Tak było, natomiast nie wiem napewno jak to było opodatkowane.rutbekia pisze:Bory5, jeżeli było tak piszesz to było niezgodnie z przepisami. Osobną sprawą jest powierzenie samodzielnej pracy stażyście.
A co do powierzenia samodzielnej pracy stażyście? To cóż... formalnie nikt z nas na stażu nic samodzielnie nie robił, ale w Nadleśnictwach poklęskowych, gdzie każde dodatkowe ręce do pracy są na wagę złota, to na różne rzeczy się pozwala. U nas nie było niczym nadzwyczajnym, że stażysta mierzył i cechował sam stosy, czy np. Kopalniaki, czy czasem nawet wielkowymiarowe. Leśniczy sporadycznie sprawdzał te pomiary i jak widział że jest ok, to przyjmował resztę na wiarę. Zresztą nie bardzo miał inne wyjście przy pozyskaniu 2,5-3 tys. miesięcznie nie mógł wszystkiego sprawdzić.
A co do rozjazdów poza służbą leśną, to ciekawe jak jest z instruktorami technicznymi i referentami, którzy czasem robią za podleśniczych (jak np. czekają na egzamin do SL)? Jutro zadzwonię do kumpla który w taki sposób pracował, to napiszę jak się dowiem jak to u nich wyglądało.