie w którym niby nic nie ma, można ładować akumulatory, kocham ten las gdzie ,,staje się na ścieżce i widzisz daleko" i kocham ten las gdzie masz ograniczona widoczność
otóż tokimkolwiek pisze:To trzeba mieć to COŚ w sobie, miłość do przyrody
Aczkolwiek .....jak widzę mój mokrolasek rozniesiony na kołach , z pozostałościami po zacnych jesionach , z powalonymi świerkami ...... jakoś mi żal ....
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
No niestety, duża część społeczeństwa żyje w okolicy jednowiekowych monokultur sosnowych. I ta część społeczeństwa generuje opinie.biedronka, cytując jedną taką Panią, pisze:"u mnie jest las gospodarczy, na zasadzie same sosny, ewentualnie krzaki jagód. Jak staniesz na jednej ścieżce, to widzisz daleko, albo jeszcze dalej. Tam po prostu niczego nie ma, no czasami tylko myśliwi, gonią te umęczone sarny."
Ci, którzy mieszkają w pobliżu takich lasów, jak te wokół mnie (stonka trójmiejska ) nie generują opinii, bo: "Skoro się podoba, to o czym mówić?"
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.