Przetargi leśne 2021

Ustawa o zamówieniach publicznych, formy, tryby...

Moderator: Moderatorzy

magadan
początkujący
początkujący
Posty: 99
Rejestracja: wtorek 21 lis 2006, 21:40
Lokalizacja: z daleka

Post autor: magadan »

:x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :P :P :P :P :P :P :P :P ;/ ;/ ;/ ;/ :evil: :evil: :twisted: :twisted: :twisted: :roll: :roll: :roll: :shock: :shock: :shock: :help: :help: :help: :help: :mg: :idea: :arrow: :| :help: :help: :x :x
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5469
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Spoko, też czekam...y :wink:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

góral bagienny pisze:Mieliśmy kiedyś słowacki ZUL. Tego doświadczenia nie chciałbym powtórzyć.
Ja miałem ukraiński, ale pracujący w Czechach wcześniej. Masakrycznie ciężko było wyplenić pewne zachowania naturalne w Czechach, a u nas niedopuszczalne... Ludzie bardzo mili i weseli skądinąd, a i do dogadania. Ino trza było non stop pilnować ich przy robocie.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Ino trza było non stop pilnować ich przy robocie.
Za to byli najtańsi? No tak, kosztów nadzoru "nie widać" ;/
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

zulus pisze:Za to byli najtańsi?
To podwykonawcy. Czy najtańsi nie wiem, bo nie ja płacę, ale pewnie tańsi niż nasi, albo dostępniejsi... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Capricorn pisze: ale pewnie tańsi niż nasi
A czy naszych, droższych, "trza było non stop pilnować ich przy robocie"?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Jak pisałem, to podwykonawcy. Parę razy pisałem, że mam u siebie dość bogate lasy. Zepsuć W0 bukowe, a zwłaszcza dębowe jest łatwo, a straty bywają ogromne. Tak, czasami musiałem pilnować i swoich, ale zazwyczaj mogłem im zaufać. Niektórym... :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Z tego co ja wiem to takie "przetargi leśne" przedsiębiorców leśnych to są na parę milionów złotych. Na cały rok.
Jakie to są koszty pracy w leśnictwach, gdzie nadleśnictwa muszą sporo płacić przez cały rok dla przedsiębiorców, a ci z kolei muszą też opłacać swoich podwykonawców-pilarzy. Od tego opłacić podatki, inne składki to wychodzi nie mało.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Capricorn pisze: a straty bywają ogromne. Tak, czasami musiałem pilnować i swoich
To tak na szybko odnośnie szkód (strat) spowodowanych przez wykonawcę.
cyt.: "Przedmiot Umowy będzie wykonywany zgodnie z przepisami i uregulowaniami
prawnymi obowiązującymi w Rzeczypospolitej Polskiej, regulacjami obowiązującymi w
Państwowym Gospodarstwie Leśnym Lasy Państwowe, jak też odpowiednimi normami.
Wykaz obowiązujących regulacji zawiera SIWZ. Wykonawca oświadcza, iż zapoznał się z
dokumentami wskazanymi w zdaniu poprzednim.
"
Wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność odszkodowawczą względem Zamawiającego lub osób trzecich z tytułu szkód wyrządzonych w trakcie realizacji Przedmiotu Umowy. W szczególności Wykonawca ponosi odpowiedzialność za szkody spowodowane przez osoby przy pomocy których wykonuje Przedmiot Umowy...
Wykonawca zobowiązany jest do zapłaty Zamawiającemu odszkodowania na równowartość szkód wyrządzonych Zamawiającemu w trakcie realizacji Przedmiotu Umowy...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

zulus pisze:To tak na szybko odnośnie szkód (strat) spowodowanych przez wykonawcę.
Nie chodzi o uwalenie ZULa. Chodzi o to, by on zarobił, a ja miał dobrej jakości surowiec i... święty spokój 8) Do pozyskania drewna na submisję biorę najlepszych z najlepszych, a i tak stosuję nadzór bezpośredni i zanim piłę przyłoży do drewna mocno deliberujemy co i jak wykonać. Poza tym, gdy masz wkoło pierdylion "fachowcóf od pszyrody" to i lepiej się na wszystkie strony zabezpieczyć, bo pewnych szkód nie da się pieniędzmi wyliczyć... ;/
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Cóż, każdy kij, jak wiadomo, ma dwa końce. Z jednej strony respektowanie zapisów umowy w stosunkowo krótkim czasie wyeliminowałoby z rynku kiepskich wykonawców, którzy, choć "mili i weseli", jednak często wymagają stałego nadzoru. Z drugiej strony rzetelna i fachowa firma się ceni, więc lepiej (?) przymknąć oko na pewne niedociągnięcia. Czy czasu poświęconego na nadzór pracowników obcej firmy nie wolałbyś poświęcić na wykonywanie swoich obowiązków?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

zulus pisze:Czy czasu poświęconego na nadzór pracowników obcej firmy nie wolałbyś poświęcić na wykonywanie swoich obowiązków?
Nie, jeśli mam pozyskać cenne sortymenty. W pozostałych przypadkach wystarczy normalny nadzór i okazjonalne sprawdzanie wymiarowania, krzesania itp.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Capricorn nie rozumiem jakim cudem kierujesz, nadzorujesz pracę podmiotu obcego? Płaci Ci firma ZUL za nadzór swoich pracowników?.A jeżeli firma w wskutek Twojego nadzoru poniesie straty ? Twoim zadaniem jest przygotowanie,zapoznanie firmy z zadaniami i odbiór dobrze wykonanej pracy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

A czy ja piszę, że kieruję całością prac? Pozyskanie auta drewna na submisję to wyjątkowa sytuacja i zazwyczaj przy pozyskaniu jestem ja, szef firmy i najlepsi pilarze.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Kubuś Puchatek
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1050
Rejestracja: piątek 27 lis 2020, 17:38

Post autor: Kubuś Puchatek »

Kuna lesna pisze:Capricorn nie rozumiem jakim cudem kierujesz, nadzorujesz pracę podmiotu obcego?
Co do kierowania to racja. Co do nadzoru to chyba mamy to i w obowiązkach i w umowie? Sklejki też nie manipulujesz?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Kubuś Puchatek pisze:Sklejki też nie manipulujesz?
Nie tylko sklejki, ale i W0 dębowe można ładnie popsuć, a to już sporo pieniędzy straty. Teraz trzeba się nad drewnem pochylić. Owszem, firma ma wyrobić drewno, ale o tym, czy nadaje się na W0, WDP, a może jednak S2xx to ja decyduję lub podleśniczy.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Nie, mam na myśli leśniczych którzy stawiają siebie albo podleśniczego całą dobę aby pilnowali pozyskania nawet gdy nie ma nic trudnego do pozyskania . Nadzór powinien być cykliczny , zgadzam się ,ale nie cały dzień podleśniczy kwitnie na pozycji bo za pięć minut będzie drewno cenne .
U mnie mamy taką umowę z ZUL em ( pracuje kilkanaście lat i coś o sklejkach wie ) że drzewa jak on to mówi "ładne" zostawia mi do manipulacji albo ścina w mojej obecności . Jakoś to funkcjonuje i nikt nie narzeka a my mamy więcej czasu na inne sprawy .
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Tak raczej nie robi nikt, bo po co? :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2291
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

Sprawa nadzoru wykonywanych prac przez obce podmioty w LP postawiona jest na głowie i ociera się o cienką linię prawa i korupcji. Jasne zasady działania ZUL-i ustalone przez zleceniodawcę oraz przestrzeganie przepisów obowiązujących w LP powinno chronić skutecznie obie strony przed wszelkimi skojarzeniami. Jak jest w rzeczywistości to mamy ogląd w codziennej działalności . Zulus ma całkowitą rację że w pełni profesjonalnej firmie trzeba zapłacić. A my co ? Staliśmy się bezpłatną służbą nadzoru a niejednokrotnie również specjalistami finansowymi rozliczając detalicznie na poszczególnych pracowników ZUL wysokość zarobków. Nikt z "góry" nie chce podjąć tego tematu i tak się to kręci. Przychodzi jednak taki moment że w całym takim postępowaniu dochodzą niejednokrotnie do głosu negatywne instynkty ludzkie i zaczyna się dramatyczny problem. I co ? I nic ! Głowa w piasek, sprawa pod dywan i "święta inkwizycja " nad "głupim" który dał się złapać. Mija trochę czasu i wszystko wraca do stanu sprzed "zawałowego" ! " Wybuchł granat a my dalej czekamy jak lemingi na bombę " Najważniejsze jest to aby zarzucić teren nowymi kodami czynności i innymi pierdołami, a te sprawy które mają na celu transparentność naszego postępowanie zostaję " za drzwiami " !
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Capricorn pisze:Tak raczej nie robi nikt, bo po co?
No ja znam szczególnie starej daty leśniczych którzy podleśniczych zostawiają na pozycji ni to z punktu widzenia dbałości o dokładność prac ni to aby podleśniczy odpowiadał za błędy jakie ktoś mógłby leśniczemu zarzucić -" Przecież był podleśniczy i nadzorował "
rutas pisze:Sprawa nadzoru wykonywanych prac przez obce podmioty w LP postawiona jest na głowie i ociera się o cienką linię prawa i korupcji
Tak właśnie to czasami wygląda , dlatego kontrola firmy zewnętrznej tylko w sytuacji zagrożenie lub marnowania surowca , a nie jako przypilnuj pilarzy .
ODPOWIEDZ