Wzgorza Strzelinskie (2015)

O miejscach, które zwiedziliście, o których chcecie opowiedzieć...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

Piotrek pisze:Może służyć jako materiał poglądowy w trakcie planowania jakichś niecnych czynów w rodzaju kradzież z włamaniem lub fałszerstwo dzieł sztuki. Czasem oba łącznie...
Ale jak ow falszerz czy zlodziej zobaczy zdjecie kosciola dostepne na pocztowkach albo w oficjalnych albumach dostepnych w sprzedazy w ksiegarniach to one juz nie pomoga w niecnych czynach? tylko te klikniete przez turyste?
Piotrek pisze:Nie używaj terminu "piwo" w odniesieniu do napoju o nazwie "Prażubr"...
w wiejskim sklepie mialam do wyboru jeszcze tatre mocna, harnasia i wojaka ;/
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66911
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Nie, a to dlatego, że zazwyczaj pocztówki zawierają ten sam obraz. Złoczyniec popełni pierdylion zdjęć ogarniając zarówno obiekt złoczyństwa, jak i drogi ucieczki, czy też instalacje ochronne, typu kamerki itepe :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Właśnie. Nad pocztówką właściciel (administrator) obiektu ma pełną kontrolę - począwszy od obiektów, które pozwala sfocić po sposób i ilość odwzorowanych szczegółów. Nad twoim zdjęciem nie ma żadnej władzy :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

"Zloczynca" sobie da rade, przyjdzie z kamera ukryta w czapce albo z kumplami i po prostu zapamietaja dokladnie szczegoly ktore ich interesuja. A przepis uderza w zwyklych turystow.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

buba pisze:przyjdzie z kamera ukryta w czapce
Przepis o zakazie fotografowania powstał gdy wysokiej jakości zdjęcia nie można było zrobić mini-aparacikiem dającym się ukryć...
buba, przyszła mi do głowy jeszcze inna przyczyna - ekonomiczna. Tak widziałem we Francji.
Niektórych zbytków nie wolno fotografować bez zezwolenia administratora. A zezwolenie jest płatne i kasa z zezwoleń (bo wiele osób wykupuje) jest przeznaczana na bieżące utrzymanie zabytku. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

Piotrek pisze:Niektórych zbytków nie wolno fotografować bez zezwolenia administratora. A zezwolenie jest płatne i kasa z zezwoleń (bo wiele osób wykupuje) jest przeznaczana na bieżące utrzymanie zabytku.
Za granica kilka razy spotkalam sie z czyms takim ze przy drzwiach do obiektu wisiala kartka, albo byla kasa i trzeba bylo uiscic oplate za fotografowanie. Taki przypadek rozumiem i place jak trzeba. Ale tu takiej mozliwosci nie widzialam...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

buba pisze:Ale tu takiej mozliwosci nie widzialam...
Pewnie liczą tylko na fotografów instytucjonalnych - takich co do pocztówek czy albumów robią zdjęcia. Po pierwsze oni na pewno zastukają do drzwi jakiegoś sekretariatu czy czegoś tam, a po drugie od firmy "grabią" pewnie więcej niż mogla by taka "szara myszka" jak ty zapłacić :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

Ruszamy sobie na spacer z Gościęcic, spod wiaty kolo lesniczowki, gdzie stoi jeden z popularnych w regionie kamiennych stołow.

Obrazek

Wzielismy ze soba sanki i czesc trasy kabaczę na nich jedzie.

Obrazek

Obrazek

Najspokojniej siedzi jak zasnie!

Obrazek

Od czasu do czasu jednak wykazuje nieprzebrane ilosci ochoty do poruszania sie na wlasnych nozkach, co znacznie spowalnia nasze tempo. Ciezko uwierzyc- ale chyba wreszcie znalazlam osobe, ktora chodzi po gorach wolniej ode mnie! :P

Obrazek

Obrazek

Mijamy wiate na skrzyzowaniu pod Dębem, z pieterkiem, gdzie spalismy pare lat temu w niesamowicie ciepla noc w polowie listopada. Tu tez jest stol z kamiennej plyty. Ciekawe ile takich "biesiadek" jest w rejonie- musze kiedys policzyc!

Obrazek

Obrazek

Obłed promowanego strachu w naszym kraju zatacza coraz szersze kregi- juz sie ostrzega w lesie przed drzewami ;)

Obrazek

Gdzies kawalek dalej zapodajemy male ognisko i w zwiazku z tym pieczone oscypki.

Obrazek

A to juz okolice Gromnika. Spotykani ludzie chyba sie ze soba zmowili, bo dwie niezalezne grupy wolaja na kabaka "komandos" ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiata na skalkach na polnoc od Gromnika. Bylam juz tu kilka razy - a ją widze po raz pierwszy. Nowa? czy ja ślepa? A fajna wiatka, z drewniana podloga, moze sie nada kiedys na nocleg?

Obrazek

Samo podejscie na Gromnik jest dosyc strome, ostatecznie trzeba bedzie kogos zdjac z sanek!

Obrazek

Na szczycie wykopki coraz glebsze! Niedlugo archeolodzy dokopia sie chyba do jakis sztolni! ;)

Obrazek

I tu zalapujemy sie na ognisko palone przez mila ekipe ze Strzelina, ktora czestuje nas kielbaskami i opowiadaja o roznych absurdach np. ze obecnie juz nie wolno palic ogniska we wlasnym przydomowym ogrodku! Oczywiscie policja i straz nie interweniuje "z urzedu" ale jak masz sasiada kapusia to przechlapane...

Wieza zamknieta. Choc na ogloszeniu na drzewie u podnoza napisali, ze w weekendy otwarta...

Obrazek

Cala dzisiejsza trasa obfituje w dziecioly!

Obrazek

A u podnoza rowniez w inne ptactwo polne.

Obrazek

Obrazek

Tu tez jest troche sniegu ale juz zdecydowanie nie na sanki. Pachnie wiosna, ale chyba nie ma tak dobrze, zeby to juz...

Obrazek

Obrazek

Jak zwykle w tych rejonach wpadamy na biale tablice. No, prawie biale...

Obrazek

Obrazek

Ruiny kosciola ewangelickiego na obrzezach Krzywiny

Obrazek

I moja ulubiona aleja z Krzywiny do Kaszówki, wsrod chylacego sie juz ku wieczorowi dnia...

Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

buba pisze:obecnie juz nie wolno palic ogniska we wlasnym przydomowym ogrodku!
Wolno!. Dopóki ci nie udowodnią, że palisz w nim śmieci nic nie zrobią :)
Ale tu uwaga - jeśli wrzucisz do niego papierową tackę czy jakiś inny kawałek pozostały po "konsumpcji wokół ogniskowej" (np. odłamana kiełbaskę, która się ufafluniuła w stopniu uniemozliwiającym konsumpcję) to masz przechlapane...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

Znaczy ognisko moze byc- ale trzeba bardzo pilnowac zeby kielbaska sie nie urwala i nie wpadla? :lol:

A co z pieczeniem ziemniakow? bo zwykle ktorys z nich spali sie za bardzo i zostaje w ogniu na wieki :P
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

buba pisze:A co z pieczeniem ziemniakow?
Ktoś doniesie, że palisz śmieci z piwnicy i tam stare resztki kartofli wyrzuciłaś na ogień. Pan strażnik (miejski czy gminny, co tam macie) pogrzebie patolkiem w popiele, stwierdzi obecność ziemniaka zwęglonego i zaproponuje mandat. :D
Oczywiście możesz wyjaśniać, że to było pieczenie ziemniaków a nie utylizacja śmieci ale jeśli pan strażnik będzie obstawał przy swoim, to trzeba poprosić o skierowanie sprawy do sądu. W sądzie cię nie skażą - in dubio pro reo. :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

Kręte i błotniste jesienne drogi Wzgórz Strzelińskich gdzieś w rejonach Nowiny, Płosy, Kalinki, Buczka…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoczki na faliste linie łagodnych pagórów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I ten czas, gdy powoli robi się kolorowo wszędzie wokół!

Obrazek

Obrazek

W rejonie Gębczyc krajobraz staje się bardziej zróżnicowany - bo tu są kamieniołomy! Nowe i stare, czynne i opuszczone, zalane i pełne poszarpanych skałek.

Pierwsze z nich wygląda jak zwyczajne jeziorko.

Obrazek

Obrazek

Witają nas tu dywanami!

Obrazek

Mijamy leśną osadę niewielkich barakowatych domków.

Obrazek

Obrazek

Kawałek dalej wkraczamy na teren czynnych wyrobisk. Nie omieszkamy zajrzeć do wielkiej dziury!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedyś już tu byliśmy, w tym samym składzie. Acz myślę, że kabak może nie pamiętać tamtej wycieczki - miała chyba 2 miesiące! Zmieniła się trochę przez te kilka lat, nie? ;)

Obrazek

Obrazek

A i kamieniołom się zmienił. Teraz w tym miejscu już nie ma tego malowniczego, seledyowego jeziorka!

Obrazek

Mijamy jakiś mocno zarośnięty dom położony na terenie zakładu górniczego.

Obrazek

Do wapienników obecnie na legalu już się nie da podejść. Jeszcze 5 lat temu biegł obok nich szlak... Teraz przebieg szlaku jest zmieniony, skręca on w lewo. Drogę do wapienników przegradza szlaban i tabliczka, że teren prywatny... Wychodzi na to, że mieszkańom pobliskiego domu przeszkadzało, że ktoś chodzi tą droga...

Zdjęcia z października 2015

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cobyśmy nie zapomnieli gdzie łazimy ;)

Obrazek

Mijane lasy są zdecydowanie “grzybne”.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie brakuje też orzechów włoskich. Napychamy nimi kieszenie, a potem rozbijamy kamieniami i pałaszujemy w ilościach hurtowych. Jak nas brzuchy nie rozbolą to będzie cud ;)

Obrazek

Jeszcze trochę i zakaz zostanie pożarty!

Obrazek

Udaje się nam dziś złapać stopa! I to nie byle jakiego! Tzn. stop łapie nas sam. Jadący nieopodal traktor zatrzymuje się i proponuje czy nas nie podwieźć. Wprawdzie jedzie w przeciwną stronę niz planowaliśmy, ale oczywiście się zgadzamy! :)

Potem jako bonus możemy uczestniczyć w wysiewaniu pszenicy. Nigdy nie miałam okazji mieć tak bliski kontakt z pracami rolniczymi! Zbełtana ziemia intensywnie pachnie i chrzęści w zębach, czerwone nasionka sypią się gdzieś z bocznych podajnikow. Kabak jest zachwycony. Nie chce zejść. Miała być jedna rundka wokół pola, a kończy się na chyba piętnastu! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mała rzecz a cieszy! :) I zmienia zwykłą, przecietną wycieczkę w niezapomnianą przygodę! :)


A spaliśmy w naszych ulubionych wagonach! Relacja tutaj: https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ennie.html

Dla porównania - tak bywało w wagonach i na Wzgórzach Strzelińskich wiosenna porą: https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ennie.html
ODPOWIEDZ