Historia "Żołnierzy Wyklętych''

Co drzewiej bywało w leśnictwie w Polsce i na świecie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Historia "Żołnierzy Wyklętych''

Post autor: szeliniak »

12 marca minęła setna rocznica urodzin mjr Zygmunta Szendzielarza znanego pod pseudonimem Łupaszka. Władze komunistyczne w perfidny sposób przez cały czas opluwały i zohydzały postać tego wybitnego Polaka patrioty, żołnierza, dla którego walka z obcym najeźdźcą była świętym obowiązkiem. Los sprawił, że drogi życiowe tego bohaterskiego żołnierza i mojego św. pamięci ojca zeszły się na przełomie 45 /46 roku na terenie Puszczy Boreckiej. O fakcie tym opowiedział mi ojciec krótko przed swoją śmiercią. Pojechaliśmy wówczas razem do miejscowości Orłowo na obrzeżach Puszczy Boreckiej. Pomiędzy lasem a wioską na pagórkowatym pastwisku usłyszałem wspomnienia sprzed wielu lat- historię spotkań z żołnierzami Majora na puszczańskich drogach. Około połowy stycznia 46 roku oddział NKWD wspierany przez miejscowe siły UB zaskoczył stacjonujący na kwaterze w Orłowie odział majora Łupaszki. Sowieckie pojazdy pancerne trafiły na przygotowujących śniadanie w kuchni polowej żołnierzy. W czasie wymiany ognia zniszczono samochód pancerny sowietów, niestety zginęli również wszyscy pełniący dyżur. Po jakimś czasie Ojciec odnalazł zbezczeszczone zwłoki żołnierzy i pochował ich na niewielkim pagórku obok niemieckiego cmentarzyka w miejscowości Gajrowskie. Okoliczni mieszkańcy ukradkiem w dniu święta zmarłych zapalali tam znicze. Dopiero po roku 90 postawiono tam krzyż oraz pomnik i nagrobki. Z innych miejsc pochówku ekshumowano szczątki pomordowanych i pochowano ponownie obok poległych kolegów. Jeżeli ktoś z forumowiczów zna jakieś fakty z okresu walk oddziału Majora Łupaszki po wycofaniu się z terenu Wileńszczyzny bardzo prosił bym o zamieszczanie ich na forum. Spróbujmy odtworzyć dzieje walki o wolną Polskę oddziału „żołnierzy wyklętych” i ich wspaniałego dowódcy majora Zygmunta Szendzielarza-Łupaszki. Załączam tekst kazania podczas mszy za Jego duszę.
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną i włączenie połowy jej terytorium do ZSRR sprawiło, że z końcem II wojny światowej na początku maja 1945 roku, dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni, zeszli do podziemia. Gotowi byli walczyć o odzyskanie wolności i ziemi, czyli tego, jak śpiewali: „co nam obca przemoc wzięła.” Wielcy duchem straceńcy i szaleńcy Boży, żołnierze wyklęci, którzy umiłowali wolność Ojczyzny i własny honor bardziej niż życie.
Za jednego z nich chcemy się dzisiaj pomodlić, ponieważ w tych dniach, a dokładnie w najbliższy piątek przypada setna rocznica Jego urodzin..
Major Zygmunt Szendzielarz był przedwojennym oficerem wojska polskiego i jako oficer kawalerii najpierw brał udział w kampanii wrześniowej. Później pod pseudonimem Łupaszka stał się najsłynniejszym chyba polskim dowódcą partyzanckim w czasie II wojny światowej. Lecz nie pisano o nim później książek, ani nie kręcono filmów jak o majorze Hubalu, czy majorze Sucharskim, wręcz odwrotnie robiono wszystko, aby jego imię wymazać z historii i ludzkiej pamięci.
Przez komunistycznych propagandzistów Łupaszka opisywany był jako „krwawy herszt wileńskich bandytów”, „imperialistyczny szpieg anglosaski”, a także jako łysy pokurcz z krzywymi nogami. W rzeczywistości był wysokim, ciemnym blondynem o energicznych ruchach i żołnierskiej postawie.
A wszystko stało się wtedy tak:
8 lutego 1951 roku z tej samej zbiorczej celi osławionego najgorszą sławą więzienia mokotowskiego w Warszawie wyprowadzono na śmierć czterech oficerów Wileńskiego Okręgu Armii Krajowej: ppłk. Antoniego Olechnowicza o ps. Podhorecki, kpt. Henryka Borowskiego ps. Trzmiel, por. Lucjana Minkiewicza ps. Wiktor – wieczny im pokój .
Kiedy przyszli po majora Łupaszkę, ten – według wspomnień współwięźnia Mieczysława Chojnackiego – wezwany, podszedł spokojnie do drzwi, bo uważał, że jest to nieuniknione i musi się stać, zatrzymał się na chwilę, odwracając się bokiem do pozostających w celi. Wypowiedział i pożegnał się słowami: „z Bogiem, panowie !” Wszyscy odpowiedzieli Mu: „z Bogiem !.”
Skazany prowadzony był przez dziedziniec wieczorem, w porze wieczornego apelu wszystkich więźniów. Miał związane do tyłu ręce, dwóch strażników prowadziło go, podtrzymując za ramiona. Trzeci strażnik szedł tuż za nimi. Gdy weszli do kolejnego więziennego budynku, pomiędzy magazynem a więzienną łaźnią idący z tyłu strażnik strzelił mu w głowę.
Straconych pochowano w bezimiennych grobach, do dzisiaj nie wiadomo gdzie.
Po egzekucji Łupaszki dano sygnał zakończenia apelu. Wtedy spośród więźniów padła komenda: baczność!, a po jakiejś chwili: spocznij! To była niezwykła scena w miejscu gdzie komuniści starali się swe ofiary upodlić i zdegradować psychicznie. A oni zachowali żołnierską dyscyplinę, tożsamość i honor. Legendy i marzeń o wolnej Polsce nie udało się zabić. Wieczna chwała bohaterom, wieczna chwała męczennikom za najświętszą sprawę.
Teraz już tylko złóżmy za Niego tę naszą wieczorną Najświętszą Ofiarę…
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
Mad Max
początkujący
początkujący
Posty: 34
Rejestracja: poniedziałek 19 sty 2009, 17:36
Lokalizacja: Wasteland

Post autor: Mad Max »

Muzyczny hołd dla żołnierzy V Wileńskiej Brygady AK i jej dowódcy majora Łupaszki:
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Dzięki Ci Mad Max wspaniałe!!! to naprawdę bierze za serce a łzy się cisną do oczu.
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

To jeszcze w tym samym temacie, klasyka, czyli "Wilki" (Herbert/Gintrowski):

„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169486
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jak już jesteśmy w temacie muzycznym Żołnierzy Wyklętych, to nie sposób wspomnieć o ostatniej płycie Zespołu "De Press" - pt: "Myśmy Rebelianci".
"Myśmy rebelianci" zespołu De Press to nowa aranżacja hymnu oddziału ppor. Czesława Zajączkowskiego "Ragner" walczącego na Nowogródczyźnie z Niemcami i Sowietami (do 1944 r.). Utwór ten promuje najnowszą płytę Muzeum Powstania Warszawskiego "Myśmy rebelianci. Piosenki Żołnierzy Wyklętych", na którą składają się piosenki oddziałów partyzanckich walczących o niepodległość Polski w latach 1944-1953.
źródło: http://historycy.pl/index.php?option=co ... &Itemid=74
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

O tragicznych losach majora Łupaszki było w TVP INFO w programie "Było nie minęło". Jakoś tak w zeszłym roku, o ile mnie pamięć nie myli.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Sabaton to już klasyka :-) choć trochę inny wątek, ale tematyka zbliżona.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

"Żołnierze Wyklęci" w IPN

Post autor: j24 »

Małe odświeżenie tematu, za przk.pl. ZAPROSZENIE
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
orcyn
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: poniedziałek 25 sty 2010, 16:16
Lokalizacja: z lasu

Post autor: orcyn »

Daleki jestem od obrony komunistów,w ich ocenie zewnętrznego wyglądu majora Szendzielarza ale powodem tej oceny mógł być poprzednik majora,podpułkownik Jerzy Dąbrowski,wielki człowiek,doskonały żołnierz ,ale marnej postury i urody,po którym major przyjął pseudonim "Łupaszka".
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Orcyn jeżeli masz jakieś szczegóły na temat działalności wileńskiej brygady AK, to proszę podziel się nimi.Trzeba to zbierać do kupy żeby nie zniknęło w tych parszywych czasach, gdzie zanikają wartości dla których tak wielu ludzi oddało życie.
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169486
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Szeliniaku, wejdź na stronę IPN, tam można znaleźć wiele ciekawych pozycji książkowych i jak mi się zdaje, pewnie wydane będą kolejne.
Wiele można też znaleźć w pozycjach opisujących poszczególne PUBP.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Dzięki wielkie Stenie. Niskie ukłony dla Ciebie i reszty ekipy. :beer:
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
Brok223
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 23 sty 2009, 11:14
Lokalizacja: Z boru, lasu

Post autor: Brok223 »

Od 1-go marca, wreszcie.
Gloria Victis.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169486
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

szeliniak pisze:Dzięki wielkie Stenie.
Proszę uprzejmie :) Jak będę tam szukał moich tematów, to nie omieszkam i o żołnierzach wyklętych pamiętać. Jak coś trafię, to tu wrzucę - oczywiście.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Brok223
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 23 sty 2009, 11:14
Lokalizacja: Z boru, lasu

Post autor: Brok223 »

http://podziemiezbrojne.blox.pl/2011/02 ... etych.html

na swoim terenie mam klika bezimiennych grobów, wreszcie "Oni" będą mieli swój, wyjątkowy dzień. Ja akurat mam sytuację nie skomplikowaną, wszyscy w jednym grobie, w jeden dzień pili bimber z "wyzwolicielami" na drugi ich chowali.
orcyn
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: poniedziałek 25 sty 2010, 16:16
Lokalizacja: z lasu

Post autor: orcyn »

Szeliniaku polecam książkę prof.Strzembosza"Saga o Łupaszce".Własnie po opisanym w niej ppłk.Jerzym Dąbrowskim major Szendzielarz przyjął pseudonim" Łupaszka".Dąbrowski był dowódcą "Hubala".Do czerwca 1940 r.walczył w Puszczy Augustowskiej,aresztowany przez NKWD został zamordowany w Mińsku w 1941r.Jak pisałem niespecjalnej był urody,toteż pseudonim miał od wyłupiastych oczu(Łupaszka,Wyłupek).To się zgadza jutro tj.01 03 mamy długo oczekiwane święto WYKLĘTYCH.
Awatar użytkownika
Brok223
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 23 sty 2009, 11:14
Lokalizacja: Z boru, lasu

Post autor: Brok223 »

wszystkie media milczą :( póki co.
totalitaryzm różne przybiera barwy...
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Brok223 pisze:wszystkie media milczą :( póki co.
Nie wszystkie. Rzeczpospolita przygotowała dość obszerny materiał:

http://www.rp.pl/artykul/2,619583_----- ... -----.html

Mnie szczególnie zaciekawił ten fragment:

"W Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w kilku miastach m.in. w Warszawie, Poznaniu, Lublinie i Krakowie odbędą się pokazy roboczej wersji filmu "Historia Roja" Jerzego Zalewskiego. Opowiada on o losach Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. Rój i jego towarzyszy broni, którzy aż do 1951 r. walczyli z NKWD i komunistami na Mazowszu."

gdyż dopiero niedawno się dowiedziałem, że u "Roja" walczyło dwóch stryjów mojej Teściowej, braci Miączyńskich, z których podobno jeden zginął w walce, a drugi został zakatowany na Rakowieckiej.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
ODPOWIEDZ