Bo takie filmiki na YT to najczęściej wycięte fragmenty większej całości.Rafał i Ania pisze:jeśli to ten przekaz to pełna zgoda choć po co tak zawoalowany ?
Czy 10 mniej ratuje życie?
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie pamiętam teraz linku, ale chyba na stronie Poloni Angielskiej był artykuł o odcinku w GB, gdzie ograniczyli do 30stu. Wycofali się z tego - ilość wypadków wzrosła. Poszukam później artykułu i wrzucę. Nic nie zastąpi kierowcy i jego umiejętności oraz koncentracji na drodze. Kiedyś pomagałem przy wypadku wydostać się kierowcy z samochodu, po dachowaniu w rowie. Mówił że ma abs, tc, zimowe opony (pamiętam że miał nokiany więc najwyższa półka) i wszystko na nic - a to była zwykła szadź i lekka gołoledź. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, , że nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i wyobraźni, a bezgraniczne zufanie w sprzęt i technologię jest złudne.
P.S. Drwalniku, rozumiem że nic się nikomu, włącznie z sarną nie stało ?
P.S. Drwalniku, rozumiem że nic się nikomu, włącznie z sarną nie stało ?
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Dawno temu wypowiedziałem (i zapisałem sobie) takie zdanie:off-legal pisze:bezgraniczne zufanie w sprzęt i technologię jest złudne.
Zaufanie do technologii zabiło więcej ludzi niż obie wojny światowe...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Żeby za bardzo się nie czepiać - liczniki są średnio 10% w górę przeskalowane (można sprawdzić GPS'em, albo pomiar odcinkowy). Pan Szybki jedzie więc około 100tki. Dla mnie ewidentnie wina gościa z podporządkowanej z lewej nic nie ma, to patrzymy na jeszcze raz na prawą, tutaj utrudniona obserwacja, bo chyba górka, więc przepuszczamy, tym bardziej że tylko jeden samochód. Poza tym, jedzie chyba miśkiem outkiem- trzeba się przyzwyczaić, że czy SUV, czy Terenówka, wolniej się zbiera - od bidy wyrobiłby się jakimś golfem benzyniakiem, ale tutaj inna bajka
off-legal, cały Twój wywód, jak dla mnie, nie ma sensu. Ten klip jest o czym innym. O "zasadzie ograniczonego zaufania"...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Oglądałem bez słuchawek (głośników tym bardziej w pracy nie odpale), wnioski są na podstawie podpisów pod rozmową kierowców w trakcie "Matrix'a". Być może, jest jaki głos lektora w trakcie, który to opisuje, jeśli tak to sorry. Ja tylko zwróciłem uwagę na przerażenie i skruchę pana "Szybkiego". Wcześniej w kadrze, z pokładu samochodu podporządkowanego widać jak jedzie ten samochód - przepraszam Cię, ale widać gołym okiem, że by nie zdążył, a napewno by wymusił. Obejrzenie się jeszcze raz w prawo, mogło go uratować. Faktycznie, dobrą jest praktyką, zwalnianie jeżeli widzi się taki pojazd z podporządkowanej, ale nie dajmy się zwariować. Obejrzę później film jeszcze z głosem, może jest jego jakiś sens, którego nie widać na "głucho". Dla mnie to po po prostu znowu próba zwalenia winy na prędkość, przekroczoną tutaj nieznacznie. W miarę nowym samochodzie, nie musi być to w cale celowe, nikt nie jedzie patrząc cały czas w licznik. Nie popieram przekraczania prędkości, ale takie rzeczy się zdarzają, i to zarówno u młodych jak i starszych kierowców - przy długiej trasie każdy dociśnie gaz. Więc stroną o bardziej ograniczonym zaufaniu, powinien być Pan włączający się.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3780
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Re: Czy 10 mniej ratuje życie?
Piotrek - wczoraj przyjrzałem się raz jeszcze. Mondeo nie walnęło w ciężarówkę jak w crash testach... cała maska praktycznie wjechała pod ciężarówkę - śmierć miała wywołać roztrzaskująca kabinę pasażerów skrzynia na ramie.Piotrek pisze:Normy europejskie w zakresie bezpieczeństwa drogowego wymagają aby do prędkości 50 km/h samochód po uderzeniu w nieruchomą przeszkodę miał nienaruszony przedział pasażerski. I do takiej prędkości producenci przeprowadzają "crash test". W przypadku wielu współczesnych aut sztywność przedziału pasażerskiego jest tak duża, że po zderzeniu można bez trudu otworzyć drzwi. Do tego pasy, poduszki powietrzne. No poważne obrażenia czy śmierć nie wchodzą w grę.
To akurat jest prawdopodobne.
Dwie części, pierwsza z Czech - przedstawiające dużo bardziej realistyczne sytuacje i ich konsekwencje:
Filmy do mnie trafiają - to co można spotkać codziennie na drodze (niektóre na siłę, ale wyprzedzanie tira to chleb powszedni). No i prawdziwy rodzynek - czyli wtargnięcie pieszego i zero prób zrzucania win na jadącego przepisowo dostawczaka.
Filmy do mnie trafiają - to co można spotkać codziennie na drodze (niektóre na siłę, ale wyprzedzanie tira to chleb powszedni). No i prawdziwy rodzynek - czyli wtargnięcie pieszego i zero prób zrzucania win na jadącego przepisowo dostawczaka.