Pandemia a dewizowcy na OHZ

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Zwójka
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: czwartek 13 wrz 2012, 13:48

Pandemia a dewizowcy na OHZ

Post autor: Zwójka »

Witam,
wszędzie mówi się o covid 19, obostrzenia dot. pracy w LP, ograniczenia w kontaktach pomiędzy pracownikami, biura na zdalnej pracy a jak to się ma do obsługi polowań dewizowych na OHZ LP?

Czy szef może polecić podwładnym w czasie pandemii obsługę tj. podprowadzanie myśliwych zza granicy?
Kto ponosi odpowiedzialność w przypadku zarażenia bo jest to jakby nie patrzeć narażenie pracownika na zarażenie.

Jak to odbywa się u Was i jakie macie odczucia do takiej sytuacji?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169936
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A takie polowania nie są wstrzymane?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Zwójka
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: czwartek 13 wrz 2012, 13:48

Post autor: Zwójka »

Nic mi o tym nie wiadomo, unikanie kwarantanny przez dewizowców też się zdarza pod przykrywką np. podróży służbowej ;/
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33740
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Zwójka pisze:jak to się ma do obsługi polowań dewizowych na OHZ LP?
Tak, że nie zaprasza się ani nie przyjmuje żadnych myśliwych z zewnątrz.
A co to za termin "myśliwy dewizowy"? Oni mają jakąś życiową dewizę?
:lol:
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Zwójka
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: czwartek 13 wrz 2012, 13:48

Post autor: Zwójka »

To potoczna nazwa "dewizowcy", niegdyś od dewiz, czyli obcej waluty :wink:
Zwał jak zwał, nie było istotą tematu nazewnictwo myśliwych zza granicy.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33740
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Zwójka pisze: nie było istotą tematu nazewnictwo myśliwych zza granicy.
Dalej będę u'pier'dliwy (ach ta pier'dolona automatyczna cenzura!) i muszę się zapytać, czy Wy macie w regulaminach polowań w OHZ albo cennikach jakieś rozróżnienie myśliwych krajowych od niekrajowych? Oprócz oczywiście warunków formalnych umożliwiających wykonanie polowania? Bo dla mnie myśliwym zagranicznym jest również myśliwy zza granicy powiatu.
Skoro jakiś szef decyduje się na zlecanie podprowadzań w okresie pandemii, no to musi mieć świadomość dodatkowych zabezpieczeń wymaganych na ten czas przez aktualne prawo. Jeśli to olewa no to jutro już nie będzie szefem, myślę że tu wystarczyłby jeden sygnał lub skarga. Natomiast jeśli widzi możliwość i zapewnia środki do realizacji takiej pracy to żadnej różnicy nie ma to, czy myśliwy przyjechał z Monachium czy z Pcimia.
Ale to jest moje zdanie..
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Zwójka
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: czwartek 13 wrz 2012, 13:48

Post autor: Zwójka »

Oferty dla myśliwych krajowych a zagranicznych różnią się chociażby cennikiem który jest ustalany na szczeblu RDLP.

Chodzi mi bardziej o wypowiedzi jak to wygląda praktyce na innych OHZ-tach.
Przy spedzaniu ok 8h dziennie z myśliwym z zagranicy, czy to poruszając się samochodem czy siedząc na ambonie zachowywanie dystansu jest średnio możliwe. Do tego dochodzi obawa że myśliwi przyjechać mogą z kraju w którym podjescie do pandemii jest bardziej "olewające" np Holandia czy Szwecja :|
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33740
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Zwójka pisze: różnią się chociażby cennikiem który jest ustalany na szczeblu RDLP.
No dobra, tak jest ale niekoniecznie. W okresie rykowiska nie ma różnicy. Ale rozumiem że to nie jest problemem, a tylko sprawa kontaktu z myśliwym.
To jest problem faktyczny, czy teoretyczny?
Bo praktyczny to w sytuacji dwóch znanych mi OHZ nie istnieje. To nie jest czas na zabawę..
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Zwójka
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: czwartek 13 wrz 2012, 13:48

Post autor: Zwójka »

Przede wszystkim interesuje mnie jak to odbywa się w innych OHZ :wink:
Kuna Tumak
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: wtorek 02 cze 2020, 15:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Kuna Tumak »

A w LP są jakieś obostrzenia w sprawie kontaktu i przemieszczania się a jak OHZ ma wykonać plan finansowo ekonomiczny, i trofeowy.
to ja jestem
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169936
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Kuna Tumak pisze:A w LP są jakieś obostrzenia w sprawie kontaktu i przemieszczania się
Owszem są. Stosowna decyzja Pana Dyrektora została popełniona ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
malkontent
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 386
Rejestracja: sobota 26 paź 2019, 06:23

Post autor: malkontent »

Znam OHZ, gdzie polują i chorują.... I tak na przemian ;) A terenowcy w trosce o wynik finansowy nie odmawiają "kochanemu" szefowi podprowadzania itp......
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33740
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Nie ma co się napinać dla zabawy. Na dobrą sprawę plan finansowy OHZ da się zbilansować na poziomie "0" a pozyskanie podgonić ubytkami naturalnymi. Gdzieś jeszcze nie ma wilków? :|
Ludzie, jest pomór ludzi a my się mamy zastanawiać jak wykonać plany w OHZetach? Rozwiązać je można jeśli dwa lata z rzędu wydatki przekroczą wpływy. A jeśli gdzieś w końcu ktoś zdecyduje się na taki krok, w co przy tej sytuacji nie wierzę, to cóż się stanie? Koło powstanie i niejeden się ucieszy.
Informacja dla łowieckich ortodoksów - ja jestem taki jajcarz co robi sobie niestosowne żarty. Ale tak na prawdę, to ten problem spać mi nie daje! :twisted:
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Kuna Tumak
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: wtorek 02 cze 2020, 15:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Kuna Tumak »

Ale jakie są wytyczne dla pracowników LP w czasie pandemii, podprowadzanie myśliwych na OHZ, wyjazdy służbowe brakarzy regionalnych i ich przemieszczanie się po Nadleśnictwach, często muszą mieć kontakt z innymi pracownikami i może zarażonymi, trzeba to jasno określić jak to ma wyglądać w czasie pandemii, pracownicy LP też obawiają się o własne zdrowie i swoich rodzin a co na to nasze ZZ
to ja jestem
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105060
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kuna Tumak pisze:a co na to nasze ZZ
"Noście maseczki z logo LP!" :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2618
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Ze względu na duże zagrożenie covid ja noszę maseczkę przy sobie w lesie i za każdym razem zakładam jak mam porozmawiać z ZUL czy podleśniczym . Do mojego samochodu nie zapraszam nikogo . Ograniczam do minimum kontakt .
Czy z dewizowcem trzeba być w jednym samochodzie , niekoniecznie . Czy można zastosować maseczki w kontakcie , można . Ale już chlanie odpada , goszczenie przy stole itd
Kuna Tumak
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: wtorek 02 cze 2020, 15:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Kuna Tumak »

Ale skąd te maseczki zdobyć, popatrzcie na transmisje Pielgrzymka Leśników na Jasną Górę, jakie mieli maseczki pielgrzymi, Hubertus Węgrowski, czy LP nie powinni zadbać o zdrowie pracowników i zamówić 5 warstwowe maseczki.
to ja jestem
Kuna Tumak
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: wtorek 02 cze 2020, 15:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Kuna Tumak »

Ale to właśnie pracownicy terenowi są najbardziej narażeni bo kontakty z odbiorcami drewna i przewożnikami i wykonawcami prac i tych pracowników należy wyposażyć w odpowiednie maseczki warstwowe.
to ja jestem
Awatar użytkownika
kamillo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1011
Rejestracja: piątek 27 lis 2009, 09:28
Lokalizacja: z biura

Post autor: kamillo »

Kuna Tumak pisze:Ale to właśnie pracownicy terenowi są najbardziej narażeni bo kontakty z odbiorcami drewna i przewożnikami i wykonawcami prac i tych pracowników należy wyposażyć w odpowiednie maseczki warstwowe.
Bez przesady. Takie maseczki zostaw dla medyków mających kontakt (naprawdę bliski) z chorymi. Wystarczy, że pracownicy terenowi będą zaopatrzeni w wielo- lub jednorazowe, zwykłe maseczki, płyn, rękawiczki i będą pilnować dystansu przy wydawaniu czy sprzedawaniu drewna.
Kuna Tumak
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: wtorek 02 cze 2020, 15:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Kuna Tumak »

A polowania zbiorowe w OHZ LP obdywają sie czy nie, jak to jest.
to ja jestem
ODPOWIEDZ