Wędkarstwo na akwenach śródleśnych.

Informacje, porady, techniki połowu, łowiska, sprzęt, zanęty...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
hammer52
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 09 sie 2012, 15:08
Lokalizacja: wieś

Wędkarstwo na akwenach śródleśnych.

Post autor: hammer52 »

Mam pytania do kolegów wędkarzy: czy można wędkować na akwenach, które są w zasobach Lasów Państwowych? Jakie trzeba mieć dokumenty? Są to dzikie oczka położone w lasach, nie zarybiane, nie jest też prowadzona gospodarka rybacka. W przeszłości LP sprzedawały asygnaty na połów, a teraz już nie. Nadleśniczy nie wydał rozporządzenia co do zakazu połowu ryb na tych akwenach. Czy można korzystać (łowić ryby) na ogólnych warunkach jak np zbieranie runa leśnego?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170019
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

hammer52 pisze:W przeszłości LP sprzedawały asygnaty na połów, a teraz już nie. Nadleśniczy nie wydał rozporządzenia co do zakazu połowu ryb na tych akwenach.
W dużej mierze zależy to od nadleśnictwa. Na ten przykład Nadleśnictwo Międzyzdroje sprzedaje takie zezwolenia: http://www.szczecin.lasy.gov.pl/web/miedzyzdroje/70
również Nadleśnictwo Łąck: http://www.lodz.lasy.gov.pl/web/lack/108
A najlepiej dowiedzieć się w konkretnym nadleśnictwie, na jakich zasadach można wędkować na akwenach śródleśnych.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
hammer52
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 09 sie 2012, 15:08
Lokalizacja: wieś

Post autor: hammer52 »

No właśnie wygląda na to, że każde Nadleśnictwo to oddzielny land i robi co chce. Czy tak być powinno? Lasy to nasze wspólne dobro i każdy powinien z tego dobra korzystać na równych warunkach, a nie, że w jednym nadleśnictwie (oczywiście za opłatą) można wędkować, a w innym nie, bo nie!
borowiak

Post autor: borowiak »

hammer52 pisze:No właśnie wygląda na to, że każde Nadleśnictwo to oddzielny land i robi co chce. Czy tak być powinno? Lasy to nasze wspólne dobro i każdy powinien z tego dobra korzystać na równych warunkach, a nie, że w jednym nadleśnictwie (oczywiście za opłatą) można wędkować, a w innym nie, bo nie!
Nie do końca jest tak jak mówisz...... Czasami nie można wędkować, bo:
- obok ma gniazdo bocian czarny i dany akwen leży w jego strefie ochrony,
- wokół akwenu występuje roślina chroniona,
- dany akwen został w majestacie prawa przez kogoś wydzierżawiony,
- nadleśnictwo po prostu ma dość sprzątania śmieci po "niegrzecznych" wędkarzach,
- itp, itd.
Ponadto wedle prawa, by sprzedawać pozwolenia na wędkowanie trzeba mieć operat gospodarstwa rybackiego.....
hammer52
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 09 sie 2012, 15:08
Lokalizacja: wieś

Post autor: hammer52 »

Postaram się wyjaśnić do końca. Otóż, dzierżawiłem kolejno dwa akweny, najpierw o pow. 5 ha, a potem drugi o pow. 1 ha. Za pierwszym i drugim razem Nadleśnictwo po kilku latach w trakcie dzierżawy podniosło opłaty o 150% - wszystkim dzierżawcom. Wobec takiego obrotu sprawy wszyscy dzierżawcy zrezygnowali z dzierżawy. Od tej pory do kasy Nadleśnictwa nie wpłynęła nawet złotówka. Taki stan trwał kilka lat. Napisałem do Dyrekcji Generalnej LP i wskutek tej interwencji sprzedawano asygnaty na amatorski połów ryb. Nie wiem dlaczego, ale teraz takich asygnat nie można kupić. Ot i wszystko w tej sprawie. Widać zatem, że nie było i nie ma żadnych przeszkód w postaci orla bielika, bociana czy zaśmiecania. Problem leży gdzie indziej. Pytanie tylko gdzie?
ODPOWIEDZ