Leśne forum dyskusyjne

Wieża ciśnień. W Polsce też takie (podobne) budowano. Mieszkałem obok takiej, tylko nieco mniejszej. No ta byla naprawde spora! Zdecydowanie przypadek. :) Ale przeszlo nam przez glowe, ze postanowili dobrac kształt do krajobrazu. To Marks i Engels. Widać, że budowa socjalizmu nie miała szans na odc...

Podwozi nas autobus szkolny i wysadza w centrum wioski Chotylub, pod cerkwią. Cerkiew jest zamknięta i widać, że dosyć rzadko odwiedzana. Przynajmniej schody tak sugerują. https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-BDsjmEf2lOzbJIVMKBznOuXeA5eijSEQtWiZG-cr1eGG3WVW9t_xGUSVMS-ffcJoozW...

Na naszych wyjazdach zazwyczaj staramy się omijać duże miasta i to dość szerokim łukiem. Czasem jednak przychodzi złamać te zasady - gdy jest jakiś ważny powód. I tak jest właśnie tym razem. Na obrzeżach Budapesztu znajduje się muzeum komunistycznych pomników, które wyzbierali po różnych węgierskich...

Piotrek pisze: ↑piątek 03 lis 2023, 12:00

buba pisze: ↑piątek 03 lis 2023, 09:18Jakieś szczury wodne, piżmaki czy inne nutrie?

Bez wątpienia to były nutrie.

Dzieki!

Na południu Słowacji odwiedzamy nasze pierwsze na tym wyjeździe ciepłe źródło. I to nie jakaś taka letnia popierdółka jak Kalameny - to prawdziwie ciepła woda, jak w wannie! :) https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKWzA0yArGE6CLu6mzMWO47NhafX_dNRpNTt9Qm7G4DGirwDXXFY0pV93kiObaE1...

Na pierwszy dłuższy postój na naszej czerwcowej drodze na południe zatrzymujemy się w Czechach, na terenach dawnego uzdrowiska Janske Koupele. Obecność leczniczych źródeł wyczajono tu już w XVII wieku. Początkowo ponoć wodę beczkowano i wywożono do zamków jakiś okolicznych możnowładców. Pełnowymiaro...

Na drodze do Brusna bardzo szybko łapiemy stopa. Zatrzymują się dwie miłe starsze panie, kuracjuszki lokalnego sanatorium. Okazuje się, że jedna z nich w młodości dużo się wspinała w Himalajach i dobrze wie jak smakuje tuptanie drogą z wielkim plecakiem. Babeczki uwielbiają Roztocze i bardzo dobrze ...

Wyruszamy w stronę Dziewięcierza. Najpierw idziemy przez tunel. https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5ag40iYtC9-4kKIQ4ZI6k0ph0vMkWc13eVT36ioV8ALPM3tS0P0sD02wmcWIVp10ViZZO5njMxylEFv4wwgJQgzZ4kuWK4PwPT6x_r01CaBobnyyrYiiNZBe94mzqhFJI8rXR02JyLd7chnXwxTclaMRbLn50t6-6GzzacMdSmNjJv_O...

Stop dowozi nas do wioski Prusie. Odwiedzamy cerkiew siedzącą w rzepaku. https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQDGx6YNL1CUwOFLPVjWFDHceqVjkgnESJN9xdXyGh4Cw9MXF-_9oZpAgDo-AVozTS5lB-S1v6_twg3M5XH2HfcZGGAVZqx0oUhoiOMo9VgCntDlSxunfW_uRRKtJcrNf7vquQ4rWR95SM0TUBfLOijs3JJg2pBZ2IFXpmVx...

Między Lubyczą a Teniatyskami trafiamy w miejsce, gdzie ponoć jeszcze po wojnie stała drewniana cerkiew. Obecnie nie ma po niej żadnych śladów. Jest tylko leśny cmentarz. Większość nagrobków mają tu kamiennych. https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-YuZQo6dyVbdhLU87SYILgn8MoonP...

Udaje się odnaleźć malutką, drewnianą cerkiew w otoczeniu starych sosen. Bardzo miły skwerek, o cudnym zapachu igliwia. Aż by się chciało tu rozbić namioty i zanocować. Jakaś wyjątkowo przyjemna atmosfera panuje w tym miejscu! https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6fosU1t5NegtI...

Początkowo ten kamieniołom braliśmy pod uwagę jako miejsce na nocleg. Da się zaparkować, a ogromne, pionowe ściany zapewne będą malowniczo odbijać wieczorny blask ogniska. Taki był plan. Póki co rano, jadąc na wycieczkę, zajrzeliśmy tam niezobowiązująco. Ot tak - rzucić okiem. Faktycznie robi wrażen...

I znów przychodzi ten piękny czas. Późna wiosna, kwitnące krzewy, świergot ptaków i dzielna ekipa sunąca na kolejną, przygraniczną wędrówkę :) Tym razem przyszła kolej na południowe Roztocze - okolice Horyńca, tereny rozciągające się między Tomaszowem a Lubaczowem. Cerkwie, sosnowe lasy, łagodne pag...

Przejeżdżamy przez wioskę Svitava. Sporo tu stoi starych, przedwojennych domów. Nowych budynków praktycznie nie widziałam. Może są, ale się akurat ukryły, wstydząc się, że są takie brzydkie? https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkg5LN3IdBEXBDRjY7HBXy6IGc_LlS8M4Tacs4sKHcxnz_gkKi...

Przejazdem trafiamy do miejscowości Provodin, gdzie namierzamy fajny obiekt, oferujący zarówno noclegi jak i knajpę. Zwą go Drevenka. Klimat miejsca przypomina dawne schroniska PTTK - wystrój, zapach, atmosfera, a przede wszystkim coś nienamacalnego unoszącego się w powietrzu przekonuje nas, aby zos...

Kolejny dzień jest zdecydowanie zamkowy. Najpierw wycieczka na "ostrzycę" z ruinami na szczycie. Ronov się zwie to miejsce i początkowo nie mieliśmy go w planie, ale wpadł nam w oczy gdzieś na trasie. Szpiczata górka zwieńczona postrzępionym kwadracikiem zawsze jest zapowiedzią ciekawej wy...

Kolejnego dnia planujemy połazić po okolicznych lasach i skałkach. Jak już tu jesteśmy to zobaczymy co się kryje w zaroślach oprócz poradzieckiego betonu. No i jakoś wszystko dziś jest przeciw nam. Normalnie jakby się uwzieło. Droga do Doksy okazuje się być zamknięta, trzeba objeżdżać lasami albo mo...

Przez chwilę przeszło nam przez głowe, aby wpaść na Andrzejówkę do schroniska. Może browarek? Może naleśnik? Może jakaś pamiątka dla kabaka? Ale rzut oka z daleka szybko wyprowadza nas z błędu - to co się tam odpierdziela to jakiś koszmar!!! "Andrzejówka", odkąd ją pamiętam czyli od lat s...

Poranek wita nas słoneczny i świeży. Dopiero teraz możemy w pełni docenić w jakim pięknym miejscu przyszło nam nocować. Płowe trawy, postrzępione gałęzie powalonych drzew, widoki na szpiczate szczyty. Cudowności! Wychodzisz z namiotu, pierwszy krok i już jesteś w raju! :) Wyciągasz gębę do słońca, s...

Tak samo jak wrócilam po iluś latach do bunkrow na Roztoczu koło Brusna. I w 2015 roku nie weszlismy bo wszedzie byly kraty. Teraz kraty ktoś wyrwał. I było lepiej - mimo ze nam przybyło lat! Te kraty to jakiś idiotyzm - niby do ochrony nietoperzy, ale w tych bunkrach ich nie było. Jakbym byla niet...