Zadaniowy system pracy

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1877
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

Capricorn pisze:[Leśniczy do nagrody, ogrodzenie do naturalnego rozkładu... :wink:
:spoko:
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

To wszytko ładnie w OP wyjaśnione z tym zadaniowym systemem, mam tylko kilka wątpliwości
Czy leśniczy, który o 12 we wtorek, robi zakupy prywatne w gieesie jest w pracy, czy nie?
Czy leśniczy wracając ze szkoły, do której zawiózł pociechę swą i na skutek niezachowania autem do rowu zjechał rozkwasiwszy oblicze swe miał "wypadek w w pracy"? Niezachowanie z drobnego niewyspania mogło wynikać, bo od 6 wydatkował, wozak prosił, szefostwo zezwoliło.
Czy gdy piwszy w sobotni wieczór w swym prywatnym ogródku napoje wyskakujące leśniczy posłyszy gdzieś w ostępach piłę, która nie powinna tam brzmieć ma obowiązek "chronić i zabezpieczać"?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

poreba pisze:Czy gdy piwszy w sobotni wieczór w swym prywatnym ogródku napoje wyskakujące leśniczy posłyszy gdzieś w ostępach piłę, która nie powinna tam brzmieć ma obowiązek "chronić i zabezpieczać"?
Jeśli już wypił, to jest zwolniony z owego obowiązku.
Po pierwsze w stanie po spożyciu nie może podejmować pracy, po drugie z tego samego powodu nie wolno mu interweniować. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Leśneludki
początkujący
początkujący
Posty: 82
Rejestracja: wtorek 29 mar 2016, 13:07

Post autor: Leśneludki »

poreba pisze:To wszytko ładnie w OP wyjaśnione z tym zadaniowym systemem, mam tylko kilka wątpliwości
Czy leśniczy, który o 12 we wtorek, robi zakupy prywatne w gieesie jest w pracy, czy nie?
Czy leśniczy wracając ze szkoły, do której zawiózł pociechę swą i na skutek niezachowania autem do rowu zjechał rozkwasiwszy oblicze swe miał "wypadek w w pracy"? Niezachowanie z drobnego niewyspania mogło wynikać, bo od 6 wydatkował, wozak prosił, szefostwo zezwoliło.
Czy gdy piwszy w sobotni wieczór w swym prywatnym ogródku napoje wyskakujące leśniczy posłyszy gdzieś w ostępach piłę, która nie powinna tam brzmieć ma obowiązek "chronić i zabezpieczać"?
A jeżeli podlesniczy, lesniczy czy strażnik po godzinach pracy czy w dniu wolnym np odbiera telefon, że w lesie np złodzieje są i dzwoni i powiadamia odpowiednie służby lub np robi w domu jakieś tam dokumenty (też po godzinach) to świadczy pracę czy nie świadczy?
Wediyer
początkujący
początkujący
Posty: 95
Rejestracja: wtorek 17 kwie 2018, 17:39

Post autor: Wediyer »

poreba pisze:To wszytko ładnie w OP wyjaśnione z tym zadaniowym systemem, mam tylko kilka wątpliwości
Czy leśniczy, który o 12 we wtorek, robi zakupy prywatne w gieesie jest w pracy, czy nie?
Czy leśniczy wracając ze szkoły, do której zawiózł pociechę swą i na skutek niezachowania autem do rowu zjechał rozkwasiwszy oblicze swe miał "wypadek w w pracy"? Niezachowanie z drobnego niewyspania mogło wynikać, bo od 6 wydatkował, wozak prosił, szefostwo zezwoliło.
Czy gdy piwszy w sobotni wieczór w swym prywatnym ogródku napoje wyskakujące leśniczy posłyszy gdzieś w ostępach piłę, która nie powinna tam brzmieć ma obowiązek "chronić i zabezpieczać"?
Kolejny zwolennik rozpisanego całego życia jak Tomaszewski.

Zadania są określone w ramach aneksu do Umowy o pracę i na tej podstawie jest rozliczany leśniczy, a kontrola ma pokazać gdzie są błędy i co można zrobić aby je ograniczyć, bo i tak czy siak będą - pytanie tylko w jakiej skali. Chyba że pracownik służby leśnej nie robi nic - wtedy błędów nie ma.
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Wediyer pisze:Kolejny zwolennik rozpisanego całego życia jak Tomaszewski.
Wiesz co zrobił JKM Boniemu za podobną rzecz?
Wediyer pisze:Zadania są określone w ramach aneksu do Umowy
A nie dziwi Cię, dlaczego nie w umowie, tylko w aneksie?
Awatar użytkownika
rusek77
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 352
Rejestracja: wtorek 04 wrz 2012, 14:02
Lokalizacja: Russia

Post autor: rusek77 »

poreba pisze:To wszytko ładnie w OP wyjaśnione z tym zadaniowym systemem, mam tylko kilka wątpliwości
Czy leśniczy, który o 12 we wtorek, robi zakupy prywatne w gieesie jest w pracy, czy nie?
Czy leśniczy wracając ze szkoły, do której zawiózł pociechę swą i na skutek niezachowania autem do rowu zjechał rozkwasiwszy oblicze swe miał "wypadek w w pracy"? Niezachowanie z drobnego niewyspania mogło wynikać, bo od 6 wydatkował, wozak prosił, szefostwo zezwoliło.
Czy gdy piwszy w sobotni wieczór w swym prywatnym ogródku napoje wyskakujące leśniczy posłyszy gdzieś w ostępach piłę, która nie powinna tam brzmieć ma obowiązek "chronić i zabezpieczać"?

To ja muszę codziennie informować, że "chcę" wydawać poza godzinami 7:00 - 15:00? :) Nie za bardzo jest to zrozumiałe. Jadę, wydaje i po sprawie, bo mi pasowało, bo coś zalegało. Z drugiej strony jadę o 10:00 do pobliskiego sklepu po chleb, bo to normalne - skoro mam swoje zajęcia wykonane.
Za dużo "gdybania" przy tym wszystkim. Skoro robotę mam zrobioną, na bieżąco to mogę kawę pić - z czystym sumieniem, nie widzę sensu ukrywania się w lesie i jeżdżenia w kółko, bo czasem ktoś najedzie...
Robota sama się broni.
"...to tylko dwa piwa, to żaden grzech..."
Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1877
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

poreba pisze: Za dużo "gdybania" przy tym wszystkim. Skoro robotę mam zrobioną, na bieżąco to mogę kawę pić - z czystym sumieniem, nie widzę sensu ukrywania się w lesie i jeżdżenia w kółko, bo czasem ktoś najedzie...
Robota sama się broni.
:brawo:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

"Dobry" przełożony zawsze znajdzie ten kawałek roboty, który akurat zrobiony nie jest... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Kubuś Puchatek
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1050
Rejestracja: piątek 27 lis 2020, 17:38

Post autor: Kubuś Puchatek »

rusek77 pisze:Z drugiej strony jadę o 10:00 do pobliskiego sklepu po chleb, bo to normalne
Bo to jest życiowo konieczne - były już sądowe orzeczenia w takich sprawach.
A co do reszty postu?
Jak najbardziej TAK!
malkontent
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 386
Rejestracja: sobota 26 paź 2019, 06:23

Post autor: malkontent »

Piotrek pisze:"Dobry" przełożony zawsze znajdzie ten kawałek roboty, który akurat zrobiony nie jest... :wink:
Na szczęście nie zawsze tak jest.... :)
ODPOWIEDZ