Czy na jakiekolwiek zwierzęta można polować?

[Hoboczak]

Hipotetycznie załóżmy, że z jakichś powodów zmuszony jestem zamieszkać w lesie w szałasie, jak najdalej od cywilizacji. Nie wiem jak z ogniem, bo ognisk rozpalać chyba też już nie wolno (a jeśli wolno to proszę dajcie mi znać w jakich warunkach i gdzie), ale jakoś piekłbym sobie placki z żołędzi i zbierał jagódki. Któregoś dnia jednak przycisnąłby mnie głód i postanowiłbym zjeść coś o wyokiej zwartości białka. Czy są jakieś zwierzęta, które można po prostu (legalnie) zjeść? Zaczynając od żuczków, czy mógłbym sobie legalnie nałapać żuczków i je skonsumować? A jeśli jakiekolwiek inne większe zwierzeta, to jakie?

[Capricorn]

ognisk rozpalać chyba też już nie wolno (a jeśli wolno to proszę dajcie mi znać w jakich warunkach i gdzie)

Wolno, w miejscach do tego wyznaczonych i za wiedzą gospodarza.

Czy są jakieś zwierzęta, które można po prostu (legalnie) zjeść?

Zjeść możesz każde. W marketach sporo tego. A jeśli pogadasz z leśniczym to szeliniaków pozwoli nałapać do woli

[Sylvan]

Ale legalnie to chyba nie wszystkie jednak.
Ale i tak duży wybór zostaje.
Od biedronek przez stonogi do wszelkich myszy i szczurów.....
(Jakby co to szczur i królik to kiedyś były w jednej rodzinie....)

[Naj]

Tylko nie4 Biedronkę

[Sylvan]

...azjatycką miałem na myśli...
A naszej forumowej wszystkiego najlepszego!

[Naj]

Ale można się pomylić...

[Kuna lesna]

Co do nocowania jest program bushaft na stronie lasów państwowych i tam masz napisane jak nocować w lesie .

[Sylvan]

Ale można się pomylić...

Noooo! Pojechałeś....
Pomylić.....
Biedronkę
Piotrek napisałby pewnie: Hmm...

[Naj]

Biedronki różnią się w zasadzie kropkami. No, a jak policzyć kropki naszej Biedronce
Chyba, że tak...

[Melon]

Polecam koniki polne.

[Sten]

Zapiekane w miodzie ...

[biedronka]

Tylko nie4 Biedronkę

...azjatycką miałem na myśli...
A naszej forumowej wszystkiego najlepszego!

Bardzo dziękuję

Ale można się pomylić...

Noooo! Pojechałeś....
Pomylić.....
Biedronkę
Piotrek napisałby pewnie: Hmm...

Biedronka tak łatwo nie daje się upolować i jest kompletnie niezjadliwa

W temacie , najpewniej gryzonie Reszta to kłusownictwo chyba ...

[Naj]

... i jest kompletnie niezjadliwa ...

Trzeba by poprosić Piotrka o analizę lingwistyczną terminu "niezjadliwa" Czy to znaczy, że nie posiada jadu? Czy nie nadaje się do jedzenia ze względu na smak/wygląd/konsystencję...

[Piotrek]

Trzeba by poprosić Piotrka o analizę lingwistyczną terminu "niezjadliwa" Czy to znaczy, że nie posiada jadu? Czy nie nadaje się do jedzenia ze względu na smak/wygląd/konsystencję...

A po co wysadzać otwarte drzwi? Innymi słowy ktoś przede mną takowej analizy dokonał i napisał w "Słowniku języka polskiego PWN":

niezjadliwy
1. «pozbawiony złośliwości, uszczypliwości»
2. pot. «nienadający się do zjedzenia»

[Naj]

To w wypadku dronki chodzi chyba o pkt. 2...

[Piotrek]

Czyli sugerujesz, że ona jest złośliwa i uszczypliwa?

[Capricorn]

...a w dodatku niejadalna...

[Sylvan]

Oj Naju. Ryzykant z Ciebie.....

[Naj]

Odwaga rośnie z kwadratem odległości...

[Wiesław]

Słyszałem o takim perpetuum mobile z czasów wojny: człowiek żywił się wszami, które z kolei żywiły się człowiekiem... i to wszystko jest całkowicie legalne...