Od wczoraj nie mogę się pozbierać po zapoznaniu się z treścią tejże "buły" ...
Boję się myśleć co będzie dalej ... w kolejnych odcinkach "moczokijastego" statutu ...
Mam szansę to przeżyć bez uszczerbku dla zdrowia (psychicznego) tylko dlatego, że kija osobiście nie moczę, a jedynie konsumuję to co poniektórym udaje się moczonym kijem urzeczywistnić na patelni ... ...
łyk poezji
Czasami mam chęć na więcej ... może w statucie znajdzie się zapis pozwalający na zwiększenie dawki, zwłaszcza dla osobników pokroju śledzia lub szprotki ...?
... ...
A mnie ten statut wydaje się taki bardziej uniwersalny i dla świrów i palących - nawet wirtualnie i nawet łasuchów zażerających się w tajemnicy przed światem (tym wirtualnym też) - nie tylko moczykijów czy może GB go tak rozszerzyć na inne wesołe kluby
Bo ja to się często gubię i nie wiem już w jakim klubie właśnie przebywam i nie wiem co mnie tak czeka. Choć wiem, że zwykle coś śmiesznego. Ale mimo, że mówi się, że śmiech to samo zdrowie , to jednak nie jestem do końca tego pewna. Bo można np pęc ze śmiechu, a nawet zakrztusić się jakimś napojem (a wiele osób przyznaje się, że popija przy kompie - a regulamin (nasz szkolny np) tego zabrania) a i dla samego kompa może to być niebezpieczne - również klika osób przyznało się do zaplucia klawiatury (najgorzej jest z tą z laptopa [ciężko ją czyścić i trudno potem włożyć z powrotem klawisze ])
To taki regulamin się zawsze przyda bo wiem jak mam postępować i jak inni będą
A prezesoswo będzie wiedziało jak pilnować porządku i my zwykłe członki będziemy się czuć bezpiecznie
To tylko taka moja propozycja do ewentualnego (nie)odrzucenia
luscinia
To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest takie fascynujące.
Czasami mam chęć na więcej ... może w statucie znajdzie się zapis pozwalający na zwiększenie dawki, zwłaszcza dla osobników pokroju śledzia lub szprotki ...?
Dzięki wszystkim za oczekiwane słowa entuzjastycznego zachwytu!
JęDREK! Chociaż statut jeszcze nie powstał, to jednak z uwagi na bezbłędne odczytanie moich intencji udokumentowane linkiem do ukochanej pieśni, którą już teraz wynoszę do godności hymnu Klubu, powołuję Cię do jego Zarządu w randze Wiceprezesa i powierzam jakże odpowiedzialny odcinek upoetyczniania szarych dni!
JĘDREK pisze:Boję się myśleć co będzie dalej ... w kolejnych odcinkach "moczokijastego" statutu ...
Też jestem ciekaw co będzie dalej... tym bardziej że: my, Walenie (We, the Cetacea) jesteśmy solą tego statutu - wydarzenia na miarę Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej...
Fajnie mi jest na Wyspach, ale tęsknie już trochę za Wami... a już te tysiące nieprzecztanych postów które uwalacie tutaj to bedzie nie do nadrobienia.Hej!
[center]STATUT
KLUBU MOCZYKIJÓW FORUM LASÓW POLSKICH c.d.
ROZDZIAŁ I
Postanowienia ogólne[/center]
[center]§1[/center]
1. Klub Moczykijów, w skrócie KM, zwany dalej Klubem, jest dobrowolnym, jednorządnym, kontynuującym szczytne tradycje Klubu Wesołego Walenia, stowarzyszeniem miłośników i sympatyków wędkarstwa, respektujących prawo jednostki do uśmiechu i wolnego poszukiwania poezji.
2. Klub uznaje przewodnią rolę Klubu Wesołego Walenia w procesie budowy powszechnej przyjaźni na Forum, oraz walki o prawo do uśmiechu w każdym poście.
3. Klub zapewnia swoim członkom wolność radosnego słowa, zgromadzeń nad wodą, jak również organizowania nadbrzeżnych wieców, pochodów groblą i manifestacji radości z chwil spędzonych nad wodą i nie tylko.
4. Członkowie Klubu mają równe prawa bez względu na płeć, urodzenie, wykształcenie, zawód, narodowość, rasę, wyznanie, posiadany sprzęt wędkarski oraz stopień służbowy i piastowane stanowisko.
5. Członkowie Klubu powinni rzetelnie wypełniać swoje obowiązki wobec Forum i przyczyniać się do rozwoju przyjaźni pomiędzy jego użytkownikami.
6. Radość i pełna zadowolenia refleksja jest prawem, obowiązkiem i sprawą honoru każdego członka Klubu. Radością swoją, przestrzeganiem zdrowego dystansu do pracy, współzawodnictwem uśmiechu i doskonaleniem jego form członkowie Klubu wzmacniają siłę i potęgę Lasów.
[center]§2[/center]
1. Klub działa na podstawie powołania go w formie oddzielnego wątku na Forum Lasów Polskich przez DOMATORA w dniu 10 marca 2009 roku, oraz dzięki akceptacji, lub ewidentnemu gapiostwu, naczelnego ADMINA.
2. Klub nie posiada osobowości prawnej i nigdy nie będzie się ubiegał o taką osobowość, albowiem prawo jest drętwe, nudne, nieśmieszne i jako takie leży całkowicie poza obszarem zainteresowania Waleni.
[center]§3[/center]
1.Terenem działalności Koła jest akwen „Rozrywka” Forum Lasów Polskich, a siedzibą władz tożsamość „GÓRAL BAGIENNY”.
2. Strukturę organizacyjną Koła stanowi Prezes i Członkowie.
3. Członkiem Koła może być każdy miłujący las obywatel uznający przynależność Waleni (Cetacea sp.) do rzędu ssaków naczelnych (Primates)
4. Koło może być członkiem zarówno polskich, jak i międzynarodowych organizacji wędkarskich, kabaretowych i literackich.
5. Koło jest stowarzyszone z wszystkimi kołami, klubami i wątkami bytującymi w akwenie „Rozrywka” Forum Lasów Polskich.
[center]§4[/center]
1. Koło używa hymnu i godła.
2. Hymnem KM jest pieśń „Na ryby” z repertuaru Kabaretu Starszych Panów.
3. Godłem KM jest czarna sylwetka uśmiechniętego, zadowolonego z życia Walenia Naczelnego radośnie pluskającego w bezmiarze błękitnego oceanu z wędką pod płetwą, oraz butelką żółtego, lekko spienionego płynu pod drugą płetwą.
4. Wzór godła ustali Zarząd na wniosek Prezesa.
5. Godło i hymn podlegają ochronie przez wszystkich członków Koła. Zabrania się wykonywania hymnu Koła w postawie na baczność. Postawą zasadniczą przy wykonywaniu hymnu jest leżenie bykiem.
góral bagienny pisze:Czas najwyższy na kolejną część Statutu KM...
I pooooooooojechał ... ... ...
Jak wieść forumowa niesie, paragrafów ma być 500 z haczykiem (nomen omen) i jak tuszę, będą nas czekały kolejne nowelizacje, więc na najbliższe dziesięciolecie mamy zapewnioną wspaniałą lekturę
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Sten pisze:Jak wieść forumowa niesie, paragrafów ma być 500 z haczykiem (nomen omen) i jak tuszę, będą nas czekały kolejne nowelizacje, więc na najbliższe dziesięciolecie mamy zapewnioną wspaniałą lekturę
ja już to sklejam do kupy
luscinia
To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest takie fascynujące.