Rejestrator- czy robimy z nim wszystkie odbiórki w terenie

SILP, BIP, ACER, GIS, Raporty, mapy numeryczne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

tiger pisze:ROD podpisany przez leśniczego staje się dokumentem,a wpis w brulionie czy w notesie,kto podpisuje.
A to o podpis chodzi... No nie przypuszczałem, że w czasach gdy DyrGen wydaje zarządzenia o równoważności wersji elektronicznej (nie podpisanej wszak bo i jak) z papierową, ktoś uważa jeszcze, że dokumentem coś staje się dopiero po podpisaniu. WOD nikt już nie drukuje i nie podpisuje (no nie wiem czy nikt ale tak przypuszczam). I co - to nie jest dokument? A co powiesz na fakt, że w wielu miejscach kraju nie drukuje się już kwitów zrywkowych? A na ich podstawie wszak wyliczana jest należność dla ZUL. To jak, bez dokumentów płacimy? Bo jeśli nie podpisane to nie jest dokumentem wedle Ciebie.
Kolego, definicja dokumentu jest bardzo szeroka. Jaki dokument ma być i co może nim być rzeczywiście określa zarządzenie w sprawie obiegu dokumentów. Ale tylko od ludzi zależy, czy owa instrukcja będzie życie ułatwiała czy utrudniała.
"A niech tam sobie odbiórki robią jak chcą - byle zgadzało się rozliczenie numerków pobranych z nadleśnictwa ze zużytymi wedle zapisów w bazie." - taka filozofia jest naprawdę przyjemniejsza dla podwładnych niż pilnowanie czy aby rozchód płytek jest natychmiast odnotowany w rejestratorze. No chyba, że wasz IN się nudzi i trzeba mu więcej roboty na łeb zwalić. Z tym, że ja bym go jednak lepiej wykorzystał niż do sprawdzania czy leśniczy nosi ze sobą rejestrator.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

tiger pisze:na podstawie wydrukowanego ROD-u mamy stan magazynowy zgodny ze stanem faktycznym
Czego stan magazynowy?
I jeszcze jedna wątpliwość: jakim dokumentem przyjmujesz płytki na stan leśnictwa?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

tiger
początkujący
początkujący
Posty: 220
Rejestracja: niedziela 15 lis 2009, 19:09
Lokalizacja: PL

Post autor: tiger »

Ja osobiście nie przyjmuję,ale przychód MM,a rozchód RW na koniec miesiąca na podstawie zatwierdzonych WOD.U NAS też nie drukujemy KZ,ale są drukowane ROD-y.Nie mam pomysłu jak można ich podpisać elektronicznie.Może u nas kontrola inspekcji była zbyt drobiazgowa,dlatego ułatwień nas pozbawiono. :shock:
Pietia
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 379
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:35
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Pietia »

Sergio pisze:Tiger napisał/a:
Inżynier nadzoru prowadzi kontrole wyrywkowe odbioru drewna bieżącego,czy bezpośrednio w rejestrator.Terenowcy nie chcą się narażać,bo są lojalni.

:shock: :shock: :shock: Czytam raz, drugi, trzeci... i ni w ząb pojąć nie mogę. :help:
Też czytam to Tiger i jakoś sobie tego nie wyobrażam, masz np 200m3 tartaczki od odbiórki (dajmy na to 500sztuk) i jak to się wtedy odbywa, bach płytka odkładasz młotek i do rejestratora, bach płytka i do rejestratora itd.... Ile to by zajęło czasu :?: :roll:
Macie jakiś określony czas w tym zarządzeniu na wklepanie do rejestratora , określenia typu "niezwłocznie" , "natychmiast", "3 sekundy" :help:
Nie lepiej wpisać do brulionu a potem w kancelarii albo w aucie wklepać.
Każdy robi jak mu wygodniej, ja 99% odbiórek do brulionu a potem np. w domku . Niekiedy na szybko od razu do rejestratora, ale to wyjątki. łatwiej coś potem sprawdzić jak ma się odbiórki z całego roku gdzieś odnotowane.
No ale każdy robi jak lubi , jak mu wygodniej, jak mu szybciej :roll:
Zastanawia mnie tylko czy w/w zarządzenie precyzuję czy musisz to wklepywać na stojąco, na siedząco a może na leżąco :lol: Jak to mówią DURA LEX SED LEX :wink:
"I oczom im ukazał się las..... krzyży"
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

tiger pisze:Może u nas kontrola inspekcji była zbyt drobiazgowa,dlatego ułatwień nas pozbawiono. :shock:
O ile wiem to w tej materii wszelka inspekcja kontroluje wyłącznie zgodność stosowanych procedur z wewnętrznymi uregulowaniami zawartymi w zarządzeniu o obiegu dokumentów. Miejscowym zarządzeniu a nie jakimś odgórnym czy wzorcowym.
Może się mylę? Tu przydała by się wypowiedź kompetentnego inspektora :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
bupalus
początkujący
początkujący
Posty: 81
Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 13:59
Lokalizacja: ...

Post autor: bupalus »

Czytając wypowedzi ludzi używających bruliony przypomina mi się zachowanie mojego poprzednika, owijającego rejestrator w dwa koce , chowającego go do bagażnika.Zabierany był do lasu tylko do KW. Ja w kancelarii staram sie przebywać konieczne minimum, nie wyobrażam sobie wpisywać 1500 szt miesięcznie sztuk przy biurku (tyle numerów potrafię rozchodować RW). Tylko że u mnie przyjęte jest że pilarz mierzy długość sztuki i znaczy sztukę w połowie, odbiórka przy pniu.A co jak deszcz pada, jest specjalny zeszyt który nie moknie czy nie ma odbiórek? Bruliony pobiera sie z n-ctwa czy samemu kupuje? Dla mnie ciekawy temat, bo nigdy nie wpisywałem wymiarów w brulion.
Pietia
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 379
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:35
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Pietia »

bupalus pisze:Czytając wypowedzi ludzi używających bruliony przypomina mi się zachowanie mojego poprzednika
Może tak mu było wygodniej......... :idea:
bupalus pisze:Ja w kancelarii staram sie przebywać konieczne minimum, nie wyobrażam sobie wpisywać 1500 szt miesięcznie sztuk
Zdarzyło się Tobie wybić 500 płytek w godzinę, akurat nie miałem rejestratora, jak teraz po to wozak przyjedzie ro mam wszystko w brulionie opisane , zakres sztuk, redukcje na masie, jak za rok była by reklamacja to też znajdę na to papierek :lol:
bupalus pisze:Tylko że u mnie przyjęte jest że pilarz mierzy długość sztuki i znaczy sztukę w połowie, odbiórka przy pniu
No to już co najmniej śmierdzi prokuratorem :lol:
Ale wracajmy do tematu, co kto robi z rejestratorem w terenie, ciekawy temat co głos to inna opinia :D
"I oczom im ukazał się las..... krzyży"
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

bupalus pisze:Czytając wypowedzi ludzi używających bruliony przypomina mi się zachowanie mojego poprzednika, owijającego rejestrator w dwa koce
:lol:

Ze mną nie jest tak źle :wink:

Może nie do końca ufam elektronice :| Bo jak teoretycznie padnie bateria, to jestem jak niemowlę we mgle.

A jak rejestrator jest potrzebny cały dzień przy AS i KW ( pozyskanie sporo powyżej 10 tyś. rocznie) to muszę specjalnie wracać po niego 20 km aby kilka stosów PKN odebrać :shock:

Ps. Mogę zaakceptować konieczność wprowadzania całego drewna wprost do rejestratora.

Ale boję się entuzjastów i ulepszaczy, którzy co prawda chcą dobrze, ale nie mają praktycznego kontaktu z tego typu sprzetem i planują w najbliższym czasie dołożenie nam do rejestratorów np. el-Mapy, Worda, Excela, Power Pointa, GPS, DVD...

Notatnik już jest wystarczająco "przyjazny" :twisted:
borowiak

Post autor: borowiak »

Glaca pisze:Tak naprawdę to w terenie robi się w 100 % tylko kwity wywozowe
Tak naprawdę mówisz o swoim podwórku..... Zaznacz to w swej wypowiedzi :wink: Mogę powiedzieć, że znam sporo leśniczych, którzy używają rejestratora na okrągło, nie daje mi to jednak prawa do napisania opinii w stylu tej z cytatu......
Pietia pisze:masz np 200m3 tartaczki od odbiórki (dajmy na to 500sztuk) i jak to się wtedy odbywa, bach płytka odkładasz młotek i do rejestratora, bach płytka i do rejestratora itd.... Ile to by zajęło czasu :?: :roll:
Dwa dni odbiórki jednoosobowej połączonej z wprowadzeniem do rejestrator "na żywo"......
Pietia pisze:Nie lepiej wpisać do brulionu a potem w kancelarii albo w aucie wklepać.
Po raz kolejny powiem, po co robić coś dwa razy....
Piotrek pisze:O ile wiem to w tej materii wszelka inspekcja kontroluje wyłącznie zgodność stosowanych procedur z wewnętrznymi uregulowaniami zawartymi w zarządzeniu o obiegu dokumentów. Miejscowym zarządzeniu a nie jakimś odgórnym czy wzorcowym.
Może się mylę? Tu przydała by się wypowiedź kompetentnego inspektora :wink:
Masz rację, nie ma odgórnych wzorców. W 5-ciu odwiedzonych ostatnio przeze mnie nadleśnictwach dokumentacja obrotu drewnem była prowadzona w różny sposób. W każdym przypadku regulowało to inne zarządzenie właściwego nadleśniczego.
Pietia
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 379
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:35
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Pietia »

borowiak pisze:Pietia napisał/a:
masz np 200m3 tartaczki od odbiórki (dajmy na to 500sztuk) i jak to się wtedy odbywa, bach płytka odkładasz młotek i do rejestratora, bach płytka i do rejestratora itd.... Ile to by zajęło czasu :?: :roll:

Dwa dni odbiórki jednoosobowej połączonej z wprowadzeniem do rejestrator "na żywo"......
To wyobraź sobie mi te 200m3 zajęło około 1.5 godziny nabicie płytek, plus godzinka w domciu na wklepanie, jak za miesiąc zadzwonią z reklamacja to wszystko im powiem o danej sztuce 8) wiem pieprze głupoty , dubluje robotę....... ale to chyba każdego sprawa jak kto pracuję, jak to mówią "bogatego nie stać na oszczędzanie" :wink:
"I oczom im ukazał się las..... krzyży"
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

borowiak pisze: Tak naprawdę mówisz o swoim podwórku..... Zaznacz to w swej wypowiedzi (...)
Właściwie to chciałem przekazać księgowemu w LP że rejestrator jest nie do zastąpienia przez PC-ta tylko przy wypisywaniu KW, bo kwity wywozowe robi się wszędzie w 100 % w terenie :roll:

A jak to się robi na innych podwórkach to właśnie się dowiaduję dzięki forum i wiem na 100 %, że w LP nic nie jest proste i pewne na 100 % :mg:
Awatar użytkownika
księgowy w LP
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3116
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
Lokalizacja: xx

Post autor: księgowy w LP »

Glaca pisze:Właściwie to chciałem przekazać księgowemu w LP że rejestrator jest nie do zastąpienia przez PC-ta tylko przy wypisywaniu KW, bo kwity wywozowe robi się wszędzie w 100 % w terenie
to ja przekazuje Glacy żenie chciałem zastępować rejestratora przez PC tylko przez laptopa :lol: :wink:
a tak na poważnie to zastanawiam się tylko po co takie naładowane i zbajerowane to urządzenie skoro do wypisywania KW, ROD i paru jeszcze innych dokumentów wystarczy urządzenie typu stary Psion, a resztę (notatniki, protokoły, e-mapy, e-lasy i cos tam jeszcze jest..) wykonywać w normlanych warunkach czyli na ekranie o przekątnej min 15,6'' i normalnej klawiaturze..hmm..
tego dotyczyło moje pytanie :)
borowiak

Post autor: borowiak »

Pietia pisze:To wyobraź sobie mi te 200m3 zajęło około 1.5 godziny nabicie płytek,
Ja mówiłem o odbiórce (wiesz, pomiar długości, średnicy, stwierdzenie wad, nabicie plakietki, wprowadzenie danych do rejestratora) na zrębie. Ty mówisz o nabijaniu plakietek....... :mg:
borowiak

Post autor: borowiak »

Glaca pisze:wiem na 100 %, że w LP nic nie jest proste i pewne na 100 % :mg:
I to jest pewne na 100% :mg: :mg:
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Wraszcie trafiłem na jedną Twoją wypowiedź z kórą całkowicie się zgadzam.Mały wyjątek to Psion miał cholernie mały ekran i żeby coś widzieć zakładałem dwie pary okularów.Pytasz dlaczego taki wypasiony rejestrator? To proste jak konstrukcja cepa, większa cena,większa kasa dla firmy sperzedającej to urządzenie,więcej kasy na lobbing,więcej wziątków dla zamawiających.Ja osobiście odbiórki robię na oapier bo od roku firma nie może zakupić baterii podtrzymującej [ponoć tylko w Kanadzie ] i w każdej chwili dane może szlak trafić.Zatem łatwiej jest jeszcze raz wprowadzić przy biurku niż ganiać w terenie. Ponadto ciężko pozbyć się starych nawyków.
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Glaca pisze:planują w najbliższym czasie dołożenie nam do rejestratorów np. el-Mapy, Worda, Excela, Power Pointa, GPS, DVD...
Z wymienionych tylko DVD jeszcze nie mam "na pokładzie". Choć przypuszczam, ze zewnętrzne na USB dało by się uruchomić. :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

księgowy w LP pisze:a resztę (notatniki, protokoły, e-mapy, e-lasy i cos tam jeszcze jest..) wykonywać w normlanych warunkach czyli na ekranie o przekątnej min 15,6'' i normalnej klawiaturze..hmm..
tego dotyczyło moje pytanie :)
No to Ci odpowiadam, że idzie nowe i tak być może już niedługo będzie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
księgowy w LP
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3116
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
Lokalizacja: xx

Post autor: księgowy w LP »

szeliniak pisze:Wraszcie trafiłem na jedną Twoją wypowiedź z kórą całkowicie się zgadzam.
z resztą wypowiedzi też się zgadzasz ale nie chcesz się przyznać :wink: :D
Piotrek pisze:No to Ci odpowiadam, że idzie nowe i tak być może już niedługo będzie...
wiem Piotruś wiem..miałem okazję uczestniczys ostatnio w pewnym spotkaniu, gdzie taka informacja została przekazana..nasuwa mi się jednak z tym związane inne pytanie..kto odpowie za zakup tych rejestratorów, które są obecnie - w większości Psion G2, skoro nie będą one wykorzystywane w taki sposób do w jaki miały być?? i kolejne pytanie, któ mądry nakazuje kupować rejestratory przed optymalizaja/restrukturyzacją (tak na marginesie..RDLP Piła, Warszawa i Kraków podobno są do likwidcji..) i w dobie zwolnień..przecież część z tych urządzeń wyląduje w szafie w serwerowniach i będą gnić tam bezuźytecznie..hmmm..
:D
tiger
początkujący
początkujący
Posty: 220
Rejestracja: niedziela 15 lis 2009, 19:09
Lokalizacja: PL

Post autor: tiger »

Po co udoskonalać rejestratory,jeżeli co pokazuje analiza,zdecydowaną większość czasu znajdują się w biurku albo w samochodzie.Grube bruliony i notesy,kilka ołówków na obecne czasy wystarczająco,przecież tak było dawniej,nie wszystkich da się zreformować. :roll: :lol:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

tiger pisze:Po co udoskonalać rejestratory
Bo przez wiele lat trwała koncepcja, że leśniczemu lepszy komputer niż rejestrator nie jest potrzebny. Takie podejście wygenerowało następną koncepcję: rejestrator podręcznym komputerem leśniczego. Obie moim zdaniem są od początku do końca błędne.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ