Na czym będziemy oszczędzać w przyszłym roku......

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

Sylvan

Post autor: Sylvan »

Stosując tą logikę: po co leczyć, jeśli nie umarł...
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3712
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Nie wiem czy stosowanie repelentów jest na dużą skalę dobre. Jeśli smaruje się, czy rozwiesza obcy zwierzęciu środek na każdym kroku... to zwierzę się przyzwyczaja. Idea stosowania tylko w wyjątkowych sytuacjach nie jest zła. Tym bardziej, że jeśli pogłowie jeleniowatych jest zbyt duże są inne metody na redukcję zagrożenia... od sensownej selekcji zaczynając.

Inna sprawa, że nie jestem pewny czy wszystkie RDLP tak samo traktują przeznaczenie np. cervacolu. Jadąc przez Polskę widywałem gdzieniegdzie posmarowane pączki na wysokości pasa. W innym miejscu zgodnie z instrukcja stosowania pączki i pędy o podobnej wysokości uprawy. W innych zaś tylko stosuje się na uprawach tegorocznych. Mam wrażenie że jelenie zmieniają nawyki żywieniowe stosownie do wytycznych dyrektora.
Sylvan

Post autor: Sylvan »

A nieodżałowany Wilk Marian mawiał, że: Zwierzyny jest w lesie odpowiednia ilość jeśli widać ją ale nie widać szkód przez nią wyrządzonych.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Mądry człowiek i świetny nauczyciel... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1876
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

Potwierdzam
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Fred
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Chyba jest odpowiedź na pytanie w jednym z wątków... :roll:
Firma dodała, że znacznie też spadło średnie wynagrodzenie w LP. W lipcu wyniosło ono 6639 zł brutto (wraz z nagrodami itd.), o 15 proc. mniej niż zakłada tegoroczny plan.
...
Co istotne, rezygnowaliśmy z części przychodów lub cięcia kosztów zewnętrznych, by wspomóc w najtrudniejszym okresie naszych partnerów
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

I rząd PiS też będzie zmuszony "ciąć koszty" budżetowe, czy to się rządowi podoba, czy nie podoba.
Jak się za dużo z budżetu przez lata wypłacało, na: rozdawnictwo społeczne, na niepotrzebne rzeczy, na zbędne finansowanie polskiego Kościoła, z dużych środków budżetowych ( PiS to robi z sympatii do biskupów, do duchownych ), to w końcu przychodzi taki moment, kiedy trzeba przystopować...

To, że rząd PiS jest ślepy na pewne sprawy i nie widzi pewnych rzeczy, to nie jest wina zwykłych podatników.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kondi pisze:I rząd PiS też będzie zmuszony "ciąć koszty" budżetowe, czy to się rządowi podoba, czy nie podoba.
I tu się całkowicie mylisz.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Piotrek pisze:
Kondi pisze:I rząd PiS też będzie zmuszony "ciąć koszty" budżetowe, czy to się rządowi podoba, czy nie podoba.
I tu się całkowicie mylisz.
A niby dlaczego się znowu mylę, Piotrek?
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Naprawdę chcesz, żeby Piotrek Ci odpowiedział?
Oj, oj!
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kondi pisze:A niby dlaczego się znowu mylę, Piotrek?
Bo obecnie rządząca nami banda nie będzie miała żadnych oporów przed dodrukowaniem pieniędzy jeśli będą im potrzebne. Zresztą żadna inna alternatywna banda też nie miałaby oporów, bowiem wszystkim zależy wyłącznie na wygodnym usadzeniu własnych tyłków.
Sylvan pisze:Naprawdę chcesz, żeby Piotrek Ci odpowiedział?
Oj, oj!
Czemu sądziłeś, że nie odpowiem? :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wczoraj kolejny raz dodrukowali... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

No tak, tylko z tego co ja wiem, to rząd nie dostaje za darmo pieniędzy, które BANK CENTRALNY drukuje, tylko rząd musi najpierw pożyczyć te pieniądze od BANKU NARODOWEGO, w formie: pożyczki.
No i każde "dodrukowanie" banknotów, w każdym kraju kosztuje budżet, i to nie mało.
To nie jest za darmo, bo tam też pracują ludzie: specjaliści od drukowania banknotów, wzornicy ( na ten temat trochę poczytałem, jak się drukuje nowe banknoty w bankach centralnych ).
Więc, nawet gdyby rząd w Polsce drukował nieskończoną ilość nowych pieniędzy, to ich byłoby już w obiegu za dużo, a budżet musiałby za każdy "dodruk" sporo płacić.
Więc i tak, w budżecie by ubywało na koszty drukowania tych samych pieniędzy.

Inna sprawa, to też przeczytałem na ten temat, że trzeba co jakiś czas drukować nowe banknoty i monety, w każdym kraju ( bo nie tylko w Polsce ), iż stare, w obiegu banknoty się po latach zużywają od dotykania, przecierania banknotów i monet.
I w miejsce zniszczonych, starych banknotów i monet drukowane są nowe, a te, stare są niszczone również w Banku Centralnym.
Bardzo zniszczone pieniądze nie mogą już być w obiegu.

Więc, realnie wcale nie przybywa tych, nowych banknotów, ze względu na to, że wszystkie, stare banknoty i monety są niszczone, które z powrotem wracają do BANKU NARODOWEGO.

Zresztą, znając się chociaż trochę na ekonomii, to raczej w kraju nie może być zbyt duża ilość banknotów nadrukowana, bo po pierwsze to byłyby za duże koszty, a po drugie, ilość pieniędzy nie byłaby adekwatna do dóbr na rynku.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kondi pisze:No tak, tylko z tego co ja wiem, to rząd nie dostaje za darmo pieniędzy, które BANK CENTRALNY drukuje, tylko rząd musi najpierw pożyczyć te pieniądze od BANKU NARODOWEGO, w formie: pożyczki.
Nie.
Kondi pisze:Więc, nawet gdyby rząd w Polsce drukował nieskończoną ilość nowych pieniędzy, to ich byłoby już w obiegu za dużo, a budżet musiałby za każdy "dodruk" sporo płacić.
Tak już było. Rekordzistą drukowania pieniędzy był niejaki Edward Gierek. A sposób rządzenia kolegów pana Kaczyńskiego niczym się nie różni od tego "gierkowskiego".
Kondi pisze:Więc i tak, w budżecie by ubywało na koszty drukowania tych samych pieniędzy.
Nie, ponieważ PWPW nie jest jednostką budżetową. Nie pobiera wynagrodzeń z budżetu. Jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, jak każde inne przedsiębiorstwo, na swoje koszty musi sama zarobić. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Piotrek pisze:
Kondi pisze:No tak, tylko z tego co ja wiem, to rząd nie dostaje za darmo pieniędzy, które BANK CENTRALNY drukuje, tylko rząd musi najpierw pożyczyć te pieniądze od BANKU NARODOWEGO, w formie: pożyczki.
Nie.
Kondi pisze:Więc, nawet gdyby rząd w Polsce drukował nieskończoną ilość nowych pieniędzy, to ich byłoby już w obiegu za dużo, a budżet musiałby za każdy "dodruk" sporo płacić.
Tak już było. Rekordzistą drukowania pieniędzy był niejaki Edward Gierek. A sposób rządzenia kolegów pana Kaczyńskiego niczym się nie różni od tego "gierkowskiego".
Kondi pisze:Więc i tak, w budżecie by ubywało na koszty drukowania tych samych pieniędzy.
Nie, ponieważ PWPW nie jest jednostką budżetową. Nie pobiera wynagrodzeń z budżetu. Jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, jak każde inne przedsiębiorstwo, na swoje koszty musi sama zarobić. :)
No ale i tak się płaci za drukowanie nowych banknotów.
Nikt za darmo by nie drukował kasy.

No a prawdą jest, że po iluś latach, stare banknoty się zużywają, przecierają od dotykania i wtedy one wracają do Banku Centralnego i tam są przez pracowników niszczone.
I w to miejsce trzeba drukować nowe banknoty, które muszą być cały czas w obiegu.
Ja rzadko miałem w ręku nowe banknoty i monety.
Najczęściej to te, stare.
Przecież, budżet za wszystko płaci, co jest państwowe w kraju? Płaci za publiczne inwestycje, na pomoc socjalną, finansuje państwowy rząd.
To, za drukowanie pieniędzy w banku głównym nie płaci? Przecież, prywatna żadna firma nie finansuje drukowania pieniędzy?

No i ja to widzę tak: drukowane są nowe pieniądze, banknoty i monety w Banku Narodowym, ale bank ten nie daje tych pieniędzy za darmo rządowi, bo za darmo nie ma nic.
Wiadomo, jak jest popyt na pieniądze, na rynku, wtedy się drukuje więcej.
Tyle że ( z ekonomicznego punktu widzenia ) w Polsce wartość pieniądza jest niska.
ZŁOTY traci na wartości, przez INFLACJE, przez za wysokie ceny na rynku, więc "dodrukowywanie" nowych pieniędzy niewiele tak naprawdę daje.

I tutaj ja tylko przypomnę, co przeczytałem na ten temat, bo wyjaśnił to pewien ekonomista, szczegółowo, jak to wygląda, z wartością obecnie pieniądza w Polsce, z drukowaniem nowych pieniędzy.
Bo na to trzeba spojrzeć od tej strony, że nawet jeżeli budżet zyskuje miliardy złotych, nowych pieniędzy, to rząd, który prowadzi finansowanie różnych celów, rozdawnictwo społeczne ( bo to niestety tak się nazywa, brzydko ), to osoby pojedyncze nie dostają nie wiadomo jakich pieniędzy, tylko to się dzieli na setki, tysiące ludzi.
Tak samo, jak, ogólnie program 500 plus, wyprawka plus kosztuje miesięcznie budżet setki milionów, a rocznie to już są miliardy, to takie sumy są dzielone na ileś tysięcy rodzin.
I każda z rodzin może otrzymywać tylko po 500 zł. Po 300 zł.
Czy jakaś rodzina wyżyłaby za samo 500 zł. bez pracy, w dzisiejszych czasach?
Tak samo, inwestycje publiczne - różne które są finansowane przez budżet kosztują miliardy, ale każdy z pracowników firm otrzymuje małe pensje, ustawowo, ze stawką godzinową.
Same materiały budowlane też dużo kosztują.

Jak rolnicy otrzymują unijne dotacje ( środki unijne też są podatków, bo każdy kraj unijny wpłaca składki z budżetu do kasy unijnej ), to są bardzo duże sumy, wielomilionowe.
Ale podzielić to na ileś tysięcy rolników, to każdy z rolników otrzymuje, przykładowo tylko po sto tysięcy dopłat.
A to może być za mało dla potrzeb niektórych rolników, którzy prowadzą duże gospodarstwa rolne.
Nikt, indywidualnie nie dostaje milionowych kwot, z budżetu i dotacji unijnych.
Zawsze to jest dzielone na iluś ludzi.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Kondi pisze:No a prawdą jest, że po iluś latach, stare banknoty się zużywają, przecierają od dotykania i wtedy one wracają do Banku Centralnego i tam są przez pracowników niszczone.
I w to miejsce trzeba drukować nowe banknoty, które muszą być cały czas w obiegu.
Wymiana banknotów to coś innego niż ich dodruk. Jeśli wymienisz banknot to ilość pieniądza na rynku się nie zmienia. Jeśli wykonasz dodruk, to ilość pieniądza nagle rośnie, a pieniądz ten jest pieniądzem "pustym". Świetnie to obrazuje bajka Disneya
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Piotrek pisze:
Kondi pisze:No tak, tylko z tego co ja wiem, to rząd nie dostaje za darmo pieniędzy, które BANK CENTRALNY drukuje, tylko rząd musi najpierw pożyczyć te pieniądze od BANKU NARODOWEGO, w formie: pożyczki.
Nie.
Kondi pisze:Więc, nawet gdyby rząd w Polsce drukował nieskończoną ilość nowych pieniędzy, to ich byłoby już w obiegu za dużo, a budżet musiałby za każdy "dodruk" sporo płacić.
Tak już było. Rekordzistą drukowania pieniędzy był niejaki Edward Gierek. A sposób rządzenia kolegów pana Kaczyńskiego niczym się nie różni od tego "gierkowskiego".
Kondi pisze:Więc i tak, w budżecie by ubywało na koszty drukowania tych samych pieniędzy.
Nie, ponieważ PWPW nie jest jednostką budżetową. Nie pobiera wynagrodzeń z budżetu. Jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, jak każde inne przedsiębiorstwo, na swoje koszty musi sama zarobić. :)
Ja Tobie tylko wyjaśnię z tym "ubywaniem środków w budżecie".
To w tym sensie, że każde koszty budżetowe zmniejszają środki, które są wypłacane z budżetu.
Oczywiście są cały czas wpływy z podatków, przez cały rok, ale jak rząd zaczyna za dużo wydawać, niż ma przychodów, to wtedy, co się robi?
Podnosi się koszty pracy, podatki, szuka się każdego podatku, żeby budżet nie miał "luk", żeby cały czas był pełny.
I to wtedy jest: kosztem czegoś, np. INFLACJI.
Jednym się więcej z pracy zabiera, z podatków, z jakichś opłat, żeby drugim dać za darmo, w formie programów społecznych, które ( trzeba sobie to powiedzieć szczerze ), za dużo budżet kosztują.
A, "budżet" ma jeszcze dziesiątki innych wydatków, na różne cele.
Ile kosztują zawody państwowe? Jakie MILIARDY się przeznacza na finansowanie takich zawodów? Ile kosztują SŁUŻBY SPECJALNE i wyszkolenie agentów, które muszą być w kraju? Ile się przeznacza na armię w kraju, która musi mieć najlepsze wyposażenie, i do tego drogie, bo wiadomo, że armii się kupuje nowy sprzęt, uzbrojenie, ubranie, pojazdy, bo muszą mieć wszystko nowe i nowoczesne.
W każdym kraju tak jest.
To są takie koszty, które mogą nieznacznie przewyższać budżet w kraju.
Tylko rząd też się ludziom do tego za bardzo nie przyzna, ile to wszystko kosztuje, jaka jest sytuacja w budżecie, w każdym roku.
A zadłużenie kraju, już na ponad BILION złotych to z niczego wzięło? Po co było pożyczać "kosmiczne" sumy, zadłużać kraj, jak wystarczyło dobrze zarządzać budżetem, dbać o niego i nie okradać kraju?
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Kondi pisze:żeby budżet nie miał "luk", żeby cały czas był pełny.
Nasz budżet już nawet nie widzi światełka w dziurze budżetowej. Taka jest głęboka... Więc pisanie o "nieznacznych" kosztach to jak pisać, że płynna stal jest tylko nieznacznie cieplejsza od wody w basenie.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Capricorn pisze:
Kondi pisze:No a prawdą jest, że po iluś latach, stare banknoty się zużywają, przecierają od dotykania i wtedy one wracają do Banku Centralnego i tam są przez pracowników niszczone.
I w to miejsce trzeba drukować nowe banknoty, które muszą być cały czas w obiegu.
Wymiana banknotów to coś innego niż ich dodruk. Jeśli wymienisz banknot to ilość pieniądza na rynku się nie zmienia. Jeśli wykonasz dodruk, to ilość pieniądza nagle rośnie, a pieniądz ten jest pieniądzem "pustym". Świetnie to obrazuje bajka Disneya
Tak, no i właśnie to wyjaśnił jeden ekonomista, na jakiejś stronie, na temat: ekonomii i pieniądza, choć dokładnie już nie pamiętam.
Jak się odbywa drukowanie nowych pieniędzy, w każdym kraju, w BANKACH CENTRALNYCH.
Że, oczywiście nawet większa ilość tych pieniędzy w obiegu nic tak konkretnie nie daje dobrego.
Bo tu nie liczy się ilość pieniędzy na rynku, tylko wartość pieniędzy.
Teraz mamy taką sytuację ( zresztą od wielu już lat ), że jest słaba, polska złotówka i to nie jest adekwatne do cen na rynku.
Teraz nawet 500 zł. to jest coraz mniej warta suma i, rodziny, które otrzymują te pieniądze z programu rządowego, to mają tylko skromny dodatek.
500 zł. to jest dzisiaj: kieszonkowe na drobne wydatki.
Ceny są takie na rynku, że każdy się ceni finansowo, a nikt nikomu nie zniży cen, bo konsumenci tak sobie życzą.
Jak ludzi nie stać, to nie kupują i tyle.
A jeżeli chodzi o: stare, zniszczone pieniądze, to jeżeli jest sporo w obiegu takich pieniędzy, w całym kraju, to tyle trzeba ich wycofać, zniszczyć i w to miejsce wydrukować nowe pieniądze.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
ODPOWIEDZ