Drewno stosowe - jakość wyróbki

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
lesnik_w
początkujący
początkujący
Posty: 10
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 20:33
Lokalizacja: Wyszków

Drewno stosowe - jakość wyróbki

Post autor: lesnik_w »

Mam problem z odbiorem drewna stosowego S2A SO. Mianowicie w stosie są wałki z niedopuszczalną krzywizną oraz słabo okrzesane. Coś obiło mi się o uszy, że 5% partii może nie spełniać kryteriów. Niestety nie mogę znaleźć w żadnych normach i rozporządzeniach tego zapisu. Ktoś coś kojarzy, słyszał o owych 5% ?
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

"Kalendarz Leśnika" na 2017 rok.
Str. 464
Wyciąg z normy PN-D-02006 "Odbiorcza kontrola jakości według metody alternatywnej".
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
sylvan2
początkujący
początkujący
Posty: 170
Rejestracja: piątek 12 gru 2008, 21:44

Post autor: sylvan2 »

odnowię temat...
1. Jak praktycznie pobierać próbkę z całej partii drewna stosowego?
2. Zapis "W przypadku uznania partii za niezgodną należy ją przesortować i ponownie przedstawić do odbioru". Czyli, jeśli po badaniu otrzymamy liczbę dyskwalifikującą, całą partię należy przesortować i to, co niezgodne z normą - odebrać ponownie, zgodnie z jakością?
Jeśli nie otrzymamy liczby dyskwalifikującej, oznacza to, że partia drewna jest prawidłowa? Rozumieć zatem należy, że pewna liczba sztuk w partii może być niezgodna z normą?
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Żałuję że o to nie spytałem na kursie brakarskim.
Może się mylę, ale to już od paru lat "martwy" przepis, dzisiaj generalnie klient ma zawsze rację...
sylvan2
początkujący
początkujący
Posty: 170
Rejestracja: piątek 12 gru 2008, 21:44

Post autor: sylvan2 »

z klientem, to prawda...ale dobrze wiedzieć, o co się oprzeć, gdyby było podbramkowo..
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5473
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

nie masz się o co oprzeć, klient powie- zabieraj z placu, doliczy transport i placowe :lol:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

sylvan2 pisze:z klientem, to prawda...ale dobrze wiedzieć, o co się oprzeć, gdyby było podbramkowo..
Raz w życiu ten zapis wykorzystałem w praktyce. Upierdliwy przedstawiciel przyjmujący setkim3 na PP marudził przy sporym stosie nad kilkoma zbyt cienkimi i krzywymi wałkami.
Stwierdziłem że to nie kłody ani S2B i że przy S2A ocenia się próbę wybraną losowo.
Odpuścił, a ja odetchnąłem bo nie wiedziałem jak to dalej pociągnąć.
Bory5
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1360
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2018, 21:40

Post autor: Bory5 »

Blues Brothers pisze:nie masz się o co oprzeć, klient powie- zabieraj z placu, doliczy transport i placowe :lol:
Wielu klientów próbuje tak rżnąć cwaniaka, ale nie ma do tego wprost prawa, no chyba że większość ładunku jest poza normą. Trzeba bardzo uważać na to, co zostanie zapisane w protokole reklamacyjnym. Znam przypadek, że zapisano przeklasyfikowanie z s2b do s2ap i na tym protokół zakończono. Odbiorca wysłał pismo do N-ctwa, że on kupił s2b i nie chce s2ap i była to podstawa do wymiany na koszt N-ctwa niestety. Od tamtej pory dopisuję na końcu, że "Odbiorca przyjmuje ustalenia komisji i oświadcza, że nie będzie żądał wymiany surowca."
Co do metody alternatywnej, to jest ona bardzo restrykcyjna. Robiliśmy próby na kłodzie z sinizną na ok. 1/3 sztuk i dyskwalifikowało całą partię. Poza tym zawsze problematyczne jest miejsce, z którego pobieramy próbę. Nie polecam jej stosowania, chyba że reklamacja to "wymysł" odbiorcy i jesteśmy pewni, że całość drewna jest ok. Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5473
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Bory5, teoria, teorią. Co zrobisz ja klient - na złość -
nie odbierze surowca przez kwartał, a jest jedynym odbiorcą ? Derekcyje grzebią przy sprzedaży od 20 lat, i ciągle sami sobie robimy pod górkę.
lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać
i tu masz absolutną rację
Bory5
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1360
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2018, 21:40

Post autor: Bory5 »

Blues Brothers pisze:Bory5, teoria, teorią. Co zrobisz ja klient - na złość -
nie odbierze surowca przez kwartał, a jest jedynym odbiorcą ? Derekcyje grzebią przy sprzedaży od 20 lat, i ciągle sami sobie robimy pod górkę.
lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać
i tu masz absolutną rację
W takiej sytuacji, zgodnie z wytycznymi z regionalnej odbiorca traci tą masę i ten sortyment wystawiony jest na e-drewno. Podobno Nadleśnictwo ma także prawo dochodzić różnicy w cenie od nie słownego odbiorcy. W praktyce tylko raz takie coś zastosowaliśmy, ale nie dochodziliśmy różnicy, gdyż na aukcji drewno uzyskało wyższą cenę niż miał w umowie poprzedni klient.
Raz też miałem sytuację odwrotną. Kupił klient 35 m3 lipy tartacznej, a ze zrębów wyszło mi 31,5 m3. Klient uparł się że potrzebuje 35 i jeżeli takiej ilości nie będzie to on nie odbierze drewna. I nie szło mu przetłumaczyć. No i zrobił się problem bo nigdzie w pobliżu nie było lipy o kształcie i wymiarach przypominających chociaż z grubsza drewno tartaczne. Koniec końców znalazłem brakujące 3,5 m3, ale musiałem przetrzepać połowę Leśnictwa w tym celu. ;-)
"Ja cię nie mogę" - J.K.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Ten zapis nie jest zły.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Bory5
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1360
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2018, 21:40

Post autor: Bory5 »

j24 pisze:
Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Ten zapis nie jest zły.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
Czyli, jak napisałem na końcu najlepiej dogadać się z odbiorcą :-)
"Ja cię nie mogę" - J.K.
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

j24 pisze:
Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Ten zapis nie jest zły.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".

Zapis przykładowy.
A odbiorca nie ma na umowie S2AP...
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Glaca pisze:
j24 pisze:
Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Ten zapis nie jest zły.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".

Zapis przykładowy.
A odbiorca nie ma na umowie S2AP...
No to mamy problem ... :roll:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Wediyer
początkujący
początkujący
Posty: 95
Rejestracja: wtorek 17 kwie 2018, 17:39

Post autor: Wediyer »

Jest jeszcze zagadnienie warunków na umowie, jeśli stwierdzają np -
- 100% czystości drewna pod względem obcych gatunków.
- bez wad jakościowych w s2a
- średnice od 7 do 60 cm dla s2a

To wtedy wszelkie decyzje biorą w łeb bo warunki umowy są wyżej niż zarządzenia i normy.
Bory5
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1360
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2018, 21:40

Post autor: Bory5 »

j24 pisze:
Glaca pisze:
j24 pisze:
Ten zapis nie jest zły.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".

Zapis przykładowy.
A odbiorca nie ma na umowie S2AP...
No to mamy problem ... :roll:
Jeżeli odbiorca nie ma w umowie S2AP, to po reklamacji cena jest określana jako średnia ważona ceny na ten sortyment jaką mają inni odbiorcy w umowach. Jeżeli ten sortyment nie został nikomu sprzedany w danym roku w nadleśnictwie, to opieramy się o średnie ceny uzyskane w sąsiednich nadleśnictwach, ewentualnie średnie ceny uzyskane za ten sortyment w dyrekcji.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Bory5 pisze:Jeżeli odbiorca nie ma w umowie S2AP, to po reklamacji cena jest określana jako średnia ważona ceny na ten sortyment jaką mają inni odbiorcy w umowach. Jeżeli ten sortyment nie został nikomu sprzedany w danym roku w nadleśnictwie, to opieramy się o średnie ceny uzyskane w sąsiednich nadleśnictwach, ewentualnie średnie ceny uzyskane za ten sortyment w dyrekcji.
Bardzo słusznie i mądrze ale gdzie w przepisach prawa jest to zapisane?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Bory5
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1360
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2018, 21:40

Post autor: Bory5 »

Szczerze mówiąc nie wiem. Pytałem marketingowca i wytłumaczył mi jak ten mechanizm u nas działa. Jako podstawę podał pismo z Regionalnej Dyrekcji sprzed 2-3 lat, ale nie potrafił go odnaleźć :-) Za 2 tygodnie będzie u mnie brakarz regionalny szukać drewna na submisję, to podpytam, jak nie zapomnę :wink:
"Ja cię nie mogę" - J.K.
ODPOWIEDZ