Prezes listy pisze

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Wiem, chodziło mi o to, że nie tylko zbieranie śmieci (i rżnięcie). Zresztą wiesz.
666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

"na koszty zarządu ogólnego Lasy Państwowe wydawały średniorocznie ok. 40% wszystkich przychodów, podczas gdy na usługi leśne ok. 33%"

dobre - ekooszołomy mają rację :shock: "leśnicy" walczą tylko o swoje posady...


PS
Proszę mnie nie kopać bo nick jest czysto przypadkowy :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

666Przyrodnik pisze:ekooszołomy mają rację :shock: "leśnicy" walczą tylko o swoje posady...
Zanim sformułujesz taki wniosek zwróć uwagę, że na "koszty ogólnego zarządu" nie składają się tylko płace...
... Ustawa o rachunkowości nie definiuje pojęcia kosztów zarządu, wskazuje jedynie w art. 28 ust. 3 pkt 2, że kosztów ogólnego zarządu, które nie są związane z doprowadzeniem produktu do postaci i miejsca, w jakich się znajduje na dzień wyceny, nie zalicza się do kosztów wytworzenia produktu (wyrobu gotowego, usługi). Koszty zarządu dzieli się na dwie grupy:
  1. koszty administracyjno-gospodarcze, do których zalicza się m.in.:
    1. płace i narzuty na płace pracowników zarządu,
    2. koszty biurowe (materiały biurowe, opłaty telekomunikacyjne, koszty archiwizacji danych, obsługi rachunkowej itp.),
    3. koszty podróży służbowych pracowników zarządu,
    4. koszty szkoleń pracowników zarządu,
    5. opłaty za usługi i świadczenia związane z administrowaniem przedsiębiorstwa,
    6. tzw. podatki kosztowe (np. podatek od nieruchomości budynku zarządu),
    7. koszty reprezentacji;
  2. koszty ogólnogospodarcze, które obejmują m.in.:
    1. koszty komórek, których - ze względu na ich wielkość - nie wyodrębniono jako wydziałów produkcji pomocniczej, np.: magazyny ogólnozakładowe, laboratoria, bocznice kolejowe,
    2. koszty funkcji pełnionych przez jednostkę gospodarczą jako całość, a w szczególności: ochrony mienia, szkoleń, bezpieczeństwa i higieny pracy, racjonalizacji i wynalazczości, dowozu pracowników,
    3. koszty utrzymania budynków i pomieszczeń.
Do kosztów ogólnego zarządu nie zalicza się kosztów związanych z utrzymaniem obiektów działalności socjalnej oraz obiektów służących rehabilitacji osób niepełnosprawnych ...
Następnie sprawdź taką samą proporcję w dowolnej organizacji zarzucającej leśnikom, że "dbają tylko o swoje posady"...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

666Przyrodnik pisze:"na koszty zarządu ogólnego Lasy Państwowe wydawały średniorocznie ok. 40% wszystkich przychodów, podczas gdy na usługi leśne ok. 33%"
Nie wiem jak to jest z procentami, ale 33 to chyba wzięte z nalepki na butelce :lol: . Ze sprawozdania finansowego LP za rok 2015:
Przychody razem - 8.196.784,9 k
Koszty sprzedanych produktów, towarów i materiałów - 4.299.189,1k
Koszty ogólnego zarządu - 3.346.461,5k
:wow:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Przede wszystkim określenie "średniorocznie" wymaga podania okresu, jaki przyjęto do obliczeń. Pan prezes Tadeusz Ignaciuk podał taki okres. Jednak z całością jego wywodów jakoś nie mogę się zgodzić. A najbardziej z tym:
Na przykład w 2015 r. na zarząd wydano 3346 mln zł – o 546 mln zł (19,5%) więcej niż na wszystkie prace wykonane przez zakłady usług leśnych (2800 mln zł).
Ten fragment tez mocno mnie wkurza:
Nie zamierzamy kontestować zarobków leśników, jednak biorąc pod uwagę, że np. w roku 2015 przeciętne miesięczne zatrudnienie w Lasach Państwowych wynosiło 25 502 etaty, a w tym samym czasie na terenie Lasów pracowały 6333 firmy leśne zatrudniające 41 351 pracowników plus maszyny (wyniki ankiety – Komisja Wspólna w dniu 10.05.2016 r.) uważamy, że kwoty przeznaczane na wszystkie usługi leśne nie powinny być tak znacząco niższe od kosztów administracji LP.
Z tego prosty wniosek, że pan prezes również uważa, iż koszty zarządu to głównie płace...
Odrębnym problemem jest bezsensowne utrzymywanie ponad 6 tysięcy firm, które wszystkie chcą wyżyć z tych samych hektarów lasów. Tak się na dłuższą metę nie da. Zrozumiał bym po dwie - trzy firmy na nadleśnictwo ale nie 6 tysięcy na trochę ponad 400 nadleśnictw (dla ułatwienia ogarnięcia problemu - to jest ok. 15 firm na nadleśnictwo, czyli przyjmując średnie zatrudnienie 6,5 osoby na firmę mamy blisko 96 osób na jednostkę - w sytuacji gdy przeciętnie nadleśnictwo zatrudnia ok. 53 osoby). Przy takich wskaźnikach ktoś z ZUL-i musi pozostać bez pracy.
I jeszcze to:

Kod: Zaznacz cały

Udział wynagrodzeń w kosztach ogółem w latach 2012-2015 kształtował się następująco:
								2012 r.  2013 r.  2014 r.  2015 r.
w Lasach Państwowych ogółem:	29,5%	30,3%	29,1%	29,7%
w nadleśnictwach:			   28,1%	28,8%	27,5%	28,1%
Strasznie te płace leśników rosły w porównywanym przez prezesa okresie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Piotrek pisze:Odrębnym problemem jest bezsensowne utrzymywanie ponad 6 tysięcy firm, które wszystkie chcą wyżyć z tych samych hektarów lasów. Tak się na dłuższą metę nie da. Zrozumiał bym po dwie - trzy firmy na nadleśnictwo ale nie 6 tysięcy na trochę ponad 400 nadleśnictw ...
To nie jest bezsensowne. Chodzi między innymi o wspomniane powyżej koszty zarządu - czynnik, który w kalkulacjach stawki malutkiej firmy praktycznie nie występuje. Przy większych firmach musi być uwzględniony, tylko że "tak krawiec kraje, jak mu materii staje" ;/
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Udział wynagrodzeń w kosztach ogółem w latach 2012-2015 kształtował się następująco:
2012 r. 2013 r. 2014 r. 2015 r.
w Lasach Państwowych ogółem: 29,5% 30,3% 29,1% 29,7%
w nadleśnictwach: 28,1% 28,8% 27,5% 28,1%

:lol: :lol: :lol:
Strasznie te płace leśników rosły w porównywanym przez prezesa okresie...
To nie ma nic z placami do czynienia.....To jest UDZIAL plac w kosztach - z chlopska mniemanologicznie mozna postawic teze, ze place plantatorow desek miedzy 2012 wzrosly,
Jako, ze wzroslo rowniez pozyskanie, budowano wiecej drog, stawiano bardziej wypasione wille zwane lesniczowkami, jezdzono wiecej wypasionymi SUVami itd....to ten wzrost wyglada w % na zerowy - albo spadek. :roll: ....Ale pensje nie sa wyplacane w procentach,
lecz w zlotowkach.... :mg:

To jest manipulacja, nie ma co kombinowac jak kon pod gore i udawadnianc, ze biale nie jest biale a wzrost jest spadkiem. To jest domena derechtora a nie nizszych szarz. ...A ten prezes od zuli mial zdaje sie racje....... :mg:
Odrębnym problemem jest bezsensowne utrzymywanie ponad 6 tysięcy firm, które wszystkie chcą wyżyć z tych samych hektarów lasów. Tak się na dłuższą metę nie da. Zrozumiał bym po dwie - trzy firmy na nadleśnictwo ale nie 6 tysięcy na trochę ponad 400 nadleśnictw (dla ułatwienia ogarnięcia problemu - to jest ok. 15 firm na nadleśnictwo, czyli przyjmując średnie zatrudnienie 6,5 osoby na firmę mamy blisko 96 osób na jednostkę - w sytuacji gdy przeciętnie nadleśnictwo zatrudnia ok. 53 osoby). Przy takich wskaźnikach ktoś z ZUL-i musi pozostać bez pracy.
Odrębnym problemem jest bezsensowne zatrudnianie ponad 26 tysięcy pracownikow , które wszystkie chcą wyżyć z tych samych Lasow Panstwowych . Tak się na dłuższą metę nie da. Zrozumiał bym po dwunastu - trzynastu pracownikow na nadleśnictwo ale nie 26 tysięcy na trochę ponad 400 nadleśnictw (dla ułatwienia ogarnięcia problemu - to jest ok. 65 pracownikow na nadleśnictwo, czyli przyjmując średnio na jedno lesnictwo 4 - 6,5 osoby - w sytuacji gdy wystarczylaby 1 osoba). Przy takich wskaźnikach ktoś z plantatorow desek musi pozostać bez pracy.


Pytanie konkursowe.....Jakim regulom gospodarki rynkowej podlegaja zule a nie podlegaja LP ?
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

DAKa pisze:...Pytanie konkursowe.....Jakim regulom gospodarki rynkowej podlegaja zule a nie podlegaja LP ?
Podlegają jednakowym. Podaży i popytu. Wygrałem. Czekam na nagrodę...
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Naj pisze:
DAKa pisze:...Pytanie konkursowe.....Jakim regulom gospodarki rynkowej podlegaja zule a nie podlegaja LP ?
Podlegają jednakowym. Podaży i popytu. Wygrałem. Czekam na nagrodę...
Odpowiedz nieprawidlowa. Dwoja. Siad.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Naj pisze:
DAKa pisze:...Pytanie konkursowe.....Jakim regulom gospodarki rynkowej podlegaja zule a nie podlegaja LP ?
Podlegają jednakowym. Podaży i popytu. Wygrałem. Czekam na nagrodę...
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=47018


Presja cenowa

Rzeczywiście jest to niesamowite jak wielka presja cenowa jest na obniżenie cen produktów .
Musi to skończyć się potężnym kryzysem .
Wracając to tematu płac leśników .To jest tak że 350000 zatrudnionych w przemyśle utrzymuje 25000 leśników a oni nas jeszcze próbują niszczyć .
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Helenka
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3395
Rejestracja: piątek 18 gru 2015, 18:08

Post autor: Helenka »

Tak sobie myślę...zule sa pośrednikami w zatrudnieniu pilarzy, zrywkarzy, ludzi do prac pielęgnacyjnych, itd. Prezes zul musi zarobić ładne pieniążki, jego pomagierowe, jego biuro,itd., chłopaki w terenie powiadają, że jak 3,5 tysiaka na miesiąc wyciągną, to słabo było :| o operatorach harvesterów i forwarderów i ich zarobkach już nie będę wspominać. I ciągłe pretensje do LP, że za mało...a może by tak LP powróciły do własnych ekip pilarzy, zrywkarzy, maszyn? Rozwiązałoby to wiele problemów :)
"Kochaj, ucz się i pracuj - to trzy najważniejsze przykazania życia Inków. Kochaj siebie jako człowieka, kochaj innych ludzi i kochaj Boga, który Cię stworzył. Ucz się, czyli poszukuj wiedzy, rozwijaj się i Bądź coraz lepszym człowiekiem. I pracuj. Bo praca uszlachetnia." (B.Pawlikowska)
Awatar użytkownika
yahoo
początkujący
początkujący
Posty: 195
Rejestracja: sobota 28 kwie 2012, 11:39
Lokalizacja: stąd

Post autor: yahoo »

Helenka pisze: chłopaki w terenie powiadają, że jak 3,5 tysiaka na miesiąc wyciągną, to słabo było :|
Chyba wszyscy razem :lol:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Helenka pisze:a może by tak LP powróciły do własnych ekip pilarzy, zrywkarzy, maszyn? Rozwiązałoby to wiele problemów
Wątpię, to by było dla LP zbyt kosztowne.
ODPOWIEDZ