Leśne forum dyskusyjne

Wraz z BB ustaliliśmy że powinieneś nam przywieźć drewna prosto z Grójeckiej. Może być np biurko Kubicy.

Byś może masz...

Coś muszę Ci wymyślić. Ale to jutro...
Dziś nawet gorzałeczki mi się nie chce wyciągać. Tylko ja, kukułka, słowik i bobry.

Jasne. Problem jeno taki że mam wszystko...

Dzień gospodarczy mija mi szybko ale z efektami. Kajaczek wyrychtowany i to jest największy plus dodatni. Inne rzeczy też powoli ogarniam, entropia wokół mnie wyraźnie maleje, więc jest nadzieja, a nawet szansa, że jutro rańcem wyruszę ku dalszej przygodzie. Powoli zbliża się czas na obiadokolację a...

Mądrego to aż miło posłuchać. Wieje dziś sakrucko.
Ale i jutro ma wiać... To niech będzie że dziś się przyzwyczajam.

Wstałem skoro świt ciut po ósmej, czyli nocka zima nie była. Polazłem do wędek, wypuściłem drugiego złotego jazgarza (a może to ten sam był?), załatwiłem porachunki z fizjologią i wlazłem do namiotu przemyśleć strategię i taktykę na dziś. I wyszło mi, że spokojnie i bez pośpiechu będę się pakował i ...

No i siedzę nad Narwią, dobrze mi że aż za dobrze, ryby nie przeszkadzają w kontemplacji okoliczności przyrody, droga na Ostrołękę daleko i nie szumi... Słowik wdał się w zażartą dyskusję z kukułką, derkacz drze dzioba ale w oddali, tylko bobry pływają w te, a zwłaszcza wew te, jakby coś ode mnie ch...

No proszę... A jak czasem gdzieś w realu się spotkamy to ściska leciutko!
Dzięki Haniu!

Można. Ale raczej się przemieszczę

Nazywaj to jak chcesz. Plany mam takie że nie mam planów.
Jutro pewnie popłynę dalej.

Wreszcie dzień bez dokuczliwej "lampy"! Z lekka chmurzasto, ciepło, wiaterek subtelny... Jak na miejsce gdzie przed słońcem nie ma się gdzie schować to pogoda wymarzona. Już dobrze po dziewiątej a resztki rosy jeszcze w trawie. Słońce nie operuje bezpośrednio ale moja elektrownia słoneczna...

Hej, hej ... Panie kajakarzu ... mam nadzieję, że komary Cię nie zeżarły ... Co wy z tymi komarami? Jak zaczynają się zbierać przy namiocie to ja do wędek, jak na stanowisko wędkarskie się wybiorą to ja do namiotu... Robię je w ciula cały czas! W tym roku luzik z komarami! Do tego służbowy odstrasz...

Wtorek pewnie dalej. Albo środa...?

Zmieniłem się ponoć niedopoznania!
Słońce operuje w zenicie, nie ma gdzie się skryć. Jedynie w namiocie, bo jest przewiewny a wiaterek chłodny powiewa....

To bardzo proszę ze dwa z tych startowych.

Mam kłopot ze zmniejszaniem zdjęć w telefonie aby chciały się tu umieścić więc jeśli Sten lub Capri czasem coś wrzuci to będę zobowiązany...

Wysłałem Stenowi inny link który jest w porządku.
Może go tu wrzuci.

No i znów zacząłem...

https://ge0.me/w4N_RuXFrB

Znalazł się bezpłciowiec.