trzebież
Moderator: Moderatorzy
Odpowiedzialności nie poniosę, ale dla własnej satysfakcji jak i choćby dla tego żeby nie mówiono, że coś źle zrobiłem
Tym, że ciemniej w lesie lepiej też się tłumaczyłem inżynierowi, ale on stwierdził, że im mniej drzew tym mniejsza konkurencja o wodę i więcej wody zostaje. Czy faktycznie więcej niż wyparuje to w sumie nie wiem, nie zagłębiałem się w ten problem już.
Tym, że ciemniej w lesie lepiej też się tłumaczyłem inżynierowi, ale on stwierdził, że im mniej drzew tym mniejsza konkurencja o wodę i więcej wody zostaje. Czy faktycznie więcej niż wyparuje to w sumie nie wiem, nie zagłębiałem się w ten problem już.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5591
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Toć o tym też napisałem...Blues Brothers pisze:...Tylko minimalizacja kosztów...
Blues Brothers pisze:... Nie idźmy tą drogą...
ale to już tylko nasz łabędzi śpiew
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Niby po co chodzić do lekarza jak przez telefon można wysypkę skonsultować.benek95 pisze:Odpowiedzialności nie poniosę, ale dla własnej satysfakcji jak i choćby dla tego żeby nie mówiono, że coś źle zrobiłem ...
Trudno abyś dostał tu jednoznaczną odpowiedź na "bolączki" konkretnego drzewostanu.
A mówię to jako człek co pracuje w takim terenie, gdzie mam wszelakie siedliska i gatunki.
Sam jak wyznaczam to idąc w jedną stronę wyznaczę to a jak wracam to bym zrobił inaczej i to pomimo tego ze za pierwszym razem "tańczyłem" nad spornymi drzewami.
Z wiekiem trzeba się pogodzić z pewnymi schematami... niestety.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Dostrzegać...?kolorowe kredki pisze:Czy ja dobrze widzę, że Panowie zaczęli dostrzegać to o czym pisałem wcześniej? Czyli że robota zaczyna bardziej chlastactwo leśne przypominać, a nie zabiegi?
Widzimy to o nastu lat...
O kiedy zanikły w operatach trzebieże dwu-nawrotowe...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
bardzo śmieszne...kolorowe kredki pisze:Jakoś tego nie zauważyłem gdy mi się coś od czasu do czasu na ten temat tu napisało Za to śmieszkowanie już takFichtel pisze: Widzimy to o nastu lat...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
A to ciekawe. Do czego właściwie porównujesz?Krążownik pisze: Prawie nigdy masowo nie dobijam do tego co wychodzi z porównawczej metody.
Co do chlastactwa: Nie prowadziłem, nie prowadzę, prowadził nie będę!
Ps. Jakiś czas temu też mi tutaj pewne rzeczy udowadniano. Może i żle zrobiłem, że z koniem się nie kopałem? , bo jakoś koń jakby się uspokoił?
Czyli kiedyś sam wyznaczałeś więcej, a teraz znaczysz mniej. Dla mnie istotne jest nie ile masy pozyskam, a sens hodowlany tego zabiegu. Oczywiście nie raz spotkałem się z sytuacją, że trafiłem na drzewo/drzewko, które równie dobrze można było wyciąć jak i zostawić.
Poza tym: Gdzie jest zakaz wykonania trzebieży dwa razy w operacie? Ano nie ma. Jeśli trzeba planujesz IIgi nawrót ale nie dublujesz hektarów a tylko pozyskane m3 odnosisz - to w kontekście wykonania słabej trzebieży.
Nie wszystko, nie wszędzie, nie wszyscy. LP to duuuży, zróżnicowany obszar. Próby generalizowania i unifikacji nigdy /pomijając nawet czynnik ludzki/ nie dadzą zadowalającego efektu. Gospodarzymy na żywym organizmie i chyba to dobrze, że nie wszyscy jednakowo?
To, że gdzieś ktoś prowadzi "chlastactwo" nie znaczy, że wszyscy.
Errare humanum est.
Poza tym: Gdzie jest zakaz wykonania trzebieży dwa razy w operacie? Ano nie ma. Jeśli trzeba planujesz IIgi nawrót ale nie dublujesz hektarów a tylko pozyskane m3 odnosisz - to w kontekście wykonania słabej trzebieży.
Nie wszystko, nie wszędzie, nie wszyscy. LP to duuuży, zróżnicowany obszar. Próby generalizowania i unifikacji nigdy /pomijając nawet czynnik ludzki/ nie dadzą zadowalającego efektu. Gospodarzymy na żywym organizmie i chyba to dobrze, że nie wszyscy jednakowo?
To, że gdzieś ktoś prowadzi "chlastactwo" nie znaczy, że wszyscy.
Errare humanum est.
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Gdzie leśników stu tam każdy wyznaczy trzebież inaczej, co wcale nie oznacza że 99 żle a jeden dobrze. Niestety w praktyce właśnie tak to wygląda. Ponad trzydzieści lat wyznaczam trzebieże. kiedy obejrzę się za siebie las rośnie i ma się dobrze, ale zawsze znajdzie się taki co będzie chciał postawić kropkę nad i, wstawiając swoją uwagę "za mało", za dużo", nie to tylko tamto. Może już stary jestem ale wpienia mnie gadanie po wykonaniu zabiegu " jeszcze doznacz tu i tam bo... "moje" musi być na wierzchu.
bromarek pisze:Gdzie leśników stu tam każdy wyznaczy trzebież inaczej, co wcale nie oznacza że 99 żle a jeden dobrze.
Mnie wpieniało także gdy byłem młody.bromarek pisze:Może już stary jestem ale wpienia mnie gadanie po wykonaniu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
bromarek pisze:Gdzie leśników stu tam każdy wyznaczy trzebież inaczej, co wcale nie oznacza że 99 żle a jeden dobrze. Niestety w praktyce właśnie tak to wygląda. Ponad trzydzieści lat wyznaczam trzebieże. kiedy obejrzę się za siebie las rośnie i ma się dobrze, ale zawsze znajdzie się taki co będzie chciał postawić kropkę nad i, wstawiając swoją uwagę "za mało", za dużo", nie to tylko tamto. Może już stary jestem ale wpienia mnie gadanie po wykonaniu zabiegu " jeszcze doznacz tu i tam bo... "moje" musi być na wierzchu.
z wyjÄ
tkiem
raczej DOŚWIADCZONYbromarek pisze:...Może już stary jestem...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."